Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 0:2

Tomasz Dworzańczyk
To był bardzo słaby mecz Jagiellonii
To był bardzo słaby mecz Jagiellonii fot. Maciej Gilewski/Archiwum
Kompromitująco wypadła drużyna Czesława Michniewicza w wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze. Jagiellończycy zaprezentowali się żałośnie i przegrali 0:2.

- To był nasz najgorszy mecz w sezonie. Nie wiem, dlaczego zagraliśmy aż tak słabo. Musimy coś zrobić, żeby to się więcej nie powtórzyło - komentował na gorąco obrońca Jagi Andrius Skerla, w wywiadzie dla Canal +.

Białostoczanie mieli powalczyć w Zabrzu o pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Niestety, już po pierwszej połowie można było co najwyżej liczyć na bezbramkowy remis. Gospodarze nie pokazali nic wielkiego, ale i tak byli dużo lepsi od przyjezdnych, którzy przed przerwą oddali tylko jeden niegroźny celny strzał, autorstwa Marko Cetkovica.

Oprócz tego, ze strony jagiellończyków warto odnotować jeszcze niecelne uderzenie z dystansu Luki Pejovica.

- W pierwszej połowie nic za bardzo nie stworzyliśmy. Górnik miał może ze dwie sytuacje - odpowiedział w przerwie meczu Tomasz Kupisz, zapytany o poziom spotkania.

Jeśli ktoś spodziewał się, że w drugich 45 minutach żółto-czerwoni ruszą do ataków, srodze się zawiódł. Białostoczanie w tej części gry nie stworzyli dosłownie żadnej akcji pod bramką Łukasza Skorupskiego.

Górnicy widząc, że ich rywale kompletnie oddają pole, zaczęli poczynać sobie śmielej. Już w 54. minucie powinno być 1:0. Adam Danch po podaniu aktywnego Prejuce Nakoulmy znalazł się w doskonałej sytuacji i z bliska trafił w słupek.
W końcu starania miejscowych zostały uwieńczone sukcesem. Nakolulma wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Michaela Bembena i w 81. minucie strzałem głową pokonał Tomasza Ptaka.

Po stracie bramki żółto-czerwoni nie potrafili odpowiedzieć zupełnie niczym. Dwie minuty przed końcem popełnili za to kolejny błąd. Nieporozumienie Skerli i Ptaka wykorzystał Daniel Gołębiewski, który z bliska wepchnął piłkę do siatki.

Wynik 12. kolejki

Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 2:0 (0:0). Bramki: 1:0 - Nakoulma (81), 2:0 - Gołębiewski (87). Żółte kartki: Marciniak, Magiera. Nakoulma, Zahorski (Górnik). Sędziował: Paweł Pskit (Łódź). Widzów: 2 338.
Górnik: Skorupski - Bemben, Pazdan, Danch, Magiera, Przybylski, Marciniak, Mączyński, Nakoulma (90. Olkowski), Kwiek (77. Gołębiewski), Milik (63. Zahorski).
Jagiellonia: Ptak - Norambuena, Skerla, Cionek, Pejovic, J. Pawłowski (57. Seratlic), Hermes, Grzyb, Kupisz (84. Kukol), Cetkovic (68. Makuszewski), Frankowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny