Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok. Piłkarze o meczu ze Stalą: Jesteśmy roczarowani

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Brak skuteczności to ostatnio podstawowy problem Żółto-Czerwonych
Brak skuteczności to ostatnio podstawowy problem Żółto-Czerwonych Wojciech Wojtkielewicz
Powinienem to strzelić i takie sytuacje muszę wykorzystywać - ocenia swój debiut w potyczce ze ze Stalą nowy napastnik Jagiellonii Michał Żyro. Ale nie tylko pozyskany z Piasta Gliwice piłkarz nie może być dumny ze swojej postawy w starciu z mielczanami i remisu 1:1.

- Mamy remis, a grając u siebie na pewno nie tego chcieliśmy. Jesteśmy mocno rozczarowani, przede wszystkim wynikiem - ocenia Żyro, który najpierw nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, a potem źle dołożył nogę do zagranej przez Martina Pospisila piłki, mając przed sobą praktycznie pustą bramkę.

Jego koledzy z drużyny też nie grzeszyli skutecznością, szczególnie w drugiej połowie, jak chociażby Jesus Imaz, który coraz bardziej gubi formę z początku rozgrywek. To musi martwić, bo w ostatnich czterech występach Jaga zdobyła ledwie dwa oczka. Z wyjątkiem zasłużenie przegranego 1:3 meczu z Górnikiem Zabrze, w pozostałych występach Żółto-Czerwoni zasłużyli na dużo więcej niż osiągnięte przez nich wyniki, ale szwankowała skuteczność.

- Pracujemy nad tym elementem na treningach i prosimy o cierpliwość, a te bramki na pewno przyjdą - stwierdził po starciu z mielczanami przed kamerami Canal + Sport Żyro. Oby stało się to jak najszybciej, bo straconych punktów nikt nie zwróci, a przy tak rozregulowanych celownikach można się spodziewać, że Jagiellonia będzie miała coraz większe problemy ze zwyciężaniem.

Czytaj też: Jagiellonia - Stal 1:1. Oceniamy piłkarzy Jagi za mecz z mielczanami

Być może wkrótce o wygranych Żółto-Czerwonych decydować będą trafienia Bartosza Bidy, kory wrócił do gry po kontuzji i wszedł na boisko w starciu ze Stalą z ławki rezerwowych.

- Cieszę się, że wróciłem i jestem już zdrowy, to jest dla mnie najważniejsze. Szkoda, że nie był to wygrany mecz, wówczas lepiej się wraca - mówi młody piłkarz Jagi.

Jednym z nielicznych piłkarzy, którzy mogą być zadowoleni ze swego występu ze Stalą jest Israel Puerto. Hiszpan, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Pospisila, strzelił głową efektownego gola.

- Podczas zeszłotygodniowych treningów trener dużo z nami rozmawiał na temat zachowania przy stałych fragmentach gry. Zastosowaliśmy się do tych wskazówek. Ten gol jest dla mnie bardzo ważny, doda mi pewności siebie. Tym bardziej, że trafiłem podczas domowego spotkania - mówił hiszpański obrońca, cytowany przez klubowe media Jagi.

Czytaj też: Jagiellonia - Stal Mielec 1:1. Białostoccy kibice na trybunach stadionu miejskiego (zdjęcia)

Mimo to Puerto jest daleki od radości.

- Ze Stalą strzeliłem gola, w poprzednim meczu zanotowałem asystę, ale to nam nie pomogło w wygranej. Wszyscy musimy się poprawić i zostawić zdrowie na boisku. Zawsze musimy dawać z siebie wszystko. Uważam, że każdy z nas musi pokazywać pełne zaangażowanie, tak na treningu, jak i w meczu. To jest jedyna droga do wygranych - przekonuje Hiszpan.

Czy Żółto-Czerwoni zastosują się do rad Puerto, przekonamy się już w najbliższą sobotę - 18 września, w wyjazdowym spotkaniu z Wisłą Płock. Początek meczu z Nafciarzami o godz. 12.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny