- Protestujemy przeciwko demontażowi służby celnej. Bo trzeba to nazywać po imieniu: to nie jest reorganizacja, a demontaż. To, co proponuje ministerstwo finansów, spowoduje, że obniży się wydajność służb celnych - uważa Krzysztof Pilch, wiceprzewodniczący związku zawodowego pracowników administracji celnej województwa podlaskiego.
Chodzi o ministerialne plany związane z KAS, czyli Krajową Administrację Skarbową, która ma połączyć celników z izbami skarbowymi i urzędami kontroli skarbowej. Przedstawiciele resortu finansów przekonują, że jednym z kluczowych powodów powołania KAS jest zmniejszanie szarej strefy i uszczelnianie systemu podatkowego.
Funkcjonariusze celni dali wyraz swemu niezadowoleniu, obawom i w miniony piątek punktualnie w południe wyszli przed siedzibę Urzędu Celnego w Białymstoku. Protest, który polegał głównie na staniu - podobnie jak w innych miastach - trwał kwadrans.
Protestujący obawiają się masowych zwolnień w strukturach ich formacji. - Walczymy też o nasze emerytury. Jesteśmy służbą mundurową, jesteśmy obłożeni obowiązkami jak każda służba, ale o przywilejach już się zapomina - dodaje Krzysztof Pilch.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?