- Aż mnie ciarki przechodzą, gdy wspomnę tę sytuację - przyznał na konferencji prasowej trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot.
Do feralnego zdarzenia doszło na środku boiska, gdzie starli się Puerto i kapitan gości Piotr Wlazło.
- Walczyliśmy wślizgiem o piłkę wraz zawodnikiem Termaliki. Obaj trafiliśmy w futbolówkę, a później wpadliśmy na siebie. Natychmiast poczułem olbrzymi ból, miałem wrażenie, że to coś poważnego. Nie byłem w stanie samodzielnie opuścić boiska - opowiada w rozmowie z klubowymi mediami hiszpański stoper Żółto-Czerwonych.
Puerto z grymasem cierpienia na twarzy zasygnalizował, że nie jest wstanie kontynuować gry i został zniesiony z murawy na noszach, a zastąpił go Rumun Bogdan Tiru.
Na szczęście wstępna diagnoza wykluczyła zerwanie więzadeł krzyżowych kolana, co oznaczałoby wielomiesięczne leczenie.
- Mam nadzieję, że uniknę dłuższej pauzy - zaznacza Hiszpan, który i tak będzie musiał pauzować przez około cztery tygodnie. Jak poważny jest uraz, wykażą szczegółowe badania.
Czytaj też: Jagiellonia Białystok. Ivan Runje przeszedł operację. Czeka go bardzo długa przerwa w występach
Kontuzja kolana na długo wykluczyła z występów Chorwata Ivana Runje. W tej chwili trener Mamrot ma do dyspozycji trójkę środkowych obrońców: Tiru, Michała Pazdana i Błażeja Augustyna, a od poniedziałku do treningów z zespołem ma po wyleczeniu urazu wrócić także Bartosz Kwiecień.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?