W porównaniu ze statystykami z ostatnich rund największą zmianą jest to, że Tomasz Frankowski nie został najlepszym strzelcem drużyny, a zdobyte bramki rozłożyły się na ośmiu jagiellończyków.
Najlepszy strzelec
Nika Dzalamidze. Gruzin do siatki rywali posłał piłkę cztery razy. Młody pomocnik zaczął strzelać w drugiej części rundy, a najlepszym miesiącem dla niego był listopad, w którym zaliczył trzy trafienia.
Najlepszy asystent
Tomasz Frankowski. Łowca bramek tym razem lepiej podawał kolegom (cztery asysty) niż sam zaskakiwał bramkarzy przeciwników (trzy bramki). Szczególnie podania otwierające drogę do bramki Dzalamidze w meczu z Bełchatowem i Euzebiuszowi Smolarkowi w spotkaniu z Ruchem Chorzów, były najwyższej marki.
Najdłużej na boisku
Alexis Norambuena. Chilijczyk z palestyńskim paszportem grał przez 1287 minut. W osiągnięciu kompletu 1350 minut przeszkodził mu pech, bo w wyjazdowym spotkaniu z Widzewem Łódź doznał w pierwszej połowie kontuzji i został zmieniony. Co ciekawsze, Norambuena grał w formacji defensywnej na wszystkich pozycjach - prawego, lewego i środkowego obrońcy. Strzelił do tego dwa gole, co jest jego najlepszym wyczynem w barwach Jagiellonii.
Największy postęp
Dzalamidze. Gruzin w coraz mniejszym stopniu jest na boisku jeźdźcem bez głowy, który kiwa się do upadłego. Jego dryblingi przynoszą teraz więcej pożytku zespołowi, a że umiejętności technicznych młodemu pomocnikowi nie brakuje, to Jaga może mieć z niego jeszcze wiele pożytku.
Największe rozczarowanie
Ugo Ukah. Przyszedł do Białegostoku, by na środku defensywy zastąpić Thiago Cionka i grał mocno poniżej swoich możliwości. Zwraca uwagę szczególne jego brak pewności siebie i nerwowość w interwencjach. Poza tym ani razu nie wykorzystał swego wzrostu pod bramką rywali przy stałych fragmentach gry.
Najsolidniejszy zawodnik
Jakub Słowik. Golkiper nie zawodził i umiał być ostatnią instancją, ratującą drużynę przed utratą goli. Trudno mieć do niego pretensje, może z wyjątkiem meczu z Widzewem Łódź. W nagrodę za równą formę dostał powołanie do reprezentacji Polski na dzisiejszy mecz z Macedonią.
Najładniejsza akcja
Z Polonią Warszawa. Kandydatek było kilka, ale akcję bramkową w wyjazdowym meczu z Czarnymi Koszulami można nazwać majstersztykiem. Białostoczanie wyprowadzili błyskawiczną kontrę, po przechwycie we własnym polu karnym, a całość ze stoickim spokojem wykończył Frankowski.
Najlepszy mecz
Z Lechem Poznań. Na boisku Kolejorza Jaga nie wygrała wcześniej nigdy, a 27 października triumfowała 2:0 po spotkaniu, w którym Lech nie miał absolutnie nic do powiedzenia. Potyczka od pierwszej do ostatniej minuty toczyła się pod dyktando żółto-czerwonych.
Najgorszy mecz
Z Piastem Gliwice. U siebie Jaga nie zachwycała, co jest teraz jej największą bolączką. Często jednak była stroną dominującą, a w meczu z beniaminkiem nie szło jej kompletnie nic.
Największy sukces
Z Legią Warszawa. Lider ekstraklasy przegrał jesienią tylko dwa mecze, a u siebie jeden - właśnie z drużyną Tomasza Hajty. Zdobycie stadionu przy ul. Łazienkowskiej odbiło się szerokim echem w kraju.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?