Żółto-Czerwoni dotąd w sparingach raczej nie błyszczeli, więc dobra gra i efektowne zwycięstwo, odniesione u progu nowych rozgrywek, to znakomita wiadomość.
Przed spotkaniem szyki trenerowi Ireneuszowi Mamrotowi mieszały kontuzje.
– Nawet w grę treningową musiał wejść jeden z trenerów, żebyśmy mogli skompletować dwie drużyny – mówił przed spotkaniem Mamrot, cytowany przez oficjalną stronę klubu. – Jeśli są trudności, to trzeba je pokonać. Nie mamy innego wyjścia – dodał.
I rzeczywiście, jego podopieczni wbrew trudnościom kadrowym rozegrali bardzo dobry mecz i wygrali zasłużenie. A trzeba pamiętać, że rumuńskie zespoły nie należą - delikatnie mówiąc - do ulubionych sparingpartnerów Jagi, która przegrała z bałkańskimi ekipami dziewięć wcześniejszych potyczek.
W starciu z Dinamem od początku wszystko układało się po myśli białostoczan. Już w 3. minucie Cillian Sheridan dobił strzał Rafała Grzyba i wicemistrzowie Polski wyszli na prowadzenie.
Ekipa z Bukaresztu rzuciła się do odrobienia straty i po kilku strzałach piłka w niewielkiej odległości mijała bramkę Mariana Kelemena. W rewanżu dwukrotnie niecelnie uderzał Taras Romanczuk, a tuż przed przerwą sędziowie nie uznali kolejnego trafienia Shieridana, odgwizdując pozycję spaloną irlandzkiego napastnika.
Przełomowy dla losów spotkania był początek drugiej połowy. Najpierw Ivan Runje strzelił głową gola na 2:0, a potem Arvydas Novikovas przeprowadził indywidualną akcję i podwyższył prowadzenie białostoczan.
W 63. minucie Jagiellonia przeprowadziła aż trzy zmiany i zanim nowi zawodnicy dobrze weszli mecz padła bramka dla Dinama. Rumuni dobrze rozegrali rzut wolny i zaskoczyli Grzegorza Sandomierskiego. Odpowiedź Jagi przyszła bardzo szybko, a nasza drużyna też pokazała, że umie egzekwować stałe fragmenty gry. Do siatki rywali z rzutu wolnego trafił Roman Bezjak.
W końcówce obie strony miały jeszcze swoje okazje, ale wynik nie uległ już zmianie.
WYNIK
Jagiellonia Białystok - Dinamo Bukareszt 4:1 (1:0).
Bramki: 1:0 - Sheridan (3), 2:0 - Runje (49), 3:0 - Novikovas (53), 3:1 - Ciobotariu (66), 4:1 -Bezjak (72).
Jagiellonia: Kelemen (63. Sandomierski) – Burliga (20. Frankowski, 78. Łapiński), Runje (70. Klemenz), Mitrovic (83.Adamec), Guilherme, Wójcicki, Grzyb (46. Pospisil), Romanczuk (83. Ozga), Wlazło (63. Kwiecień), Novikovas (56. Bodvarsson), Sheridan (63. Bezjak).
Dinamo: Mutiu - Corbu, Popescu, Katsikas, Popovici, Hanca, Grigore, Nistor, Sorescu, Popa, Salomao.
Grali również: Esanu, Ciobotariu, Olteanu, Dudea, Moldoveanu, Axente, Pesic, Tircoveanu, Neicutescu oraz Ehmman.
Spring Jagiellonia Białystok - Wigry Suwałki 2:2 (ww)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
