Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok. Roman Bezjak po meczu z Cracovią: Róbmy swoje, a wyniki same przyjdą

Tomasz Dworzańczyk
Roman Bezjak (z piłką) zagrał pierwszy raz w wyjściowym składzie
Roman Bezjak (z piłką) zagrał pierwszy raz w wyjściowym składzie Wojciech Wojtkielewicz
Rozmowa. Roman Bezjak, słoweński napastnik Jagiellonii Białystok opowiada o meczu z Cracovią

Za Tobą pierwsze spotkanie w wyjściowej jedenastce Jagiellonii. Jakie masz odczucia po wygranym meczu z Cracovią?

Roman Bezjak (Jagiellonia): Najważniejsze bez wątpienia są trzy punkty. Nie ma co ukrywać, zaczęliśmy tę rundę bardzo dobrze, bo to już drugie zwycięskie spotkanie z rzędu, w dodatku bez straconego gola, co cieszy nas dodatkowo. To wszystko z pewnością jeszcze wzmocni naszą motywację przed kolejnym spotkaniem z Lechią Gdańsk. Teraz najważniejszy jest odpowiedni odpoczynek, regeneracja i już myślami jesteśmy przy tym następnym meczu.

Jagiellonia: Poważna kontuzja Bartosza Kwietnia

W poprzednim spotkaniu w Gliwicach zacząłeś na ławce rezerwowych. Teraz pojawiłeś się na boisku od początku. Czy byłeś zaskoczony tym faktem?
Szczerze mówiąc, nie byłem zaskoczony ani trochę. Zawsze robię wszystko, by być przygotowanym jak najlepiej do gry, bez względu na okoliczności. Nawet w Niemczech, kiedy były różne sytuacje, byłem przygotowany do gry od początku. Zresztą, zawsze i tak ostatnie słowo należy do trenera i to on decyduje o tym, kto zaczyna mecz w podstawowej jedenastce.

Po tych dwóch meczach możesz już coś powiedzieć o poziomie polskiej ligi?

Tak, jak widzieliśmy w meczu z Cracovią i zresztą w poprzednim starciu z Piastem, nie ma łatwych meczów i przydaje się odrobina szczęścia. Trzeba być bardzo skoncentrowanym na grze, nie dawać przeciwnikom szansy na strzelanie goli. Z Cracovią wygraliśmy 1:0, ale trzeba było uważać. Dobrze broniliśmy przy rzutach rożnych i wolnych. Dlatego też duże słowa uznania dla naszych defensorów, którzy wykonali dobrą pracę.

Mecz Jagiellonia - Cracovia. Kibice Jagiellonii Białystok dopingowali swoją drużynę. Znajdź się na zdjęciach

Obecnie zgromadziliście już 42 punkty, co oznacza, że w praktyce zapewniliście sobie pierwszą ósemkę po fazie zasadniczej. Teraz możecie pomyśleć o wyższych celach, być może nawet walce o mistrzostwo Polski?

Myślę, że w tym momencie najważniejsze dla nas jest skupianie się na każdym kolejnym meczu i nie wybieganie za bardzo do przodu. Łatwo jest zgubić koncentrację, jeśli myśli się o celach będących jak na razie bardzo daleko. Dlatego powolutku, krok po kroku, róbmy swoje w każdym następnym spotkaniu, a wyniki wtedy same przyjdą.

Na koniec pytanie o kibiców. W meczu z Cracovią białostoccy fani obchodzili Święto Ultry. Jakie są Twoje wrażenia z atmosfery na trybunach?

Bardzo podobał mi się doping w tym meczu i w związku z tym świętem, chciałbym pogratulować kibicom i podziękować im, szczególnie że przyszli na stadion mimo niskiej temperatury i nas gorąco wspierali. Wierzę, że kiedy ten stadion będzie pełen ludzi, to wszystko może wyglądać nawet jeszcze lepiej niż w meczu z Cracovią. Dla nas piłkarzy bardzo ważne jest to, by jak najwięcej kibiców przychodziło na nasze mecze i nas dopingowało.

Przyglądamy się byłym napastnikom żółto-czerwonych, którzy zapadli w pamięć kibicom Jagiellonii.

Najlepsi napastnicy w historii Jagiellonii. Od Zawiślana do ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny