Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa. Legia nie jest z kosmosu

Jakub Laskowski
Jeśli jednak żółto-czerwoni myślą o pozytywnym wyniku w niedzielę przeciwko Legii muszą poprawić grę obronną.
Jeśli jednak żółto-czerwoni myślą o pozytywnym wyniku w niedzielę przeciwko Legii muszą poprawić grę obronną. Anatol Chomicz
Pechowy remis w Gdańsku wciąż boli, ale piłkarze Ireneusza Mamrota muszą już koncentrować się na arcyważnym meczu z Legią Warszawa.

Mecz z Lechią traktujemy jak porażkę, o której trzeba jak najszybciej zapomnieć. Myślenie o tym nic nie zmieni. W takich momentach czeka się tylko na kolejne spotkanie - mówi Piotr Wlazło, pomocnik Jagiellonii.

Jeśli jednak żółto-czerwoni myślą o pozytywnym wyniku w niedzielę przeciwko Legii muszą poprawić grę obronną. Niestety, z problemem nieszczelnej defensywy Jaga zmaga się od początku tego sezonu. Wiele obiecywano sobie po transferze Nemanij Mitrovicia, który szybko musiał wskoczyć do pierwszego składu i zastąpienie filaru tej formacji - Ivana Runje na razie go przerasta. Podobnie jest w przypadku Damiana Węglarza, rywalizującego z Marianem Kelemenem o miano pierwszego golkipera.

- Ciężko powiedzieć, czego nam brakuje. Może wyrachowania? Szkoda, bo mieliśmy sytuacje, aby rozstrzygnąć mecz z Lechią dużo wcześniej. Ostatnio trochę narzekaliśmy na niską skuteczność, ale w tym spotkaniu było już lepiej. Tym razem w obronie zagraliśmy poniżej oczekiwań - przyznaje piłkarz żółto-czerwonych. - Mamy świadomość, jak ważny dla kibiców jest mecz z Legią. Wszyscy oczekują walki i to możemy zapewnić. Ostatnie starcia pokazują, że mistrz Polski nie jest drużyną z kosmosu, dlatego nastawiamy się na grę o trzy punkty - kontynuuje.

Wlazło rozegrał już trzy mecze w barwach Jagiellonii, choć wszystkie występy były podyktowane absencjami podstawowych piłkarzy. W meczu z Piastem zagrać nie mógł Taras Romanczuk, a w ostatniej kolejce szkoleniowcom białostoczan wypadł Łukasz Burliga.

- Z dnia na dzień czuje się lepiej w Jagiellonii i Białymstoku. Aklimatyzacja przebiega bardzo dobrze. Rzeczywiście, na razie moja rola polega bardziej na łataniu dziur. Walczę o swoją pozycję w drużynie, ale mam też świadomość, że przez kontuzję nie mogłem przepracować pełnego okresu przygotowawczego. Każdy mecz będzie jednak budował moją pewność siebie - kończy piłkarz Jagi.

Zobacz też Jagiellonia Białystok świętowała wicemistrzostwo Polski na Stadionie Miejskim w Białymstoku (zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny