Jagiellonia gromi i remisuje

Cieszy gra białostoczan na zero z tyłu, ale martwi tylko remis z zamykającym pierwszoligową tabelę Widzewem.

- Z obu spotkań jestem zadowolony, bo nie wyniki są najważniejsze. Zespół chce przyspieszać grę i doskonali elementy, które szwankują. Idziemy do przodu, ale przed nami jeszcze wiele pracy - ocenia trener Michał Probierz.

Białostocki szkoleniowiec podzielił w sobotę swoją kadrę na dwa mniej więcej równorzędne składy, z których znacznie lepiej spisał się ten, który za rywala miał trzecioligową Unię. Sześć goli to i tak niewysoki wymiar kary, bo ekipa ze Swarzędza mogła zostać pokarana nawet dwucyfrówką.

Już po kwadransie żółto-czerwoni wygrywali 2:0, a oba trafienia były dziełem Macieja Gajosa. Środkowy pomocnik Jagi najpierw znalazł się we właściwym miejscu w polu karnym przy rzucie rożnym, a potem płaskim strzałem wykończył szybką akcję swojego zespołu.

Jeszcze przed przerwą Jagiellonia prowadziła 3:0, po pierwszym w barwach białostockiego klubu trafieniu Pawła Sawickiego. Pozyskany z Niemna Grodno zawodnik posłał piłkę głową do siatki rywali ze Swarzędza.

W trakcie drugiej połowy Probierz dokonał aż ośmiu zmian, ale nie wpłynęło to ujemnie na grę zespołu z ekstraklasy, który nadal stwarzał dogodne sytuacje i strzelił trzy kolejne gole.

W 58. minucie dał o sobie znać najlepszy snajper Jagi - Mateusz Piątkowski, który wykorzystał dośrodkowanie Łukasza Tymińskiego, podwyższając prowadzenie naszego zespołu na 4:0. Potem hat-tricka skompletował Gajos, dobijając strzał Piątkowskiego. Wynik na 6:0 ustalił z rzutu karnego Dominik Prusaczyk.

Na tym jednak emocje się nie skończyły, bo sędzia podyktował jeszcze dwie jedenastki. Najpierw znakomicie spisał się Krzysztof Karpieszuk z Jagi, broniąc uderzenie Krystiana Antczaka, a potem szansę zmarnował Tymiński, który nie zdołał pokonać Pawła Besera.
- Pomimo niekorzystnego wyniku cieszymy się, bo nie rezultat był on najważniejszy. Chciałem aby moi zawodnicy zobaczyli, jaka przepaść dzieli ich od zawodników ekstraklasy. Myślę, że dla nich była to dobra lekcja, aby przejrzeć na oczy i zastanowić się, ile pracy ich czeka - podsumował trener trzecioligowca ze Swarzędza Marcin Drajer, cytowany przez oficjalną stronę Jagiellonii.

Z Widzewem już tak łatwo nie było. Łodzianie zamykają co prawda tabelę I ligi, ale zimą wzmacniają skład i poważnie myślą o uniknięciu degradacji. Jagiellończykom zawiesili wysoko poprzeczkę i zdołali zremisować. Białostoczanie mieli co prawda kilka dogodnych sytuacji do zapewnienia sobie zwycięstwa, ale żadnej z nich nie umieli wykorzystać. Na początku spotkania Patryk Tuszyński skierował nawet piłkę do bramki, ale okazało się, że był na pozycji spalonej i sędzia trafienia nie uznał.

Pozytywem jest powrót do gry po kilkumiesięcznej kontuzji Michała Pazdana, który wszedł na boisko w 60. minucie.
- Spokojnie będziemy go wprowadzać, bo nie można ryzykować jego zdrowiem. A z jego postawy jestem zadowolony - mówi Probierz.

Szkoleniowiec nie chce wystawiać indywidualnych ocen za sobotnie mecze sparingowe, szczególnie jeśli chodzi o młodych zawodników białostockiego zespołu.

- Dla nich już sam fakt wyjazdu na zgrupowanie jest wielką szansą. Mają potencjał i tylko od nich zależy, czy będą się rozwijać - uważa Probierz.

Do kadry Jagi dołączył w Grodzisku Wielkopolskim Rafał Augustyniak. 21-letni obrońca Widzewa nie podpisał jeszcze kontraktu, ale wszystko wskazuje na to, że wiosną będzie bronił żółto-czerwonych barw. Białostoczanie już wcześniej nim się zainteresowali i Probierz widzi dla niego miejsce w swojej kadrze.

Kolejny mecz sparingowy Podlasianie rozegrają jutro. O godz. 13.30 zmierzą się z Chrobrym Głogów (I liga).

Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 0:0.

Jagiellonia: Drągowski (46. Rosa) - Pawłowski (83. Pajnowski), Pawlik (79. Prusaczyk), Tarasovs, Straus (90. Pigiel), Frankowski (83. Kaczmarczyk), Grzyb (60. Pazdan), Romanczuk (83. Niemczynowicz), Mystkowski (64. Piechniak, 75. Świderski), Mackiewicz (66. Gajko), Tuszyński (85. Koncewicz).

Jagiellonia Białystok - Unia Swarzędz 6:0 (3:0). Bramki: 1:0 - Gajos (13), 2:0 - Gajos (15), 3:0 - Sawicki (28), 4:0 - Piątkowski (55), 5:0 - Gajos (64), 6:0 - Prusaczyk (71-karny).

Jagiellonia: K. Baran (46. Karpieszuk) - Modelski, Madera (77. Pigiel), Pajnowski (46. Prusaczyk), 14. Wasiluk (67. Pajnowski), Dzalamidze (62. Świderski), Tymiński, Piechniak (46. Niemczynowicz), Gajos (67. Kaczmarczyk), Sawicki (77. Koncewicz), Piątkowski (67. Gajko).