Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Zagłębie Sosnowiec 2:1. Koniec złej serii! Jaga wygrała i znów jest w górnej ósemce (zdjęcia)

Jakub Laskowski
Jagiellonia (na żółto-czerwono) ograła Zagłębie Sosnowiec 2:1
Jagiellonia (na żółto-czerwono) ograła Zagłębie Sosnowiec 2:1 Anatol Chomicz
Dobiegła końca fatalna seria piłkarzy Jagiellonii Białystok. W 29. kolejce Żółto-Czerwoni pokonali u siebie Zagłębie Sosnowiec 2:1, po golach Jesusa Imaza z rzutu karnego i Patryka Klimali.

Żółto-Czerwoni przystępowali do meczu z beniaminkiem po sześciu ligowych meczach bez zwycięstwa. Po środowej porażce 0:3 z Legią Warszawa podopieczni Ireneusza Mamrota wypadli z pierwszej ósemki, ale wrócili do niej po piątkowych meczach otwierających 29. kolejkę. Białostoczanie mogą już w sobotę zapewnić sobie miejsce w grupie mistrzowskiej. Do spełnienia celu muszą zostać spełnione dwa warunki. Przede wszystkim Jagiellonia musiała wygrać z Zagłębiem i liczyć na to, że Wisła Kraków przegra w Gliwicach z Piastem.

- Nas interesuje tylko spełnienie tego pierwszego warunku. Wciąż wszystko zależy od nas, ale musimy punktować - mówił w przedmeczowym wywiadzie ze stacją nSport + Mamrot.

O tym, że jest to kluczowy mecz w kontekście walki o górnę połowę tabeli, jagiellończycy zapomnieli tylko w pierwszych minutach. Skutki mogłby być jednak tragiczne. Sosnowiczanie szybko chcieli dopiąć swego i zdobyć bramkę, która ustawiłaby wydarzenia na boisku. Dużą ochotę do gry wykazywał zwłaszcza Szymon Pawłowski. Po jego dośrodkowaniu z rzutu wolnego, już w 2 minucie, Zagłębie było bliskie wykonania planu. Mariana Kelemena strzałem z powietrza pokonał Mateusz Cichocki, ale na szczęście dla Jagi, sędzia Zbigniew Dobrynin po konsultacji z wozem VAR orzekł, że obrońca gości był na spalonym.

W kolejnych minutach beniaminek nie spuszczał z tonu, a zespół Mamrota grał bardzo agresywnie, czego skutkiem były faule w obrębie własnego pola karnego. We wszystkich przypadkach kończyło się tylko na strachu. Momentem zwrotnym była 17. minuta, gdy jeden z nielicznych ataków przyniósł białostockiemu zespołowi rzut karny. Wszystko za sprawą nieodpowiedzialnego zachowania we własnym polu karnym Martina Totha. Stoper rywali faulował Tarasa Romanczuka, który próbował zamykać dośrodkowanie z rzutu wolnego. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Jesus Imaz i pewnie skierował ją do siatki, zdobywając ósmą bramkę w tym sezonie, a drugą w barwach Jagi.

Później przewaga naszej drużyny nie podlegała już dyskusji. Żółto-Czerwoni dobrze operowali piłką, byli szybsi i wyglądali na lepiej przygotowanych fizycznie. W 34. minucie było już 2:0. Arvydas Novikovas urwał się spod opieki dwóch defenorów i idealnie dograł na głowę pozostawionego bez krycia Patryka Klimali, który z łatwością podwyższył prowadzenie. To stawiało wicemistrzów Polski w bardzo dobrym położeniu przed drugą połową.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Jaga kontrolowała mecz, co jakiś czas wyprowadzając pojedyncze ciosy. Dobry występ zaliczył Martin Adamec, który wskoczył do podstawowego składu w miejsce pauzującego za żółte kartki Martina Pospsila. Młody Słowak w 53. minucie mógł praktycznie przesądzić o losach rywalizacji, jednak z jego precyzyjnym strzałem ze stojącej piłki, poradził sobie Hrosso.

Nastawieni na kontry sosnowiczanie czekali na swoje szanse. Emocje na chwilę wzrosły po tym, jak w 78. minucie sędzia Dobrynin ponownie wskazał na wapno, za zagranie ręką Romanczuka. Pawłowski wykorzystał rzut karny, ale gol nie został uznany, bo jeden z graczy drużyny z Sosnowca za szybko wbiegł w pole karne. Pomocnik po raz drugi wykonywał więc jedenastkę. Tym razem jego uderzenie obronił Kelemen. Sędzia zdecydował, że bramkarz Jagiellonii za szybko opuścił jednak linię bramkową, a więc mieliśmy kolejną powtórkę. Tym razem do piłki podszedł już Vamara Sanogo i zdobył gola.

Wynik

Jagiellonia Białystok - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (2:0). Bramki: 1:0 - Imaz (17 – karny), 2:0 - Klimala (34), 2:1 - Sanogo (82-karny).

Jagiellonia: Marian Kelemen – Zoran Arsenić, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme, Martin Adamec, Taras Romanczuk, Martin Kostal (82. Bodvar Bodvarsson), Jesus Imaz (90. Marko Poletanović), Arvydas Novikovas, Patryk Klimala (69. Jakub Wójcicki).

Zagłębie S.: Lukas Hrosso – Georgios Mygas, Mateusz Cichocki, Martin Toth, Patrik Mraz, Tomasz Nawotka (46. Tomasz Nowak), Michael Heinloth, Szymon Pawłowski, Żarko Udovicić, Vamara Sanogo, Giorgi Gabedawa (42. Olaf Nowak).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny