Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok: Czytelnicy pytają, prezes odpowiada

(kw)
Zmierzamy w dobrym kierunku - uważa Ireneusz Trąbiński.
Zmierzamy w dobrym kierunku - uważa Ireneusz Trąbiński. Fot. Wojciech Oksztol
Dziewiąte miejsce, zajęte przez nas w rozgrywkach ekstraklasy, zadowala mnie - odpowiada na jedno z pytań Czytelników "Porannego" prezes Jagi Ireneusz Trąbiński.

Przez kilka dni zbieraliśmy telefoniczne i mailowe pytania fanów białostockiej drużyny do sternika klubu. Oto odpowiedzi, jakich na najczęściej zadawane, udzielił prezes Jagiellonii.

Czytelnicy "Porannego": Pracuje Pan w Jagiellonii już ponad rok. Co uważa Pan za największe sukcesy, a co za porażki w tym okresie?

Ireneusz Trąbiński: Największym plusem było zbudowanie ciekawej drużyny, która stanowi mieszankę rutyny oraz młodości i jest prowadzona przez dobrego trenera. Mimo niesprzyjających okoliczności udało nam się przenieść zespół do Pogorzałek, bo jeszcze niedawno wydawało się, że różne się to wszystko może skończyć. Za osiągnięcie uważam także relacje z kibicami. Nowa grupa stanęła na wysokości zadania, identyfikuje się z klubem, wyjazdy są bardzo liczne i z wyjątkiem kilku incydentów nie można o nich powiedzieć złego słowa. Sukcesem okazała się też polityka personalna w klubie. Zatrudniliśmy dużo nowych osób, które angażują się w pracę i spółka zmierza w dobrym kierunku.

A minusy? To zbyt wolny rozwój bazy treningowej. Myślałem, że wszystko pójdzie szybciej. Pełnym sukcesem nie jest także działalności naszego marketingu. Straciliśmy kilka miesięcy, współpracując z zewnętrznymi firmami, co nie dało pożądanych efektów. Dopiero od niedawna rozwijamy własny dział.

Czy miejsce zajęte na koniec sezonu przez zespół zadowala Pana?

- Dziewiąta lokata zadowala mnie, bo przecież rok temu drużyna była 14. Jest więc postęp. Gdyby nie ciążąca na nas kara dziesięciu ujemnych punktów, byłbym przekonany, że w następnym sezonie lokata będzie jeszcze wyższa.

Jaka jest szansa, że kara minus dziesięciu punktów będzie cofnięta?

- Odwołaliśmy się, bo widzimy rozbieżności między orzecznictwem PKOl. a organami PZPN. Chcemy skorzystać z uchylonych drzwi, ale jestem bardzo umiarkowanym optymistą w tej kwestii.

Czy klub zapłacił już karę 300 tysięcy złotych i czy w związku z tym nie ma poślizgu w wypłatach dla piłkarzy?

- Zdeponowaliśmy pieniądze na koncie, ale nie zostały one jeszcze przelane, bo czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku trybunału, w którym będzie nakaz płatniczy. W związku z grzywną pojawiło się niewielkie opóźnienie z majową wypłatą, ale nie jest ono duże i dotyczy tyko części pensji.

Czy ma Pan pretensje do zawodników za słabą postawę w ostatnim meczu z GKS Bełchatów?

- Mam. Nie tak powinno wyglądać pożegnanie z kibicami. Z jednej strony, piłkarze często podnoszą, ile się zarabia w zachodnich klubach, a z drugiej, wykazują wielki minimalizm. Uratowaliśmy się, więc nie ma sensu się specjalnie angażować. Wielu myślami było w tym spotkaniu już na wakacjach.

Czy baza w Pogorzałkach to dobry pomysł? Czy nie lepiej było wybrać MOSP lub obiekty przy ul. Elewatorskiej?

- Pewnie, że były lepsze lokalizacje, ale trzeba by było w nie zainwestować, a w naszym budżecie nie ma na ten cel aż tak dużych pieniędzy. Potrzebujemy szatni i boisk dla pierwszej drużyny, których z nikim by ona nie dzieliła. Tylko wójt gminy Dobrzyniewo wykazał się pomocą i inicjatywą i dzięki niemu mamy bazę w Pogorzałkach, dla której tak naprawdę nie było alternatywy.

Czy skauci Jagiellonii śledzą rozgrywki w regionie: juniorów MOSP i drużyn z niższych lig? Czy wyróżniającym się zawodnikom będą dawane szanse na pokazanie się?

- Nasi skauci jeżdżą nie tylko na mecze podlaskich zespołów. Pomagają nam ludzie, podpatrujący rozgrywki w całym kraju, czego dowodem jest pozyskanie Krzysztofa Husa ze Stali Rzeszów. W przyszłym tygodniu rozegrany zostanie mecz ekipy z Młodej Ekstraklasy z piłkarzami, którzy mają szansę do nas trafić. O każdym talencie informujemy trenera Sławomira Kopczewskiego, który decyduje dalej, co trzeba zrobić.

Jaki będzie budżet spółki na przyszły sezon?

- Kryzys dotknął także futbol i nie możemy go zwiększyć. Będzie on zatem kształtował się na tym samym poziomie, czyli około 17 milionów złotych.

Pytania także na stronie: www.jagiellonia.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny