Spotkanie nie będzie decydowało o losach żadnej z tych ekip, bowiem zarówno Ruch, jak i Jaga od kilku tygodni znają swoją najbliższą przyszłość. Białostoczanie w dodatkowej rundzie powalczą w grupie mistrzowskiej, natomiast Niebieskich czeka walka o utrzymanie się w grupie spadkowej.
- Ale to nie jest tak, że my nie mamy o co grać. Wbrew pozorom, presja na tym meczu będzie bardzo duża. Zamierzamy walczyć o zwycięstwo, bo to będzie miało konkretne przełożenie punktowe na następną fazę. Ruchowi z kolei remis nic nie daje, więc oni przyjadą tu walczyć o pełną pulę. Zapowiada się niezłe widowisko - nie ma wątpliwości Michał Probierz, trener białostockiego zespołu.
Dla pochodzącego ze Śląska szkoleniowca mecze z Ruchem, w którym zresztą spędził początki swojej kariery piłkarskiej, są szczególne. Nie inaczej będzie tym razem, zwłaszcza, że z Jagiellonią nigdy nie wygrał w Chorzowie. Jesienią ubiegłego roku żółto-czerwoni pod jego wodzą wysoko przegrali przy Cichej 2:5. Dlatego dziś w Białymstoku przydałby się rewanż za tę wpadkę.
- W tamtym meczu popełniliśmy bardzo dużo błędów i to zadecydowało o naszej porażce. Ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że stadion Ruchu jest specyficzny. Nie ma przypadku w tym, że na tym obiekcie nie wygraliśmy ośmiu ostatnich spotkań - przyznaje Probierz.
Na szczęście Niebiescy aż tak groźni dla jagiellończyków nie są w Białymstoku. W stolicy Podlasia przegrywali już wielokrotnie, będąc nawet gromieni aż 6:0. Takiego wyniku trudno oczekiwać akurat dziś, ale wydaje się, że mimo wszystko faworytem będą gospodarze.
Ruchu jednak w żaden sposób lekceważyć nie można. Wiosną chorzowianie spisują się zupełnie przyzwoicie i gdyby wziąć pod uwagę tylko tegoroczne wyniki, zajmowaliby wysoką czwartą pozycję, ustępując tylko Zawiszy Bydgoszcz, Lechii Gdańsk i Lechowi Poznań.
Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że trenerzy obu ekip znają się doskonale i wiedzą, czego mogą się po sobie spodziewać. Szkoleniowiec Ruchu i zarazem były selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik m.in. przez kilka lat (sezony 90-93) występował z Probierzem właśnie w Ruchu.
- Na pewno Waldkowi życzę wszystkiego najlepszego, bo bardzo cenię go jako trenera i miło będzie się znów spotkać. Po meczu możemy nawet napić się wina, ale w jego trakcie taryfy ulgowej nie będzie i czeka nas rywalizacja na całego - przekonuje Probierz.
W białostockim zespole oprócz kontuzjowanych od dłuższego czasu Marka Wasiluka i Martina Barana zabraknie Niki Dzalamidze. Gruzin jeszcze nie wyleczył urazu pachwiny, jakiego nabawił się kilka tygodni temu w Szczecinie. Do kadry meczowej wracają Taras Romanczuk i George Popchadze, którzy mają za sobą pauzę za kartki. Grający na lewej obronie Gruzin będzie jednak musiał ustąpić miejsca Jonatanowi Strausowi, który dobrym występem w Bełchatowie zapracował na kolejną szansę.
Miejsca w wyjściowej jedenastce nie odzyska raczej także Igors Tarasovs, który w Bełchatowie po raz pierwszy w tym sezonie zasiadł na ławce. Łotysza na stoperze zapewne znów zastąpi przesunięty ze środka pomocy Michał Pazdan.
- Jeśli tracimy bramki w każdym meczu, to trzeba szukać nowych rozwiązań. W ostatnim meczu zagraliśmy w końcu na zero z tyłu i to jest jakiś punkt odniesienia - mówi Probierz.
Defensywa to z kolei mocna strona Ruchu, który gola nie stracił w dwóch ostatnich występach, a w tym roku jest jedną z lepiej broniących ekip w lidze.
Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie przy ul. Słonecznej. Początek o godz. 20.30.
Mecz Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów online. Transmisja TV na żywo w internecie
Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów online
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?