Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok. Bartłomiej Drągowski mógłby trafić do klubu Bournemouth

Wojciech Konończuk
Transfer Bartłomieja Drągowskiego, co jakiś czas elektryzuje polskie media. Teraz białostockim bramkarzem zainteresowanie wyrażają angielskie Bournemouth i turecki Galatasaray Stambuł
Transfer Bartłomieja Drągowskiego, co jakiś czas elektryzuje polskie media. Teraz białostockim bramkarzem zainteresowanie wyrażają angielskie Bournemouth i turecki Galatasaray Stambuł Szymon Starnawski
Pojawił się nowy wątek w sprawie transferu Bartłomieja Drągowskiego. Pozyskaniem bramkarza Jagiellonii zainteresowany jest klub Bournemouth.

Beniaminek angielskiej Premier League, zdaniem „Przeglądu Sportowego”, jest w stanie wyłożyć za 18-letniego golkipera nawet pięć milionów euro, co jest kwotą astronomiczną. Białostoczanin miałby przejść na Wyspy Brytyjskie latem, bo teraz okienko transferowe jest już tam zamknięte.

Tyle tylko, że nikt nie potwierdza faktu wpłynięcia oferty do żółto-czerwonych.

- Mogę tylko powiedzieć, że oprócz zapytań w tej, czy innej niezobowiązującej formie, nie mamy żadnej oficjalnej oferty. A do rewelacji medialnych w sprawie odejścia Barka zdążyłem się już przyzwyczaić. - mówi prezes Jagi Cezary Kulesza. - Nie szukamy mu nowego pracodawcy na siłę. Jest naszym zawodnikiem i taki jest stan faktyczny. Jeśli wpłynie jakaś propozycja, to będziemy ją rozważać - dorzuca.

Także ojciec piłkarza - Dariusz Drągowski nie potwierdza informacji o rychłym odejściu swego syna z Jagi.

- Niby coś jest na rzeczy, ale ja oferty nie widziałem, więc trudno mi cokolwiek komentować. Anglia to ciekawy kierunek, ale najpierw musiałaby zaistnieć konkretna propozycja i dla mego syna, i dla Jagiellonii. Generalnie, wrzawa jest w tym momencie zbędna, Bartek jest piłkarzem Jagiellonii. I tyle - mówi Dariusz Drągowski.

W ekipie „Wisienek”, bo taki przydomek ma drużyna Bournemouth, gra już jeden polski golkiper - Artur Boruc. Reprezentant kraju oglądał z trybun przegrane 0:4 spotkanie Jagi z Legią w Warszawie. Podobno rutynowany bramkarz jest wielkim entuzjasta sprowadzenie do swego klubu Bartłomieja Drągowskiego. W niedzielę zobaczył co prawda klęskę białostoczan 0:4, ale bramkarz gości nie zawinił przy żadnej z bramek. Mało tego, wykazał wielką odporność na chamskie przyśpiewki fanów legionistów.

- Przykro było tego słuchać, ale pamiętam, jak rok temu Jagiellonia wygrała w Warszawie 3:1i jak wtedy kibice gospodarzy wyzywali swoich piłkarzy. Aż brałem się za głowę - przypomina Dariusz Drągowski.

Potwierdzeniem istnienia tematu jest to, że „Przegląd Sportowy” cytuje menadżera zawodnika - Mariusza Kuleszę.

- Jest spore zainteresowanie Bartkiem ze strony Bournemouth. Na razie zostałem zaproszony do Anglii na rozmowy. To początkowa faza negocjacji - mówi na łamach „PS” menadżer naszego bramkarza.

Premier League nie jest jedyną opcją, możliwą do wyboru przez bramkarza żółto-czerwonych, bo być może zagra nad Bosforem. W swoich szeregach widzi go podobno jeden z najbardziej utytułowanych tureckich klubów - Galatasaray Stambuł. Tyle, że i z tej strony nie ma konkretów.

Jeśli rzeczywiście młody golkiper zostanie sprzedany za 5 mln euro, to stanie się jednym z najdroższych Polaków, odchodzących z naszej ekstraklasy. Drożej sprzedano tylko Adriana Mierzejewskiego, który w 2011 roku odszedł z Polonii Warszawa do Trabzonsporu za 5,25 mln euro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny