Każdy mecz jest ciężki, ale zdajemy sobie sprawę, że jeśli chcemy być w górnej części tabeli, to z Piastem u siebie, powinniśmy sobie poradzić. Pamiętajmy, że potyczki z potentatami tej ligi są jeszcze przed nami - mówi Tomasz Hajto, trener białostockiego zespołu.
Przed jutrzejszym spotkaniem szkoleniowiec Jagi ma wreszcie niezłą sytuację kadrową. Po kontuzji wraca do składu Ugo Ukah, który załata dziurę na środku obrony. Poza nim, do dyspozycji będzie też inny stoper - Luka Gusic, który odpokutował już karę za czerwoną kartkę z meczu z Zagłębiem Lubin. Chorwat co prawda, ma dużo mniejsze szanse na grę, ale i tak nie ma już zagrożenia, że znowu trzeba będzie eksperymentować w defensywie, wystawiając na środku np. Alexisa Norambuenę.
- Cieszę się, że na ostatnim treningu miałem 26 piłkarzy. Co prawda, nie wszyscy do końca się wyleczyli, ale już przy nas biegają, są w treningu interwałowym i to jest ważne - tłumaczy Hajto.
Opiekun żółto-czerwonych ma na myśli trzech Tomaszów - Bandrowskiego, Porębskiego i Zahorskiego, którzy owszem, uczestniczą w zajęciach, ale jeszcze do jutra nie będą gotowi do gry. Istnieje jednak szansa, że będą w stu procentach zdrowi na kolejne spotkanie - w Szczecinie z Pogonią (29 września).
Piast zagra z kontry
Zanim jednak białostoczanie zmierzą się z Portowcami, to sprawdzą siłę innego beniaminka - Piasta. Ekipa z Gliwic jeszcze nigdy nie wygrała z Jagiellonią i z pewnością będzie chciała poprawić niekorzystne statystyki - na 12 meczów poniosła sześć porażek, i tyle samo razy remisowała.
- Jestem przekonany, że Piast zagra u nas raczej mocno cofnięty. Mają tam dwóch zawodników, którzy dobrze czują się w kontrataku - Rubena Jurado i Tomasza Podgórskiego. Musimy zwrócić na nich uwagę - zauważa Hajto. - Mam nadzieję, że wyeliminujemy wszystkie atuty rywali, bo gramy coraz lepiej. Tendencja jest wzrostowa i to napawa sporym optymizmem - przekonuje.
Dobre nastroje mają także w Gliwicach, bowiem tamtejszy beniaminek podniósł się po dwóch porażkach i dwa ostatnie mecze - z Pogonią i Lechią Gdańsk rozstrzygnął na swoją korzyść. Siłą Piasta jest głównie ofensywa, gdzie operuje duet napastników - Hiszpan Ruben Jurado i Wojciech Kędziora. Ślązacy mają natomiast gorszą defensywę, która w poprzednich rozgrywkach, jeszcze na zapleczu ekstraklasy - straciła aż 40 bramek.
Białostoccy kibice zastanawiają się, czy od początku meczu z Piastem zagra Ebi Smolarek. Były piłkarz m.in. Feyenoordu Rotterdam i Borussii Dortmund jak na razie zaliczył tylko 20 minut w barwach Jagi przeciwko Polonii Warszawa. Wydaje się, że jutro będzie podobnie i w ataku wystąpi osamotniony Tomasz Frankowski, który będzie szukał 164. trafienia w historii w ekstraklasie.
- Jak na polską ligę Ebi jest mega piłkarzem. Na treningach wygląda coraz lepiej, ale myślę, że na grę od początku potrzebuje jeszcze około dwóch-trzech tygodni - wyjaśnia Hajto, który nie ukrywa, że postawi na Pawła Tarnowskiego. - Dał nam ostatnio pozytywny sygnał - kwituje.
Takiego szkoleniowcy Jagi nie otrzymali natomiast od testowanego Rosjanina - Olega Szałajewa, któremu już podziękowano. Od poniedziałku w Białymstoku będzie sprawdzany za to inny pomocnik - 20-letni Artur Degtrajenko, ostatnio grający w niższych ligach niemieckich.
Spotkanie Jagiellonia - Piast zostanie rozegrane jutro o godz. 13.30 na stadionie przy ul. Słonecznej. Transmisja w Canal + Sport i Polsat Sport.
Derby stolicy szlagierem
Wydarzeniem 5. kolejki ekstraklasy będą 55. derby stolicy pomiędzy Legią i Polonią. Przy Łazienkowskiej faworytem dziś będą gospodarze, jednak Czarne Koszule z wyjazdów w tym sezonie przywiozły komplet punktów, a z ostatnich ośmiu derbowych potyczek przegrały tylko raz.
- Legia gra ofensywnie i skutecznie, dzięki czemu zdobywa dużo bramek. Polonia natomiast może przeciwstawić się rywalowi dobrą organizacją gry, którą pokazała już w meczach z Lechią i Wisłą. Właśnie w tym elemencie mogą zaskoczyć drużynę z Łazienkowskiej. Jednak znając siłę ataku Legii na własnym boisku, to może się okazać zbyt mało - komentuje dla PAP były trener Legii Maciej Skorża.
W Polonii zabraknie kontuzjowanego Marcina Baszczyńskiego, a w Legii Rafała Wolskiego i Ivicy Vrdoljaka. Pod znakiem zapytania stoi występ także Jakuba Koseckiego.
Najbliższa kolejka zakończy się w poniedziałek meczem lidera - Widzewa Łódź, który przewodzi tabeli z kompletem punktów, z niepokonanym dotąd Górnikiem Zabrze.
Program 5. kolejki
Piątek: Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała (godz. 13.30), Legia Warszawa - Polonia Warszawa (20.30).
Sobota: Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice (13.30), Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin (15.45), Wisła Kraków - Lechia Gdańsk (18).
Niedziela: Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów (14.30), Lech Poznań - Pogoń Szczecin (17).
Poniedziałek: Widzew Łódź - Górnik Zabrze (18.30).
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice. Transmisja online relacja tv linki w internecie za darmo
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
