- To dopiero początek ligi i takie rzeczy po głowie nam nie chodzą. Staramy się po prostu jak najlepiej zacząć sezon. Chcemy pokazać się kibicom i skupiamy się na każdym kolejnym meczu - przekonuje wahadłowy białostockiego zespołu Tomas Prikryl.
Zadanie nie będzie łatwe, bo Słoniki z Niecieczy na starcie zremisowały 1:1 ze Stalą Mielec i 2:2 z Wisłą Kraków, prezentując się bardzo przyzwoicie. Nic dziwnego, że trener Jagi Ireneusz Mamrot komplementuje najbliższych rywali.
- Patrząc na przebieg tych spotkań, które rozegrali do tej pory, to powinni zdobyć sześć punktów. Z przebiegu gry, zwłaszcza w spotkaniu z Wisłą, stworzyli sobie dużo sytuacji i stracili bramkę w końcówce spotkania - zaznacza szkoleniowiec białostockiego zespołu. - To zespół, który dużo wniesie do naszej ligi jeśli chodzi o grę ofensywną. Grają bardzo odważnie, fajną dla oka piłkę, utrzymują się przy niej i na tym bazują - dodaje.
Czytaj też: Piękna Maria Andrejczyk nadzieją na złoty medal. Urocza oszczepniczka zachwyca kibiców [dużo zdjęć]
Trener Mamrot podkreśla też, że chociaż w ekipie beniaminka trudno doszukać się głośnych nazwisk, to nie znaczy, że nie ma tam dobrych piłkarzy, którzy już się pokazują z dobrej strony w ekstraklasie. Wymienia chociażby strzelca gola w meczu z Wisłą Kraków - Adama Radwańskiego, czy też dobrze znanego z występów w Białymstoku Piotra Wlazło, który jest kapitanem i liderem Bruk-Betu. Ważne jest też zgranie zespołu.
- Ich atutem jest gra w tym składzie w dłuższym wymiarze czasowym. Oczywiście, wzmocnili się po awansie do ekstraklasy, ale jednak trzon zespołu jest zdecydowanie ten, który był i widać, że jest duże zrozumienie. Ten sam trener ich prowadzi, który wpoił im swoją filozofię i widać, ze cały czas jest to realizowane - mówi opiekun Żółto-Czerwonych.
Skalę trudności podnosi też to, że na początku sezonu od kilku lat ma ogromne kłopoty w meczach z beniaminkami. Dlaczego tak się dzieje?
- Na to pytanie szukamy odpowiedzi kilka lat i to nie tylko za mojej kadencji. Ale nie ma co do tego wracać i o tym myśleć. Jest mecz i mogę zapewnić jedno, że wyjdziemy zmotywowani i skoncentrowani na sto procent i to jest dla mnie najważniejsze. Zagramy o trzy punkty, ale szanujemy rywali bo to dobra drużyna - deklaruje trener Mamrot.
Jagiellonia ostatnio wysoko wygrała 3:0 z Rakowem Częstochowa, ale wcale nie oznacza to, że przeciwko Słonikom wybiegnie w takim samy składzie personalnym.
- Nie wychodzę z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Jest cały tydzień treningów. Jeśli ktoś jest w dobrej dyspozycji, to dlaczego ma nie grać - uważa trener Jagi.
Czytaj też: Jagiellonia - Bruk-Bet Termalica. Czy trener Ireneusz Mamrot zmieni zwycięski skład?
Sobotni mecz na stadionie przy ul. Słonecznej rozpocznie się o godz. Sędziować będzie Damian Kos z Gdańska, a transmisję przeprowadzi stacja Canal + Sport.
PROGRAM 3. KOLEJKI
Piątek: Górnik Łęczna - Warta Poznań (godz. 18), Lech Poznań - Cracovia Kraków (20.30).
Sobota: Jagiellonia Białystok - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (15), Górnik Zabrze - Stal Mielec (17.30).
Niedziela: Pogoń Szczecin - Piast Gliwice (15), Wisła Kraków - Raków Częstochowa (17.30), Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk (20).
Poniedziałek: Wisła Płock - Radomiak Radom (18).
Mecz: Legia Warszawa - Zagłębie Lubin został przełożony na 15 grudnia.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?