Pierwszy informację, głoszącą o zainteresowaniu białostoczan byłym jagiellończykiem podał Piotr Wołosik z „Przeglądu Sportowego”. Hiszpański pomocnik będzie do wzięcia za darmo, bowiem jego kontrakt z azerskim Karabachem Agdam wygasa z końcem tego miesiąca.
Quintana ostatni raz w barwach białostockiego zespołu wystąpił we wrześniu 2014 roku. Potem leczył kontuzję, a następnie odszedł do Al-Ahli z Arabii Saudyjskiej. Był uznawany za jedną z największych gwiazd ekstraklasy. Na naszych boiskach dał się poznać jako kreatywny piłkarz, który znakomicie radzi sobie w grze na małej przestrzeni. W żółto-czerwonych barwach rozegrał łącznie 64 spotkania, w których strzelił 23 gole i zaliczył 20 asyst.
Ewentualny powrót do Jagi dla hiszpańskiego rozgrywającego może okazać się jednak bardzo trudny. Quintana ponownie musiałby przejść aklimatyzację, a później wygryźć ze składu Martina Pospisila. Wypada też pamiętać, że chcąc odejść na lukratywny kontrakt do Azji, Hiszpan postawił pod ścianą działaczy klubu i nie wszyscy w stolicy Podlasia czekają na niego z otwartymi ramionami.
Lafferty na celowniku Jagi
Powrót Quintany do raczej melodia przyszłości. Wicemistrzowie Polski rozglądają się za napastnikiem, który w przyszłym sezonie dałby gwarancję strzelania goli. Według szkockich mediów, na liście życzeń wicemistrzów Polski jest napastnik Irlandii Północnej Kyle Lafferty, który jeszcze dwa lata temu był wyceniany na pięć milionów euro. Teraz jego cena spadła. Zawodnik ma 30 lat, gra w szkockim Hearts of Midlothian, a jego kontrakt obowiązuje do końca następnego sezonu.
Jagiellonia nie jest jednak jedynym klubem, który chciałby mieć w swoim zespole reprezentanta Irlandii Północnej. Na transfer mocno naciska też cypryjski Apollon Limassol i to on wydaje się faworytem w wyścigu po Laffertiego. Nie jest tajemnicą, że kluby z Wyspy Afrodyty są bogatsze i proponują znacznie wyższe wynagrodzenie. Asem w rękawie białostockiego klubu jest jednak gra w europejskich pucharach, gdyż zespół z Cypru zakończył ligę na piątym miejscu i w przyszłym roku nie zaprezentuje się w Lidze Europy.
Wychowanek Jagiellonii trafił do Chrobrego
Marek Wasiluk, po tym jak wygasła jego umowa z Żółto-Czerwonymi, ledwie miesiąc pozostawał wolnym zawodnikiem. Rosły obrońca znalazł nowego pracodawcę na zapleczu ekstraklasy. 31-latek zasilił Chrobrego Głogów.
Niewykluczone, że dużą rolę przy tym transferze odegrał obecny szkoleniowiec Jagi - Ireneusz Mamrot, który zanim przeniósł się na Podlasie, z sukcesami pracował w klubie z Dolnego Śląska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?