Jadwiga i Antoni Otysiowie, sms o treści PARA.9 pod nr 72466

61 wspólnych lat Jadwiga i Antoni Otysiowie po raz pierwszy zobaczyli się kilka lat po wojnie. Niedawno obchodzili 60. rocznicę ślubu. Ale mimo tylu wspólnie przezytych lat nie znudzili sie sobą. Pan Antoni pochodzi ze wsi Suchcice, leżącej w pobliżu Ostrowi Mazowieckiej. W maju 1948 roku na polnej drodze spotkał przypadkowo młodą, nieznajomą dziewczynę z sąsiedniej wsi Dalekie. - Od pierwszego spojrzenia urzekł mnie jej miły, szczery uśmiech, duże niebieskie oczy i przepiękne, siegające ramion, naturalnie kręcone blond włosy - wspomina pan Antoni.- Na imieę miała Jadwiga. Od tej pory coraz częściej bywał u Jadwigi. Zauważył, że też nie jest jej obojętny. Niestety, to co dobre, szybko się kończy. Już pierwszego lipca 1948 roku został powołany do odbycia służby wojskowej w Wojskach Ochrony Pogranicza w Białymstoku. - Rozłąka nie osłabiła naszych uczuć - mówi pan Antoni. - Częste listy podtrzymywały zrodzoną miłość. Po czterech latach, już jako zołnierz zawodowy, wziął z Jadwigą ślub. Od tej pory, najpierw we dwoje, a potem z dziećmi, wędrowali po pograniczu kraju, by po kilku latach osiąść na stałe w Białymstoku. Obecnie mieszkają już tylko we dwoje, bo dzieci usamodzielniły się. 2 czerwca 2012 roku obchodzili 60 rocznicę ślubu. - Mimo tylu wspólnie przeżytych lat, nie znudziliśmy się sobą i nadal wzajemnie wspieramy się w trudnych niekiedy chwilach codziennego życia - podkreśla pan Antoni.