Kurier Poranny: Było prestiżowe stypendium rządu amerykańskiego w Narodowym Instytucie Raka. Były propozycje pracy w USA. Mimo to wrócił Pan do Białegostoku. Dlaczego?
Prof. Jacek Nikliński: Co miałem osiągnąć w Stanach Zjednoczonych, to osiągnąłem. Faktycznie, mogłem tam zostać. Ale zdałem sobie sprawę, że powrót do Polski byłby z roku na rok coraz trudniejszy. W dodatku Uniwersytet Medyczny w Białymstoku oferował mi pomoc w kontynuowaniu pracy naukowej, i to na podobnych warunkach jak w USA. Postanowiłem zaryzykować i wrócić.
Opłaciło się?
- Na pewno. Nie żałuję tej decyzji. To w Białymstoku osiągnąłem kolejne stopnie awansu naukowego, z profesurą włącznie i teraz mam możliwość kierowania rozwojem naszej uczelni.
Jednak Białystok to nie Stany Zjednoczone. To sukcesy naukowców stamtąd zna przecież cały świat.
- Ale to także do nas przyjeżdżają najwybitniejsi specjaliści z całego świata. Udaje nam się organizować takie konferencje. Ludzie, którzy tu przyjeżdżają, są zachwyceni siedzibą naszego uniwersytetu. Przekonują się, że warto mieszkać i pracować w Białymstoku. Piękne miasto, wspaniała przyroda wokół. Białowieża, Supraśl, bagna Narwi i Biebrzy. I nic nie stoi na przeszkodzie, by Białystok na trwałe wpisał się na mapę europejskich miast uniwersyteckich. Bo ludzie stąd są chętni do pracy, chcą się rozwijać.
A co Panu najbardziej podoba się w naszym mieście?
- Pałac Branickich, czyli nasza siedziba. I powiem wprost: nie zamieniłbym tego miasta na żadne inne.
To jak przekonać młodych ludzi do Białegostoku? Ciągle wielu z nich mówi: trzeba uciekać z prowincji.
- To niech zaryzykują studia w Białymstoku. Na pewno nie pożałują, bo stwarzamy studentom naprawdę dobre warunki. Ja też studiowałem w Białymstoku. I bardzo to sobie cenię.
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?