Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaga gra sparingi. Gryf Wejherowo i Cartusia Kartuzy to trzecioligowcy

Tomasz Dworzańczyk
Przemysław Kostuch (z prawej) w listopadowej gierce jeszcze rywalizował z Grzegorzem Rasiakiem, a teraz obaj zawodnicy są już kolegami z drużyny
Przemysław Kostuch (z prawej) w listopadowej gierce jeszcze rywalizował z Grzegorzem Rasiakiem, a teraz obaj zawodnicy są już kolegami z drużyny Anatol Chomicz
Przygotowujący się na zgrupowaniu w Cetniewie żółto-czerwoni rozegrają dziś pierwsze sparingi. Rywalami zespołu Tomasza Hajty i Dariusza Dźwiagały będą trzecioligowe ekipy Gryfa Wejherowo i Cartusii Kartuzy.

Obu dzisiejszych przeciwników białostockiej drużyny znakomicie zna Przemysław Kostuch, który do niedawna występował w Gryfie, z którego przeniósł się do Jagiellonii.

- Cartusia gra bardziej fizycznie, natomiast mój były zespół pod kierunkiem trenera Grzegorza Nicińkiego stara się bardziej utrzymywać przy piłce - charakteryzuje rywali Kostuch. - Z tego co wiem, to obie ekipy rozpoczęły już przygotowania. Rozmawiałem z kolegami z Gryfa i wiem, że podchodzą do meczu z nami bardzo poważnie - dodaje.

Wolałby zagrać z Gryfem

Jagiellończycy, którzy w Cetniewie przebywają od środy także będą chcieli pokazać się z dobrej strony przed nowym sztabem szkoleniowym. Trener Hajto wczoraj wieczorem miał odprawę przedmeczową z zespołem, na której miał wskazać, którzy piłkarze wystąpią przeciwko Gryfowi, a którzy zagrają z Cartusia.

- Jeśli chodzi o mnie, to oczywiście bardzo chciałbym wystąpić w tym pierwszym meczu, przeciwko byłym kolegom z Gryfa. Ale oczywiście decyzja należy do szkoleniowców i nie mam zamiaru protestować, jeśli znajdę się w innej grupie. Najważniejsze, żebym w ogóle dostał szansę - tłumaczy Kostuch.

To nie jest jednak wcale takie pewne, bowiem wyniki testów wydolnościowych 24-latka, robione podczas wtorkowego pobytu drużyny w warszawskiej klinice Carolina Medical Center nie są najlepsze. To właśnie na tej podstawie trenerzy będą dawkować jednostki treningowe zawodnikom podczas obu obozów przygotowawczych.

- Czuję się dobrze i nic mi nie dolega - zapewnia zawodnik. - Jeśli chodzi o te badania, to była to dla mnie zupełna nowość. Nigdy wcześniej nie zetknąłem się z czymś podobnym. Ale przychodzę z zespołu trzecioligowego i wiadomo, że ekstraklasa ma większe wymagania. Jestem jednak gotowy do ciężkiej
pracy - zaznacza.

Nie można na nic narzekać

Jak dotychczas żółto-czerwoni nie marnują w Cetniewie czasu. W czwartek trenowali dwukrotnie - najpierw na sztucznej nawierzchni, a później w hali. Wczoraj rano było podobnie, tyle, że w odwrotnej kolejności - najpierw hala, później boisko.

- Nie można na nic narzekać. Ośrodek w Cetniewie jest pięknie położony, blisko jest morze, do którego mamy sto metrów - opisuje Kostuch. - Jedynym mankamentem jest to, że boisko, hala i gabinety odnowy biologicznej są trochę oddalone od hotelu i musimy za każdym razem troch tego dystansu pokonywać - zauważa.

Nowy piłkarz Jagi jak dotychczas dopiero poznaje kolegów z nowej drużyny. Pokój w hotelu dzieli z Mirosławem Kalistą - który także niedawno trafił do białostockiego zespołu. Obaj piłkarze poznali się podczas listopadowego test-meczu, w którym prowadzona była selekcja kandydatów do gry w Jadze.

- Wiadomo, wszystko jest nowe i potrzeba trochę czasu na zaaklimatyzowanie się. Na pewno jednak z każdym dniem będzie raźniej - podkreśla zawodnik.

Dzisiejsze sparingi zostaną rozegrane o godz. 11 i 16. Najpierw żółto-czerwoni zmierzą się z Gryfem, później z Cartusią. W obu meczach kontrolnych na pewno nie wezmą udziału Rafał Grzyb i Bartłomiej Grzelak, którzy ze względu na przebyte kontuzje trenują indywidualnie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny