Mimo korzystnego wyniku tym razem nie jestem zadowolony z tego, co pokazaliśmy. To nie była nasza gra i wymagam od zawodników więcej - mówi Tomasz Hajto, trener Jagiellonii.
Białostoczanie bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie z trzecim zespołem ligi litewskiej. Po 13 minutach prowadzili 2:0 i zapowiadał się pogrom. Najpierw bramkarza miejscowych pokonał Norambueana, którego strzał, a w zasadzie dośrodkowanie z prawej strony, w kuriozalny sposób trafiło do siatki. Później akcję Tomasza Kupisza po przeciwnej stronie boiska wykończył w swoim stylu Tomasz Frankowski.
Niestety, dwubramkowe prowadzenie uśpiło jagiellończyków. Do głosu doszli piłkarze Suduvy, którzy w 28. minucie wywalczyli rzut karny. Nie dość, że zamienili go na bramkę, to jeszcze mecz zakończył się dla Norambueny, ukaranego czerwoną kartką. Białostoczanie nadal jednak grali w 11, bowiem sędzia zezwolił na wejście Filipa Modelskiego, w miejsce Chilijczyka z palestyńskim obywatelstwem.
Kontuzja Ebiego Smolarka
To oznaczało, że cały mecz musiał rozegrać Tomasz Kupisz, choć trener Jagi zamierzał w drugiej połowie wystawić zupełnie inną jedenastkę. Ze składu wypadł mu bowiem przed meczem Ebi Smolarek, który zgłosił kontuzję.
- Chodzi o kaletkę w stanie kolanowym. To od trenowania na sztucznym boisku oraz biegania po śniegu. Miałem kiedyś podobny uraz. Nie tyle jest to groźne, co bolesne - tłumaczy Hajto.
Tuż po przerwie nie popisał się Adam Radecki. Młody stoper przegrał pojedynek z Audriusem Brokasem, a Litwin, grający niegdyś w Wigrach Suwałki doprowadził do remisu.
- Nie możemy popełniać takich błędów. O ile w ofensywie radzimy sobie nieźle, to nad obroną trzeba jeszcze popracować - kwituje Hajto.
Białostoczanie muszą poprawić także skuteczność, bo w drugiej połowie zmarnowali dwie dobre okazje. Wykorzystali dopiero trzecią - za sprawą Luki Pejovica, który po dośrodkowaniu Dawida Plizgi z rzutu rożnego z bliska trafił do siatki, dając tym samym żółto-czerwonym pierwsze zwycięstwo w zimowym okresie przygotowawczym.
Jest Brazylijczyk
Kolejny sparing z udziałem żółto-czerwonych zostanie rozegrany już jutro o godz. 16. Rywalem będzie inny litewski zespół - Atlantas Kłajpeda. W tym sprawdzianie ma wystąpić Brazylijczyk Romullo, który już wczoraj dotarł do Mariampola. Opóźnia się natomiast przyjazd Hiszpana Daniego Quintanę, który także miał przejść testy w białostockim klubie.
Wynik
Suduva Mariampol - Jagiellonia Białystok 2:3 (1:2). Bramki: 0:1 - Norambuena (8), 0:2 - Frankowski (13), 1:2 - Landesma (28-karny), 2:2 - Brokas (50), 2:3 - Pejovic (77).
Jagiellonia: Słowik (46. Skowron) - Norambuena (28. Modelski), Ukah (46. Pazdan), Dźwigała (46. Radecki), Hanzel (46. Pejović), Dzalamidze (46. Tarnowski), Grzyb (46. Bandrowski), Gajos (46. Kowalski), Kim (46. Plizga), Kupisz, Frankowski (46. Fidziukiewicz).
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?