Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok janosikuje. Ale nie tylko ona

Wojciech Konończuk [email protected] tel. 85 748 95 31
Dawid Plizga był zdaniem Remigiusza Jezierskiego jednym z najlepszych piłkarzy Jagiellonii Białystok w meczu z Górnikiem Zabrze
Dawid Plizga był zdaniem Remigiusza Jezierskiego jednym z najlepszych piłkarzy Jagiellonii Białystok w meczu z Górnikiem Zabrze Wojciech Wojtkielewicz
Początek rundy wiosennej jest niesamowity. Trafienie wyników naszej ligi graniczy z cudem, bo tak naprawdę chyba nikt nie rozegrał dwóch równych spotkań. Najlepszym tego przykładem jest Jagiellonia Białystok - uważa komentator Canal + i były piłkarz żółto-czerwonych Remigiusz Jezierski.

Skazane już na degradację drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała i GKS Bełchatów nie przegrały jeszcze meczu i nie straciły nawet bramki. Za to pewniak do mistrzostwa - zespół warszawskiej Legii, zdobył dotąd tylko punkt. Aż trudno to wszystko ogarnąć - wylicza Jezierski.

Zdaniem byłego zawodnika, który w bogatej karierze grał m.in. w Ruchu Chorzów, Jagiellonii i Śląsku Wrocław, po przerwie zimowej duża liczba niespodzianek nie jest czymś niezwykłym.

- To się zdarza po okresie przygotowawczym. Teraz już chyba wszystkie drużyny mają obozy w ciepłych krajach i wracając do Polski przeżywają szok adaptacyjny, bo przychodzi im grać w zupełnie innych warunkach. Sam tego doświadczałem - przekonuje komentator Canal +. - Wkrótce wszystko powinno się unormować, bo i piłkarze będą się czuli coraz pewniej i pogoda będzie lepsza - dorzuca.

Górnik nie był agresywny

Jedną z najbardziej nieprzewidywalnych ekip jest Jaga, która najpierw dostaje ciężkie lanie 4:0 od Podbeskidzia, by w kolejnym ligowym występie utrzeć nosa mającemu szansę nawet na pozycję lidera Górnikowi Zabrze.

- Do Jagiellonii przytknęło powiedzenie, że janosikuje, rozdając punkty słabeuszom, a odbierając mocarzom. Ale nie tylko ona tak robi, bo na przykład Polonia Warszawa nie daje rady Lechii Gdańsk, by wygrać w Poznaniu z Lechem. W sumie to dobrze dla ligi, która staje się przez to bardziej atrakcyjna - kontynuuje Jezierski. - W meczu z Jagą nie poznawałem zabrzan. Agresywny zazwyczaj zespół długo pozwalał białostoczanom na wszystko, prezentując się słabo pod względem fizycznym. Ale nie umniejsza to sukcesu gości, którzy wywieźli zasłużone zwycięstwo - zaznacza.

Zbyt późne zmiany

Byłemu napastnikowi przypadła do gustu postawa młodego obrońcy Adama Dźwigały, wybranego zresztą w stacji Canal + zawodnikiem spotkania.

- Drugą kandydaturą był Dani Quintana. Podobała mi się jego gra. Cały czas był pod piłką, nie bał się brać na siebie odpowiedzialności i dobry mecz okrasił golem. Nie należy też pomijać Dawida Plizgi, który nękał defensywę Górnika i zaliczył dwie asysty - wylicza eksjagiellończyk.

Przy pochwałach, jakie żółto-czerwoni zebrali za postawę w Zabrzu, nie należy zapominać, iż kilkanaście ostatnich minut należało do gospodarzy i niewiele brakowało, by spotkanie zakończyło się remisem.

- Moim zdaniem trener Tomasz Hajto szybciej powinien dokonać zmian, bo jak to się mówi drużyna już umierała. Może więcej czasu powinni dostać Koreańczyk Kim, czy młody Michał Fidziukiewicz - zastanawia się Jezierski.

Wszystko się może zdarzyć

W piątek komentator wybiera się do Lubina, by relacjonować na antenie Canal + spotkanie Podlasian z Zagłębiem.

- Czego się spodziewać? Dobre pytanie. Wszystko się może zdarzyć i nie zaryzykowałbym pieniędzy na obstawianie wyniku. Jagiellonia musi uważać na stałe fragmenty gry, bo traci po nich dużo goli. A Miedziowi mają dobrych egzekutorów do rzutów wolnych i rożnych, jak chociażby Bartosz Rymaniak, czy Adam Banaś - przekonuje nasz rozmówca. - Z kolei gospodarze powinni pilnować szybkich rywali, bo jagiellończycy umieją wyprowadzić błyskawiczną kontrę - kończy Jezierski.

Jego zdaniem Hajto ma twardy orzech do zgryzienia przy obsadzie linii defensywnej. Po znakomitym meczy z Górnikiem trudno na ławce rezerwowych posadził młodego Dźwigałę, a także jednego z nielicznych wysokich zawodników - Ugo Ukaha. Kłopoty ze znalezieniem miejsca może mieć zatem powracający do kadry po pauzie za żółte kartki Michał Pazdan.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny