Do mojego biura poselskiego dotarły liczne skargi od członków rad nadzorczych - mówi poseł Żalek.
Poseł PO zawiadomił we wtorek prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez członków zarządu spółdzielni Słoneczny Stok. Podejrzewa, że zarząd działa na szkodę spółdzielni. W latach 2008-2011 nie ogłosił przetargów na wywóz śmieci i nie wybierał najkorzystniejszej dla mieszkańców propozycji.
- Z doniesień mieszkańców wynika, że prezes spółdzielni jest skoligacony z osobą pracującą w firmie, która za odbiór odpadów bez przetargu uzyskuje ceny wyższe niż rynkowe - uważa Żalek. - Firmom, które się zgłaszały i oferowały niższe ceny zarząd odmawiał. Na Słonecznym Stoku, żeby ukryć to, jaka jest opłata od mieszkańca, wprowadzony został system opłat od metrażu. Od członków rady nadzorczej wiem, że prezes zarabia więcej niż prezydent miasta czy premier.
Polityk zawiadomił też prokuraturę, że zarząd SM Słoneczny Stok zamieścił na stronie internetowej nieprawdziwe dane dotyczące jej zadłużenia oraz przeprowadzanych przetargów. - W ostatnim sprawozdaniu na stronach KRS spółdzielnia deklaruje zadłużenie około 100 mln zł. Dziś władze spółdzielni twierdzą, że jest ono o połowę mniejsze - mówi Żalek.
Jerzy Cywoniuk, prezes Słonecznego Stoku odpiera zarzuty. - W grudniu roku 2006 był ogłoszony przetarg, który wygrał Czyścioch. Umowę podpisaliśmy w marcu 2007 na czas nieokreślony. Na Słonecznym Stoku obowiązuje jedna z najniższych stawek za wywóz śmieci. Wynosi 28 gr za mkw., czyli około 6 zł od osoby. Miesięcznie płacimy Czyściochowi ryczałtem około 202 tys. zł brutto - wyjaśnia.
Sprawdziliśmy, jak jest w innych spółdzielniach. Najniższe opłaty za wywóz śmieci są w Wielkoblokowej, Słonecznym Stoku i SM Budowlani. Wszystkie naliczają stawki od metrażu mieszkania. Opłaty wahają się od 26 do 30 gr za mkw. Zachęta za wywóz odpadów liczy 7,20 zł od osoby, BSM 6,06 zł, a Piaski aż 7,30 zł.
- Mój zięć świadczył usługi na rzecz Czyściocha na długo przed tym zanim zostaliśmy rodziną - wyjaśnia dalej Cywoniuk. - Moje wynagrodzenie to 6,5 tys. zł na rękę i nie jest to tajemnicą. Tłumaczy, że kwota 100 mln zł, która widnieje w KRS to zadłużenie z roku 2009. - 60 mln i dane zawarte na stronie internetowej to stan aktualny, na koniec maja 2011. Kwota się zmieniła, bo systematycznie spłacamy kredyty. Każdy ma wgląd do sprawozdania finansowego - zapewnia prezes Cywoniuk.
Czytaj e-wydanie »Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?