Nie ma znaczenia, czy gramy ligę, czy puchar. Oba spotkania traktujemy tak samo. W środę zrobimy wszystko, żeby awansować do kolejnej rundy, natomiast w poniedziałek zamierzamy grać o komplet punktów ligowych - zapowiada Filip Modelski, obrońca białostockiego zespołu.
Dla 20-letniego wychowanka Arka Gdynia mecze z Lechią zawsze były wyjątkowe i traktowane w specjalnych kategoriach.
- Faktycznie, już w wieku juniora jako piłkarz Arki miałem wielokrotnie okazję grać przeciwko Lechii i pamiętam, że były to mecze szczególne, każdemu zależało, żeby pokazać się z dobrej strony - mówi Modelski. - Dlatego mam nadzieję, że otrzymam szansę gry w najbliższych spotkaniach, choć jak na razie, takich informacji nie posiadam - zaznacza piłkarz.
Trener Jagiellonii Tomasz Hajto decyzje co do składu na środowy mecz miał podjąć po wczorajszym, popołudniowym treningu. Wiadomo, że w porównaniu do ostatniego meczu z Pogonią w Szczecinie do 18 meczowej zostanie włączony Ebi Smolarek, który nie może grać w lidze ze względu na pauzę za czerwoną kartkę. Nie ma jednak żadnych przeszkód, żeby zagrał w meczu pucharowym, podobnie zresztą jak Michał Pazdan, który z dwóch najbliższych spotkań z Lechią zagra tylko w tym pierwszym (cztery żółte kartki w lidze).
Mają ze sobą porachunki
Historia spotkań Jagiellonii z Lechią jest bardzo bogata. Oba zespoły zmierzyły się ze sobą dotychczas 28 razy (z tego aż 13 w ostatnich czterech latach). Kibicom żółto-czerwonych szczególnie w pamięć zapadła pucharowa konfrontacja sprzed dwóch lat, kiedy białostocki zespół wyeliminował gdańszczan w półfinałowym dwumeczu (2:1 i 1:1), zdobywając później trofeum. Rok później lechiści zrewanżowali się Jadze w ćwierćfinale, eliminując białostocki zespół po dwóch remisach (0:0 i 1:1). W ostatniej konfrontacji obu drużyn, w której stawką były ligowe punkty, górą byli już jagiellończycy, wygrywając na wyjeździe 1:0, po golu Grzegorza Rasiaka.
Co ciekawe, zdobywca bramki na PGE Arena jest obecnie piłkarzem Lechii, gdyż z jego usług zrezygnował przed sezonem trener Hajto. Były reprezentant Polski na początku rozgrywek był raczej pewniakiem do gry od początku w ekipie Bogusława Kaczmarka, jednak przed niedzielnym meczem z Lechem Poznań (wygranym 2:0), stracił w niej miejsce.
- Trzeba przyznać, że Lechia zagrała ostatnio bardzo dobre spotkanie. Wygrała w Gdańsku po dwóch bardzo ładnych golach. Szczególnej urody było trafienie Abdou Razacka Traore. To piłkarz, który potrafi popisać się niekonwencjonalnym zagraniem, ale z pewnością nasi trenerzy zdają sobie z tego sprawę i coś wymyślą, żeby w meczu z nami za bardzo nie dał się we znaki - zauważa Modelski.
Po meczu wracają do Gdańska
Szkoleniowiec gdańszczan w porównaniu do ostatniego spotkania nie będzie mógł w środę skorzystać z Piotra Brożka, który nabawił się drobnej kontuzji. Być może były zawodnik m.in. Wisły Kraków i Trabzonsporu wyleczy się do poniedziałku na spotkanie ligowe w Białymstoku. Lechiści po środowym meczu nie zostają na Podlasiu, lecz wracają na Wybrzeże. W niedzielę ponownie pokonają autokarem tę samą trasę.
- Koszty będą mniejsze, a poza tym, na miejscu mam większe pole manewru, gdyż jestem trenerem nie tylko pierwszego zespołu, a sprawuję też pieczę nad rezerwami i Młodą Ekstraklasą - tłumaczy szkoleniowiec Lechii.
Środowe spotkanie zostanie rozegrane na stadionie przy ul. Słonecznej. Początek o godz. 18.30. Obowiązują bilety w cenie od 20 do 65 zł (w zależności od trybuny). Posiadacze karnetów wchodzą nieodpłatnie. Transmisję z meczu przeprowadzi stacja TVN Turbo.
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk transmisja TV online na żywo w internecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
