Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiełło na łowach w Białowieży. Król robił zapasy na wojnę z Krzyżakami.

Piotr Bajko
Jagiełło na łowach w Puszczy Białowieskiej. Ryc. Mikołaja Samokisza
Jagiełło na łowach w Puszczy Białowieskiej. Ryc. Mikołaja Samokisza Źródło: G. Karcow "Biełowieżskaja puszcza
Było to równo 600 lat temu. Do Puszczy Białowieskiej ściągnął ze swą drużyną król Władysław Jagiełło, by zgromadzić tutaj zapasy mięsa dla wojska na przyszłą wojnę z Krzyżakami.

Stało się tak zaraz po zjeździe w Brześciu Litewskim, na którym król wraz z bratem Witoldem ustalili wspólne wystąpienie przeciwko Zakonowi. Łowy trwały od 6 do 14 grudnia 1409 roku, w okolicach rzeki Leśnej.

Mięso upolowanej zwierzyny było solone, wędzone i na wiosnę 1410 roku spławiane w ogromnych bekach Narewką, Narwią, Bugiem i Wisłą do Płocka, który został obrany za bazę zaopatrzeniową wojska. Jagiełło osobiście śledził przygotowywanie zapasów mięsa. Na polecenie króla wyłapywano również dzikie, drobne, lecz silne konie leśne - tarpany, które doskonale nadawały się na potrzeby nie wyposażonego w ciężkie zbroje wojska litewskiego.

200 beczek mięsiwa

Łowy objęły także inne puszcze na Litwie i w Polsce (m.in. Turowską, Ratnowską, Sandomierską) i ciągnęły się całą zimę. Feliks P. Jarocki w "Tygodniku Petersburskim" (Nr 20/1839) podaje, że do Płocka trafiło dwieście beczek solonego żubrzego i łosiego mięsa. Znawcy przypuszczają, że polowano wówczas również na tury, dziki, niedźwiedzie i jelenie.

Niektórzy autorzy (m.in. Michał Baliński, Tymoteusz Lipiński, Marcin Bielski, Łukasz Gołębiowski), piszą, że w łowach w Białowieży uczestniczył także wielki książę litewski Witold, co w świetle "Roczników" Jana Długosza jest raczej wątpliwe. Z kolei Teodor Narbutt w tomie szóstym "Dziejów starożytnych narodu litewskiego" (Wilno 1839) podaje, że królowi w łowach towarzyszył "Sułtan Saladyn, czyli Carewicz Tatarski, z hordy Kipczackiej, przybyły do Litwy z zastępami ludu swojego na pomoc przeciw Krzyżakom".

Ta informacja również nie znajduje potwierdzenia w "Rocznikach" Długosza. Arkady Brzezicki w "Łowcu Polskim" (Nr 4/1992) sugeruje natomiast, że w otoczeniu króla mogło być rycerstwo, dla którego polowanie na grubego zwierza stanowiło ogniową próbą hartu przed mającą się odbyć generalną rozprawą z zakonem krzyżackim. Zapewne z królem polowali wówczas ci, którzy pod Grunwaldem byli w bliskim otoczeniu króla, a więc Sędziwój z Ostroga, Zbigniew z Brzezia, Mikołaj z Michałowa czy Piotr Szafraniec.

Przetrzebiono łosia

Łowy w Białowieży w 1409 roku miały też swój negatywny aspekt, na co zwraca uwagę Mieczysław Mazaraki w "Łowcu Polskim" (Nr 6/1980). Przetrzebiono wówczas bardzo dotkliwie pogłowie łosia. Z relacji Długosza, opisującego łowy Aleksandra i Kazimierza Jagiellończyków w Puszczy Białowieskiej, wynika, że padło ich już zaledwie po kilka sztuk. W tej sytuacji łoś musiał zostać otoczony specjalną opieką królów

Król dobrze znał Puszczę

Jagiełło, przebywając w Puszczy Białowieskiej w 1409 roku, niewątpliwie już ją znał. Przed unią krewską (1385) Puszcza stanowiła przecież jedno z ulubionych miejsc łowów wielkich książąt litewskich. Pamiętajmy też, że Jagiełło w 1383 roku odzyskał leżący na skraju Puszczy gród Kamieniec, zdobyty rok wcześniej przez wojska księcia Janusza Mazowieckiego. Natomiast w siedem lat później skutecznie oblegał ten sam gród, tym razem opanowany przez skłóconego z nim księcia Witolda.

Kolejny znany pobyt Władysława Jagiełły w Puszczy Białowieskiej miał miejsce w zimie 1426 roku. Król z żoną Zofią, książę Witold z żoną Julianną oraz cały dwór schronili się tutaj przed panującym w Polsce i na Litwie morowym powietrzem. Kronikarze odnotowali wówczas upadek króla z konia, w pościgu za niedźwiedziem. Król złamał sobie nogę w goleniu, na leczeniu której "przepędził dni zapustne i post cały w Lubomli i Krasnymstawie".

Król odwiedził Białowieżę także na krótko przed swoją śmiercią. Długosz w swoich "Rocznikach" pod rokiem 1434 wspomina o spotkaniu w Krynkach Władysława Jagiełły z wielkim księciem litewskim Zygmuntem Kiejstutowiczem, dodając, że doszło do niego, kiedy król powracał z łowów w Puszczy Białowieskiej.

Na zakończenie należy wspomnieć, że zapis o łowach Jagiełły w "Kronikach" Długosza jest najdawniejszym znanym dokumentem odnoszącym się do Puszczy Białowieskiej. Od niego zaczyna się pisana historia Białowieży. Zapis ten jednocześnie potwierdza po raz pierwszy wielkoksiążęcy i królewski status Puszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny