Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izba Celna w Białymstoku ma super psa. Rocky Skutecznie stopuje przemytników

Magdalena Kuźmiuk
Przywilejem psów służących w białostockiej izbie celnej jest to, że nie tylko pracują ze swoimi opiekunami. Są z nimi także w domu i na wakacjach. Rocky to wierny przyjaciel celniczki Beaty.
Przywilejem psów służących w białostockiej izbie celnej jest to, że nie tylko pracują ze swoimi opiekunami. Są z nimi także w domu i na wakacjach. Rocky to wierny przyjaciel celniczki Beaty. Izba Celna w Białymstoku
Ma 9 lat i sierść w kolorze biszkopta. Na granicy postrach przemytników, w domu - sympatyczny opiekun i przyjaciel. Taki właśnie jest Rocky!

Niedawno Rocky świętował magiczny jubileusz. Na swoim koncie ma już wykrycie ponad 30 milionów sztuk przemycanych papierosów. To trzy tiry po brzegi wyładowane tytoniową kontrabandą. Ten czworonożny funkcjonariusz to jeden z najbardziej doświadczonych psów w Izbie Celnej w Białymstoku.

Swój talent Rocky odziedziczył po uznanych przodkach. Jego ojciec - Koks z Izby Celnej w Katowicach - to jeden z najlepszych czworonożnych specjalistów od wykrywania narkotyków w Polsce.

Dziewięcioletni Rocky wraz ze swoją przewodniczką Beatą pełni służbę w na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach. Pracuje po 12 godzin na dobę, często w nocy. Wykrywa papierosy ukryte w trudno dostępnych skrytkach samochodów osobowych i ciężarowych - m.in. w karoserii, skrzyni biegów, butlach na gaz czy w zbiornikach paliwa.

Pies nie zawsze musi wskazywać przemyt drapaniem czy szczekaniem. Czasem wystarczy, że Rocky swoim nietypowym zachowaniem zasugeruje, że coś jest nie tak.

- Kiedyś podczas rewizji samochodu zainteresował się naleśnikami pozostawionym na siedzeniu przez kierowcę. Pomyślałam, że daje znać o sobie charakterystyczna cecha labradorów - łakomstwo. Okazało się jednak, że w każdym z naleśników znajdowało się specyficzne nadzienie - paczka papierosów - wspomina opiekunka Rocky’ego.

Nagrodą za wykrycie przemytu jest dla Rocky’ego aportowanie. Ale jego żywiołem jest woda. Ma to w genach. Oczywiście Rocky lubi też dobrze zjeść. Mimo że jest karmiony profesjonalną karmą, to kiedyś nieupilnowany skonsumował babkę ziemniaczaną przygotowaną przez mamę Beaty i pozostawioną na stole do wystygnięcia.

Bo psy w służbie celnej mieszkają razem ze swoimi opiekunami. - Rocky jest ze mną wszędzie. Razem pracujemy, wyjeżdżamy na wakacje, szkolenia służbowe. W pracy jest partnerem, na którym mogę zawsze polegać. W domu jest moim przyjacielem - przyznaje pani Beata.

- Rocky to też świetny nauczyciel. U jego boku doświadczenie w walce z przemytem nabywają trzy młodsze psy pracujące z celnikami w Bobrownikach - chwali mł. asp. Maciej Czarnecki, rzecznik podlaskich celników. - W sumie mamy 16 czworonogów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny