Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Vysocina Jihlava. Kadra jest zamknięta

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 34
Brazylijczyk Romullo (w środku) nie ma co liczyć na angaż w białostockim klubie
Brazylijczyk Romullo (w środku) nie ma co liczyć na angaż w białostockim klubie Maciej Gromek / jagiellonia.pl
Żółto-czerwonych czeka w sobotę kolejne spotkanie sparingowe podczas zgrupowania w tureckim Side. Podopieczni Tomasza Hajto zmierzą się z 10. zespołem czeskiej Gambrinus Ligi - Vysociną Jihlava.

Szkoleniowiec białostockiego zespołu nie będzie mógł skorzystać z Alexisa Norambueny i Tomasza Bandrowskiego, którzy nabawili się urazów w poprzednich sparingach.

- Alex ma naciągnięty przywodziciel, a Tomek Bandrowski mięsień dwugłowy. Nie ma sensu ryzykować ich gry w tym sparingu, bo to mogłoby tylko pogłębić urazy. Za dwa tygodnie gramy już pierwszy mecz ligowy z Podbeskidziem i potrzebuję wszystkich piłkarzy gotowych do gry - mówi Hajto.

Romullo może się pakować

W sparingu powinien zagrać już Nika Dzalamidze, który w czwartek wrócił na zgrupowanie po towarzyskim meczu reprezentacji Gruzji z Albanią. Jego zespół wygrał 2:1, a pomocnik Jagi zaliczył w spotkaniu 45 minut. Z kadry białostockiego zespołu ubył natomiast Brazylijczyk Romullo, który choć nadal jest na zgrupowaniu, to już tylko raczej w charakterze turysty.
- Uznaliśmy, że nie będzie nam potrzebny i tym samym chyba już zamknęliśmy naszą kadrę. Nie przewiduję jego występu w kolejnych sparingach. Fakt, że nadal jest z nami na zgrupowaniu, ale przecież nie będę go wyganiał - kwituje Hajto.

Żółto-czerwoni w czwartek mieli tylko jeden, przedpołudniowy trening. Później piłkarze otrzymali wolne popołudnie, które wykorzystali na przechadzkę po malowniczym Side. W piątek wrócili już do normalnego trybu pracy, jednak plany pokrzyżowała im pogoda.
- Rano trenowaliśmy jeszcze normalnie, ale wieczorne zajęcia musieliśmy przerwać po 45 minutach z powodu potężnej burzy, jaka przechodziła nad Side. Zrobiło się ciemno, na niebie pojawiły się pioruny kuliste. To było naprawdę niebezpieczne. W życiu czegoś podobnego nie widziałem - opisuje Hajto.

Tam gra kolega Grosika

Szkoleniowiec Jagi ma nadzieję, że w sobotę pogoda będzie już dużo lepsza, bowiem na godz. 17.30 zaplanowany jest sparing Czechami z Jihlavy (w Side). Najbardziej znanym piłkarzem rywali jest były klubowy kolega Kamila Grosickiego z Sivassporu Tomas Rada, który trafił do tureckiego klubu niemal w tym samym czasie. Nie przebił się jednak i został wypożyczony do Vysociny. Polskim kibicom powinien być znany także Ondrej Sourek, grający do niedawna w Podbeskidziu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny