IV liga: Powrót Jacka Bayera

Im bliżej tego spotkania, tym spokojniej do niego podchodzę. Nie ma dla mnie żadnych podtekstów, po prostu chcę, by moja drużyna wypadła jak najlepiej i wróciła do Augustowa z jakąś zdobyczą - mówi Bayer.

Były snajper Jagiellonii stracił prace w Białymstoku rok temu, kiedy Piast bardzo przeciętnie spisywał się w klasie okręgowej. Jego następca - Marek Sawicki spisał się lepiej, bo wprowadził ekipę ze stolicy województwa do IV ligi.

To tylko teoria

Na pewno plusem dla Sparty będzie to, że Bayer bardzo dobrze zna większość piłkarzy gospodarzy sobotniej potyczki.

- Faktycznie, wiem, czego po kim należy się spodziewać. Ale to tylko teoria, a i tak wszystko rozstrzygnie się na boisku. Szykuje się zacięty mecz, bo przecież obie drużyny są sąsiadami w ligowej tabeli. W takich spotkaniach często decyduje dyspozycja dnia i to, kto zostawi na boisku więcej serducha - dodaje opiekun augustowian.

Kłopotów ze zwycięstwiem nie powinien mieć lider z Narewki, który zmierzy się z jednym z najsłabszych zespołów w lidze - Zniczem Suraż. Drużyna Roberta Kądziora musi jednak pamiętać, że rywale potrafią od czasu do czasu sprawić niespodzianki, jakimi były remisy na boiskach Piasta i augustowskiej Sparty.

Czekali na ten meczcały rok

Po wpadce u siebie z Narewką ogromna chęć rehabilitacji mają zawodnicy Gryfa Gródek. Okazja ku temu jest idealna, bo wicelider w derbowym starciu zmierzy się w sobotę z KS Michałowo.

- Zagramy przede wszystkim dla naszych kibiców, ale i dla siebie. W Gródku na potyczkę z Michałowem czeka się cały rok. Nie czujemy się faworytami, bo derby to derby i rywale powalczą z całych sił, a przecież grają u siebie - uważa trener Gryfa Jan Łotysz. - Ale bardzo chcemy zmazać plamę z meczu z Narewką i zrobimy wszystko, by tak się stało - dorzuca.

Trudno wskazać też faworyta w hetmańskiej batalii ekip z Tykocina i Białegostoku. Oba zespoły sąsiadują w dolnej połówce tabeli i ewentualne zwycięstwo pozwoli zbliżyć się do jej środka. Gospodarzom z Tykocina będzie na dodatek bardzo zależało na podreperowaniu reputacji, nadszarpniętej klęską 0:5 w Siemiatyczach z Cresovią.

Emocji nie zabraknie zapewne także w Łapach, gdzie spisująca się coraz lepiej Pogoń podejmie groźną Spartę 1951 Szepietowo.

PROGRAM 11. KOLEJKI

Sobota: Magnat Juchnowiec - Włókniarz Białystok (godz. 13), Promień Mońki - Sokół Sokółka (14), Piast Białystok - Sparta Augu-stów (14), KS Michałowo - Gryf Gródek (14).
Niedziela: Pogoń Łapy - Sparta 1951 Szepietowo (14), Puszcza Hajnówka - Cresovia Siemiatycze (15), LZS Narewka - Znicz Suraż (15), Hetman Tykocin - Hetman Białystok (15).