Tadeusz Matejko, burmistrz Czarnej Białostockiej, nie ukrywa, że Iwonie Mocniak przyznał wysoką podwyżkę.
- Te pieniądze to angaż docelowy. Pani Mocniak tak naprawdę dopiero teraz dostała pensję prezesa - podkreśla Tadeusz Matejko.
Tłumaczy, że kieruje ona przedsiębiorstwem od roku i przez ten czas dała się poznać jako sprawny zarządca przedsiębiorstwa.
- Pani Mocniak jako jednoosobowy zarząd odpowiada za inwestycje i działalność bieżącą. Obecnie prowadzi duży wielomilionowy projekt unijny, jak modernizacja ujęcia wody i systemu kanalizacyjno-wodnego w Czarnej Białostockiej oraz zdobywa nowe dofinansowanie unijne - zapewnia Tadeusz Matejko.
Nie ukrywa jednak, że podwyżki nie przyznał pracownikom urzędu oraz przedsiębiorstwa komunalnego.
Iwona Mocniak nie chciała komentować decyzji burmistrza.
- Jako członek zarządu miałam niskie pobory. Zostały one wyrównane do kwoty pensji poprzedniego prezesa z 2010 roku. To nie są zarobki w kwocie 11 albo 12 tysięcy złotych miesięcznie - oburza się Iwona Mocniak.
Zapewnia, że zasłużyła na godziwe wynagrodzenie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?