Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok: Piłkarz też człowiek, czyli film W pogoni za Pucharem (wideo)

(ak)
Kadr z filmu  "W pogoni za Pucharem”
Kadr z filmu "W pogoni za Pucharem” Fot. YouTube
Okazuje się, że białostoccy piłkarze nie tylko dobrze grają na boisku, ale także świetnie sobie radzą na planie filmowym. Udowodnili to w dokumentalnym filmie "W pogoni za Pucharem" w reżyserii Grzegorza Trykozko.

Produkcja białostoczanina przedstawia historyczne zwycięstwo żółto-czerwonych w meczu z Pogonią Szczecin, do którego doszło 22 maja. Reżyser filmu nie ogranicza się tylko do przedstawienia widowiskowych fragmentów meczu, ale bardziej skupia się na otoczce spotkania i tym, jak zachowują się piłkarze przed tak ważnym wydarzeniem. I słusznie, bo przecież wszyscy zainteresowani zapewne doskonale znają historię zwycięstwa minuta po minucie. Zdecydowanie ciekawsza jest możliwość podpatrzenia przygotowań do tak ważnego meczu. Taką szansę dał kibicom Grzegorz Trykozko.

Twórca filmu towarzyszył drużynie od początku do końca wspaniałej przygody. Zarejestrował podróż z Białegostoku do Bydgoszczy, pobyt w hotelu, treningi. Nie zabrakło tu także wypowiedzi samych piłkarzy, mówiących o tym, jak ważne jest to dla nich spotkanie oraz zwykłych białostoczan, który od początku wierzyli w zwycięstwo.

Najciekawsze momenty filmu to sceny, kiedy było już czuć przedmeczowe napięcie. Tuż przed wejściem na murawę jedni piłkarze byli bardzo skupieni, inni słuchali muzyki. Jeszcze inni byli mocno wyluzowani i żartowali. Cała galeria osobowości. Nikt jednak nie gwiazdorzył, nikt nie puszył się przed kamerą. Niewątpliwie wszystkim ogromnie zależało na zdobyciu cennego trofeum. I widać to w tym interesującym dokumencie.

W pewnym sensie film jest laurką wystawioną piłkarzom i trenerowi, ale trudno oczekiwać nie tyle negatywnego, co obiektywnego obrazu od fana białostockiej drużyny. Reżyserowi należą się jednak gratulacje. Film rzeczywiście udowadnia, jak ważna jest Jagiellonia w naszym mieście.

Z pewnością obraz Grzegorza Trykozko jest świetną pamiątką dla kibiców i piłkarzy, ale tak naprawdę powinni go obejrzeć wszyscy białostoczanie. Chociażby dla fantastycznej sceny, w której po zwycięstwie żółto-czerwoni chlapali się w kałuży.

Oglądając ten prawie godzinny dokument można doskonale poczuć atmosferę jaka panuje na trybunach podczas meczu, nawet jeśli tak naprawdę o sporcie wie się niewiele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny