Białostocki Marsz dla Życia i Rodziny rozpoczął się Mszą świętą w kościele pw. św. Rocha. O godzinie 14 Kilkaset osób przeszło ulicą Lipową, Liniarskiego, placem Niezależnego Zrzeszenia Studentów, ulicą Marii Skłodowskiej-Curie, Legionową i Mickiewicza, aby zakończyć marsz w parku Planty przy fontannach.
- W dzisiejszych czasach musimy dawać przykład, żeby ludzie zobaczyli, że są rodziny, które są otwarte na dzieci - mówi Łukasz Kierzkowski, jeden z organizatorów marszu. - Sam pochodzę z rodziny wielodzietnej, mam czworo rodzeństwa, jestem bardzo z tego dumny
Uczestnicy marszu szli w rytmie tradycyjnej muzyki szkockiej wykonywanej na Wielkich Dudach Szkockich. Zagrała orkiestra Częstochowa Pipes and Drums, w tradycyjnych szkockich ubiorach.
W trakcie marszu prowadzona była zbiórka pieniędzy na rzecz potrzebujących rodzin.
- Pieniądze zostaną przekazane Fundacji Małych Stópek - informuje Krzysztof Sawoń, jeden z organizatorów IX Białostockiego Marszu dla Życia i Rodziny. - Zajmuje ona się między innymi pomocą matkom, które zrezygnowały z zamiaru aborcji i urodziły swoje dziecko.
IX Białostocki Marsz dla Życia i Rodziny objął patronatem honorowym metropolita białostocki, ksiądz arcybiskup Tadeusz Wojda. To jeden ze 140 marszy organizowanych w całej Polsce.
- Marsze dla Życia i Rodziny są inicjatywą mającą na celu publiczne świadectwo o przywiązaniu do wartości rodzinnych oraz szacunku dla ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci - przypomina Sawoń.
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?