Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Banik Ostrawa 1:2 w Turcji

Wojciech Konończuk
Kamil Grosicki znów potwierdził, że jego dyspozycja idzie w górę. To on strzelił gola w meczu z Banikiem Ostrawa.
Kamil Grosicki znów potwierdził, że jego dyspozycja idzie w górę. To on strzelił gola w meczu z Banikiem Ostrawa. Fot. Archiwum
Żółto-czerwoni pozostają bez zwycięstwa w grach sparingowych podczas zgrupowania w Turcji. Tym razem drużyna Michała Probierza uległa 1:2 czeskiemu Banikowi Ostrawa. Trafienie dla Jagi było dziełem Kamila Grosickiego.

Jeśli się nie wykorzystuje swoich sytuacji podbramkowych, to trudno jest zwyciężyć - ocenia trener naszej drużyny Michał Probierz.

Jagiellonia w Turcji, jeśli chodzi o wyniki spotkań kontrolnych, wykazuje dużą regularność, wszystkie przegrywa różnicą jednego gola, najczęściej 1:2. Nie inaczej było i tym razem, chociaż do porażki wcale nie musiało dojść.

A mogli prowadzić

Czesi objęli prowadzenie po przejęciu piłki w środku pola i szybkiej kontrze.

- Poszło dośrodkowanie z boku i zawodnik Banika idealnie nabiegł na piłkę. Grzesiek Sandomierski nie miał żadnych szans - relacjonuje Probierz. - Warto jednak dodać, że dwie minuty przedtem mieliśmy okazję sam na sam z bramkarzem - dodaje trener.

Spośród białostoczan szanse mieli Grosicki, Tomasz Frankowski i Maycon. Szkoda szczególnie pozycji Brazylijczyka, który zamiast strzelać próbował przyjmować piłkę w polu karnym i został powstrzymany przez obrońców.

Upór jagiellończyków w dążeniu do wyrównania dał efekt w 64. minucie. Jarosław Lato idealnie obsłużył podaniem aktywnego Grosickiego, ten nie stracił zimnej krwi i było 1:1.
Jagiellonia krótko cieszyła się bramką.

- Poszło idealne, prostopadłe podanie i znów daliśmy się zaskoczyć. Szkoda, że znów przegraliśmy, bo nikt przecież tego nie lubi - zaznacza szkoleniowiec żółto-czerwonych. - Dla mnie najważniejsze jest jednak to, że gramy tutaj z zespołami, od których sporo możemy się nauczyć. Te mecze pokazują, jakie błędy popełniamy i co jest do poprawienia przed ligą - dodaje.

Teraz Obolon

Rzeczywiście, Banik był chyba najmocniejszym z dotychczasowych sparingpartnerów. W czeskiej ekstraklasie zajmuje trzecie miejsce, ze stratą tylko jednego punktu do Teplic i Sparty Praga. Szkoda tylko, że potyczkę kilkakrotnie mąciły gasnące nad boiskiem jupitery. Dobrze przynajmniej, że kłopoty techniczne nie przerwały wczorajszego spotkania.

Kolejny mecz kontrolny Jagiellonia rozegra 13 lutego. Jej przeciwnikiem ma być ukraiński Obolon Kijów.

Wynik

Jagiellonia Białystok - Banik Ostrawa 1:2 (0:1). Bramki: 0:1 - (37), 1:1 - Grosicki (64), 1:2 - (70).

Jagiellonia: Sandomierski - Lewczuk, Skerla, Cionek, Klepczarek - Renusz (64. Maycon), Hermes, Bruno (64. Kascelan), Lato, Grosicki, Frankowski (85. Pawłowski).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny