Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia. Fantastyczny Drągowski, gol w ostatniej akcji Świderskiego i pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Jagi w Europie

Robert Borowy
Robert Borowy
Gol w ostatniej akcji meczu 18-letniego Karola Świderskiego, fantastyczny na linii o pół roku młodszy Bartłomiej Drągowski i pierwsze zwycięstwo w europejskich pucharach Jagiellonii Białystok. W tle czerwona kartka dla kapitana, Rafała Grzyba. Pierwsza runda eliminacji do Ligi Europy sezonu 2015/2016 w wykonaniu "Dumy Podlasia" to kawałek historii, jaki musicie poznać.

Mamy rok 2015. Europejskie rozgrywki powróciły do Białegostoku dzięki zajęciu 3. miejsca w poprzednim sezonie. Drużyna prowadzona przez trenera Michała Probierza w ramach eliminacji do Ligi Europy zmierzyła się w wyjazdowym spotkaniu z litewską drużyną Kruoja Pokroje. Spotkanie rozpoczęto o godzinie 19:00 na stadionie w Szawlach dnia 2 lipca w towarzystwie 2354 widzów. Sędzią spotkania był Joao Capela z Portugalii.

Żółto-czerwoni od samego początku byli stawiani w roli faworytów, jako drużyna znacznie silniejsza kadrowo i mentalnie. Co więcej od ostatniego zwycięstwa litewskiej drużyny minęły trzy miesiące, w tym Kruoja zanotowała cztery remisy i osiem porażek. W zasadzie jedyną zagadką pozostawał fakt, jak na poczynania litewskiej ekipy wpłynie zmiana szkoleniowca, która miała miejsce przed pucharowym meczem. Nowym trenerem został Ukrainiec Mykoła Trubaczow, nie wiadomo więc było, czy kolejna już w tym sezonie roszada wpłynie na rywala mobilizująco, czy też wprowadzi w szeregi drużyny zamieszanie.

Niemrawy początek, brak pomysłu i kapitalny Bartłomiej Drągowski

Początek należał do gości, chociaż to miano niekoniecznie do Jagiellończyków na boisku pasowało. Na trybunach niepodzielnie dominowali bowiem kibice w żółto-czerwonych barwach, przez cały mecz głośno wspierając swoich ulubieńców. Litewskich kibiców było słychać tylko kilka razy, po udanych akcjach swojego zespołu. Na boisku okazało się, że efekt "nowej szufli" zadziałał mobilizująco na zespół gospodarzy, który stworzył kilka naprawdę dogodnych okazji do strzelenie gola, a tłem dla poczynań drużyny Pokroje była ekipa z Białegostoku.

Jednak na straży czystego konta stał... 18-letni, świetnie dysponowany tamtego dnia Bartłomiej Drągowski, który dopiero co stawiał pierwsze kroki w światowej piłce, a obecnie reprezentuje włoską Fiorentine. Na przestrzeni całego spotkania drużyna Jagi nie była w stanie wykreować sobie zbyt wielu sytuacji do strzelenia gola, pomimo znacznego posiadania piłki, a nerwy i gorącą atmosferę na litewskim stadionie podgrzała druga żółta kartka kapitana, Rafała Grzyba w 84. minucie.

Kompromitacja o włos. Na ratunek... 18-letni Karol Świderski

Do 94. minuty wydawało się, że obejrzymy bezbramkowym remisem. Dla Jagiellonii, która niemal do samego końca liczyła się w wyścigu po mistrzowską koronę w ostatnim sezonie ekstraklasy, taki wynik byłby powodem do wstydu. Rzutem na taśmę twarz zespołu z Podlasia uratował 18-letni Karol Świderski, który niecały kwadrans wcześniej pojawił się na boisku. Młody napastnik świetnie odnalazł się przed polem karnym rywala i pewnym, mierzonym strzałem w lewy dolny róg bramkarza dał upragnione prowadzenie Jagielloni Białystok. W tym przypadku asystę zaliczył inny piłkarz, który pojawił się na boisku z ławki rezerwowych - Łukasz Sekulski.

Sędzia chwilę po finalizacji akcji zakończył spotkanie. Było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w europejskich pucharach dla "Dumy Podlasia". W rewanżowym spotkaniu na Słonecznej 1 piłkarze Michała Probierza nie pozostawili złudzeń pozostając bezlitośni - wygrywając spotkanie aż 8:0 tydzień później.

Co ciekawe, drużyna Kruoja Pokroje na skutek wielokrotnych oskarżeń o ustawianie meczów, wycofała się z rodzimej ligi i zakończył działalność w tym samym sezonie.

Zobacz też:

Michał Probierz i Rafał Grzyb po spotkaniu

- Przyjechaliśmy tu po wygraną i udało nam się zrealizować plan. To był dla nas trudny mecz, ale wiedzieliśmy, że tak będzie. Gospodarze byli najgroźniejsi ze stałych fragmentów gry, ale wiedzieliśmy, jak ich zneutralizować. Prawdę mówiąc, największym problemem w tym meczu dla nas było boisko. Sucha, tępa trawa nie pozwalała nam grać tak, jakbyśmy chcieli, przez co ciężko nam sią atakowało. - mówił po spotkaniu Michał Probierz

- To nie było łatwe spotkanie, bo rywale głównie się bronili, a co jakiś czas wyprowadzali groźne kontrataki. Mieliśmy więc z Maćkiem Gajosem dużo pracy w środku pola, bo z jednej strony trzeba było konstruować akcje ofensywne, a z drugiej szybko reagować po stracie piłki i przecinać podania do skrzydłowych. Najważniejsze jednak, że wyjeżdżamy stąd, jako zwyciężcy. Teraz mamy mecz u siebie, gdzie musimy tylko potwierdzić, że jesteśmy drużyną lepszą. Co do mojego wykluczenia z gry, to ciężko dyskutować z sędzią. Ale szczerze mówiąc - z mojej perspektywy ani jedna, ani druga sytuacja nie powinna zakończyć się żółtą kartką. - po spotkaniu powiedział kapitan zespołu, Rafał Grzyb.

Składy:

Jagiellonia Białystok: Drągowski - Tomasik, Madera, Tarasovs, Modelski - Grzyb, Gajos - Mackiewicz, Vassiljev (63' Romańczuk), Dzalamidze (80' Świderski) - Tuszyński (63' Sekulski)
Kruoja Pokroje: Matuzas - Pocevicius, Strockis, Crisan, Skroblas - Jankauskas, Navikas - Salamanavicius (85' Diarra), Eliosius, Bagocius (75' Eliosius) - Beniusis (80' Birskys)

Statystyki meczu:

Kruoja Pokroje - Jagiellonia Białystok

  • Posiadanie piłki: 39% - 61%
  • Sytuacje bramkowe: 11 - 11
  • Strzały celne: 4 - 3
  • Faule: 20 - 11
  • Spalone: 0 - 4
  • Żółte kartki: 4 - 4
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny