Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce. Transmisja TV online. Mecz na żywo przez internet

Tomasz Dworzańczyk
Obrońca Jagiellonii Andrius Skerla (nr 5) ostatnio jest w dobrej formie i oby potwierdził to w meczu z Koroną Kielce
Obrońca Jagiellonii Andrius Skerla (nr 5) ostatnio jest w dobrej formie i oby potwierdził to w meczu z Koroną Kielce Wojciech Oksztol
Jagiellonia - Korona. Jagiellonia Białystok podejmie w sobotę, o godz. 13.30, Koronę Kielce w trzecim meczu bieżącego sezonu. Będzie Transmisja TV online. Mecz na żywo przez internet.

Oba zespoły zaczęły rozgrywki dość udanie i po dwóch spotkaniach mają na swoim koncie po cztery punkty. Atutem ekipy Czesława Michniewicza powinno być własne boisko, na którym jeszcze nigdy nie przegrali z kielczanami.

Bilans bezpośrednich spotkań jest korzystny dla żółto-czerwonych, którzy z Koroną wygrywali 13 razy, czterokrotnie remisowali i ponieśli siedem porażek. Na szczeblu ekstraklasy goście z Kielc tylko raz wrócili z Białegostoku z punktem, ale gola jeszcze nie strzelili. Blisko cztery lata temu zremisowali przy Słonecznej bezbramkowo.

- Mam nadzieję, że nie popsujemy tych statystyk i trzy oczka zostaną na Podlasiu. Zresztą nie wyobrażam sobie innego scenariusza, podobnie jak wszyscy w drużynie - zapewnia Andrius Skerla, obrońca Jagiellonii.

Litwin może ostatnie dni zaliczyć do szczególnie udanych. Najpierw zdobywając bramkę pomógł żółto-czerwonym wygrać z Lechią Gdańsk 2:1, a w środę zaliczył kolejny występ w reprezentacji swojego kraju, która rozprawiła się z Armenią 3:0.

- Faktycznie, nie mogę narzekać, bo w cztery dni dwukrotnie triumfowałem - uśmiecha się Skerla. - Co prawda, w spotkaniu kadry koledzy mnie wyręczyli i nie musiałem trafiać do siatki, ale może to i lepiej. Jeszcze bym się wystrzelał i nic nie zostałoby na Koronę - żartuje.

Skerla odpowiedzialny jest jednak przede wszystkim za defensywę, a ta nie ustrzegła się w pierwszych meczach nowego sezonu błędów. Chodzi przede wszystkim o stracone bramki po rzutach rożnych.

- Zmieniliśmy system bronienia przy stałych fragmentach gry na strefę i trochę czasu potrzeba, zanim to wszystko załapie - tłumaczy Litwin.

Nie wiadomo jakie efekty przyniesie doskonalenie taktyki bez podstawowego stopera, który dopiero wczoraj po południu stawił się na zajęciach. Podobnie jak siedmiu innych kadrowiczów z Jagi. Zabrakło natomiast Grzegorza Sandomierskiego.

Bramkarz odejdzie do Genk

Bramkarz Jagi nie wrócił na Podlasie i prosto ze zgrupowania kadry udał się do Belgii. Dziś ma przejść testy medyczne w KRC Genk. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to wkrótce zostanie zawodnikiem tego klubu. W bramce białostoczan stanąłby wówczas Jakub Słowik.

- Doszliśmy z Belgami do porozumienia w kwestii ceny, a teraz wszystko jest w rękach Grześka. On musi się zgodzić na ten transfer - przyznaje Cezary Kulesza, prezes Jagi.

Mniej zamieszania w pracy ze swoją drużyną miał w ostatnim tygodniu trener kielczan Leszek Ojrzyński. Szkoleniowiec rywali nie miał na treningach jedynie byłego jagiellończyka Tadasa Kijanskas, który zmagał się z kontuzją. Litwin znalazł się jednak w kadrze meczowej. Zabrakło w niej m.in. Hernaniego i Dawida Janczyka.

- Myślę, że przed sezonem zbyt wielu pochopnie postawiło krzyżyk na Koronie, widząc w niej kandydata do spadku. To jest mocna drużyna, w której gra wielu dobrych piłkarzy - ocenia trener Michniewicz.

Jagiellonia - Korona. Transmisja TV online. Mecz na żywo przez internet. Przydatne linki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny