Przed sobotnim, inauguracyjnym meczem przed własną publicznością z Wisłą Płock z dziennikarzami spotkali się Jesus Imaz, Martin Kostal, Zoran Arsenić, Stefan Scepović, Andrej Kadlec i Martin Adamec.
Żółto-Czerwoni cierpliwie odpowiadali na najbardziej dociekliwe pytania. Dominowały wątki dotyczące najbliższych miesięcy, w których białostoczanie zapowiadają walkę o Puchar Polski i mistrzostwo kraju.
Zobacz: Święto Ultry już w sobotę. Kibice Jagiellonii tworzą memy promujące to wydarzenie
- To, że Jagiellonia od kilku lat jest w czołówce polskich klubów miało bardzo duże znaczenie przy wyborze nowego klubu. Strata do Lechii Gdańsk i Legii Warszawa na papierze jest spora, ale nie załamujemy rąk, bo jeśli będziemy regularnie punktować to wszystko może się odwrócić - mówi Kostal.
- Nie ukrywamy, że nasze ambicje sięgają wysoko. Sezon nie kończy się jednak za dwie, trzy lub cztery kolejki, więc podchodzimy do tego spokojnie. Ale zachowujemy koncentrację i skupiamy się na każdym kolejnym meczu - zapewnia z kolei Scepović.
Kolejny krok w tym kierunku podopieczni Ireneusza Mamrota chcą zrobić w sobotę, pokonując u siebie Nafciarzy.
- Wierzę, że to nam się uda, choć Wisła ma w składzie wiele indywidualności i nie zgodzę się, że forma tego zespołu zależy tylko od postawy Dominika Furmana - twierdzi Adamec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?