Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok mistrzem Polski juniorów młodszych. Wojciech Kobeszko: Oddałbym tytuł za wielką karierę moich piłkarzy

Jakub Laskowski
Jakub Laskowski
Wojciech Kobeszko wierzy, że jego podopieczni nie zachłysnął się sukcesem w mistrzostwach Polski
Wojciech Kobeszko wierzy, że jego podopieczni nie zachłysnął się sukcesem w mistrzostwach Polski Jagiellonia.pl
Nie chciałbym, aby ten sukces za kilka lat poszedł w zapomnienie - mówi Wojciech Kobeszko, trener Jagiellonii Białystok do lat 17, która zdobyła złoty medal mistrzostw Polski juniorów młodszych.

Tytuł mistrza Polski zdobywa się rzadko, ale długo się o nim pamięta.

Wojciech Kobeszko (trener Jagiellonii): Myślę, że powoli dotrze do nas rozmiar tego wyczynu. Przezwyciężyliśmy wszelkie trudności, które napotykały nas w trakcie tego sezonu i w nagrodę zdobyliśmy tytuł. Już sam udział w finale był ogromnym sukcesem, co podkreślałem przed meczem. Cieszę się jednak, że chłopaki wytrzymali psychicznie i zrobili fantastyczną rzecz. Mam nadzieję, że to złote pokolenie da nam dużo radości w piłce seniorskiej.

Kiedy uwierzyliście, że będzie to złoty sezon?

Od początku wiedzieliśmy, że mamy bardzo silny zespół i udowadnialiśmy to na boisku. W ciągu rozgrywek stawialiśmy sobie kolejne cele - najpierw chcieliśmy wygrać ligę w grupie, a później skupialiśmy się na następnym meczu. Wiedziałem, że praca, którą wykonujemy może się opłacić, i tak się stało.

Czy nie obawia się Pan, że potencjał tej drużyny nie zostanie wykorzystany w piłce seniorskiej?

Oddałbym ten tytuł w zamian za dużą karierę kilku moich podopiecznych. Ale nikt nie może dać takiej gwarancji. Pokazaliśmy, że Jagiellonia w roczniku 2001 jest najlepsza w Polsce. Teraz wszystko w rękach osób, które dalej pokierują przyszłością tych piłkarzy. Jestem zbudowany postawą pierwszego trenera Ireneusza Mamrota, który przyjechał do Pruszkowa i na żywo oglądał finał. Chłopaki to widzieli i byli szczęśliwi.

Jak duży wkład w ten sukces mają indywidualności?

Jesteśmy silni jako zespół, ale mamy jednostki, które robią różnicę. Chciałbym pochwalić Macieja Twarowskiego, Bartosza Bidę, ale szczególne słowa uznania należą się Erykowi Matusowi, który poczynił największy progres w ostatnim roku. Poza tym świetnie spisywała się cała defensywa, na czele z bramkarzem. Życzyłbym każdemu trenerowi tak wiernej ekipy.

Czy spełnił Pan największe marzenie w karierze trenera juniorów?

Na pewno zrealizowałem ważny cel, bo niecodziennie zdobywa się mistrzostwo Polski, niezależnie w jakiej kategorii wiekowej. Na tym moja praca się jednak nie kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny