Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Wisła Płock. Takie mecze pokazują, czy Żółto-Czerwoni mogą liczyć się w walce o mistrzowski tytuł

Wojciech Konończuk, Jakub Laskowski
Wisła Płock (na niebiesko) jest wyjątkowo niewygodnym rywalem dla Żółto-Czerwonych, którzy w ekstraklasie mają z Nafciarzami ujemny bilans
Wisła Płock (na niebiesko) jest wyjątkowo niewygodnym rywalem dla Żółto-Czerwonych, którzy w ekstraklasie mają z Nafciarzami ujemny bilans Wojciech Wojtkielewicz
Z wielkimi nadziejami, ale i obawami kibice Jagiellonii czekają na inauguracyjny mecz w Białymstoku w 2019 roku. Przy Słonecznej pojawi się Wisła Płock.

W tabeli Żółto-Czerwonych i Nafciarzy dzieli przepaść. Za drużyną trenera Ireneusza Mamrota przemawia też dyspozycja, zaprezentowana w poprzedniej kolejce. Tyle, że w praktyce wcale nie musi być łatwo, lekko i przyjemnie.

Ekipa z Płocka wybitnie Jadze nie leży, o czym świadczą statystyki. Z sześciu spotkań w ekstraklasie białostoczanie wygrali dwa, ponieśli trzy porażki, a raz mecz skończył się remisem. Zespół z Mazowsza co prawda rzadko w delegacjach wygrywa, ale trudno go też pokonać. Wisła przegrała na obcych boiskach dotąd tylko trzykrotnie, co jest jednym z najlepszych osiągnięć w lidze.

Do tego Nafciarze po inauguracyjnej porażce w derbach Mazowsza z Legią Warszawa 0:1 znaleźli się w strefie spadkowej i w sobotę zapewne zrobią wszystko, by z niej uciec.

Determinacja gości i historia nie mogą jednak stanąć naszemu zespołowi na przeszkodzie. Mecze z niewygodnymi rywalami pokazują, czy zespół stać na grę o najwyższe cele. Strata do Lechii Gdańsk i Legii Warszawa nie jest mała i nie można sobie pozwolić na wpadki.

- To pierwsze spotkanie w tym roku, w dodatku jest Święto Ultry. Musimy zacząć wygrywać na własnym boisku, bo ostatnio mieliśmy z tym trochę problemów - deklarował tuż po zwycięstwie 3:0 w Legnicy obrońca Jagi Ivan Runje.

Hiszpan jeszcze nie zagra, w składzie może być korekta

W starciu z Wisłą nie dojdzie do debiutu w Jadze Jesusa Imaza. Pozyskany z Wisły Kraków Hiszpan nie zdąży się wykurować po odniesionej podczas zgrupowania w Turcji kontuzji.

- Mam nadzieję, że będę gotowy już na kolejny mecz, a na razie mogę tylko dopingować kolegów - mówi Imaz.

Za wcześnie jest też jeszcze raczej na premierowy występ w jagiellońskich barwach Słowaka Andreja Kadleca, kontuzjowany jest bramkarz Marian Kelemen, a groźny uraz wyklucza już do końca sezonu Mile Savkovicia.

Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii: Królowanie trzeba pokazać na boisku

Po efektownej wygranej w Legnicy jest prawdopodobne, że trener Mamrot postawi na taką samą jedenastkę. Możliwe jest także korekta w linii ataku i występ od pierwszej minuty Stefana Scepovicia. Serb dobrze gra głową, a to może być bardzo ważne przy stałych fragmentach gry pod obiema bramkami.

- Oczywiście, że chcę grać, jak każdy piłkarz. Decyzja należy jednak do trenera - zaznacza Scepović.

Nafciarze muszą na nowo poukładać środek pomocy

Zimą Płock opuścił tylko jeden bardzo ważny zawodnik, ale jego strata już jest widoczna. Do rosyjskiego Achmata Grozny przeniósł się reprezentant Polski Damian Szymański. Poprzedni mecz pokazał, że pomimo ściągnięcia w jego miejsce Ariela Borysiuka z Lechii Gdańsk, środek pomocy musi być przez trenera Jose Antonio Vicunę na nowo poukładany, chociaż trzeba też brać pod uwagę to, że w niedzielę płocczanie mieli przeciwko sobie niezwykle mocną środkową linię stołecznej Legii.

Być może pomoc Wisły uzdrowi Serb Alan Stevanović, który we wtorek podpisał kontrakt z płockim klubem.

Zobacz: Jagiellończycy spotkali się z dziennikarzami i zapowiedzieli walkę o dublet

Rywale Jagi dużo do zaoferowania mają w ofensywie. Uważać należy szczególnie na groźne dośrodkowania Dominika Furmana.

- To bardzo dobry, zaawansowany technicznie zawodnik i trzeba na niego uważać. Ale są i inne indywidualności, jak chociażby Giorgi Merebaszwili. Musimy się skupić na całym zespole rywali, a nie tylko na jednym, czy dwóch zawodnikach - zauważa pomocnik Jagi Martin Kostal.

Sobotni mecz na stadionie przy ul. Słonecznej rozpocznie się o godz. 15.30, a poprowadzi go warszawski sędzia Tomasz Kwiatkowski. Transmisja w stacjach Canal + Sport i nsport.

Kibice Jagi spotkają się już wcześniej, bo od godz. 12.30 na Rynku Kościuszki rozpoczną się tradycyjne obchody Święta Ultry - trybuny, na której zasiadają najwierniejsi sympatycy Dumy Podlasia. Głównym elementem świętowania będzie wspólny przemarsz fanów na stadion miejski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny