IV liga piłkarska. Robi się coraz ciekawiej. Ruch ograł ŁKS i może dojść do zmiany lidera

Ruch bardzo chciał zrehabilitować się za inauguracyjny remis 2:2 w Śniadowie i w pełni mu się to udało. Gospodarze prezentowali się lepiej, ale swoją przewagę udokumentowali dopiero w 70. minucie, kiedy po stałym fragmencie gry gola głową strzelił Patryk Pasko. W końcówce wynik ustalił Michał Steć.

- Wiedzieliśmy, że w tym meczu nie będzie pięknej gry bo boisko na to nie pozwalało, ale za piękną grę punktów nie dają, nikt za jakiś czas nie będzie pamiętał w jakim stylu wygraliśmy, liczą się trzy punkty. Z przebiegu meczu byliśmy lepsi i widać było zespół i liderów w tym zespole - ocenia w klubowych mediach trener Ruchu Kamil Jackiewicz.

Tur potrzebował tylko 35. sekund, by rozmontować obronę Warmii. Po wrzucie z autu gola strzelił Patryk Niemczynowicz, który okazał się katem "Wilczków", kompletując w pierwszej połowie klasycznego hat-tricka. Po zmianie stron kolejne trafienia dołożyli Karol Kosiński i Daniel Daniłowski.

- Rywale zagrali bardzo dobre spotkanie, czego nie mogę powiedzieć o swojej drużynie. My zagraliśmy jedno z najgorszych spotkań, odkąd jestem w Warmii, a strata pięciu bramek mówi sama za siebie - podsumowuje klęskę szkoleniowiec ekipy z Grajewo Paweł Sobolewski.

Po dwóch niespodziewanych zwycięstwach zatrzymana została Cresovia Siemiatycze, która wyraźnie uległa na wyjeździe Wigrom Suwałki 0:3. Biało-Niebiescy w dwóch tegorocznych występach strzelili już sześć goli, nie tracąc żadnego i skrócili dystans do Łomży do czterech oczek.

Ciekawy przebieg miało spotkanie MOSP Białystok - Sparta 1951 Szepietowo. Gospodarze zaliczyli wejście smoka i po niespełna kwadransie prowadzili 2:0. Goście nie załamali się jednak takim obrotem sprawy, jeszcze przed przerwą złapali kontakt, a w drugiej połowie najpierw wyrównali, a potem zapewnili sobie zwycięstwo 3:2.

- O grę nie mam żadnych pretensji, bo to był chyba najlepszy nasz występ w tym sezonie. Prowadząc mieliśmy masę sytuacji, w tym nawet akcję trzech na jednego, by zamknąć spotkanie. Nie udało się i zapłaciliśmy słoną cenę za nieskuteczność - mówi trener białostockiej drużyny Piotr Szydłowski.

WYNIKI 19. KOLEJKI

• Ruch Wysokie Mazowieckie - ŁKS 1926 Łomża 2:0 (0:0). Bramki: 1:0 - Pasko (70), 2:0 - Steć (88).
• MOSP Białystok - Sparta 1951 Szepietowo 2:3 (2:1). Bramki: 1:0 - Haraburda (2), 2:0 - Grabarz (14), 2:1 - Czarnecki (29), 2:2 - Wiśniewski (75), 2:3 - Wysocki (77).
• Wigry Suwałki - Cresovia Siemiatycze 3:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Gulbierz (9-karny), 2:0 - Kalinowski (76), 3:0 - Trąbka (89).
• Promień Mońki - Krypnianka Krypno 4:1 (2:0). Bramki: 1:0 - Klim (3), 2:0 - Karankiewicz (19-samobójcza), 2:1 - Zabłocki (60), 3:1 - Odyjewski (66), 4:1 - Kajewski (77).
• KS Wasilków - Dąb Dąbrowa Białostocka 5:1 (2:1). Bramki: 0:1 - Kacprowski (8), 1:1 - Pawłowski (40), 2:1 - Osipiuk (42), 3:1 - Bondziul (56), 4:1 - Daczenka (60), 5:1 - Mróz (68).
• Czarni Czarna Białostocka - KS Michałowo 3:0 (0:0). Bramki: 1:0 - Hołowacz (50), 2:0 - Luty (69), 3:0 - Wolny (87).
• Orzeł Kolno - Wissa Szczuczyn 1:5 (1:2). Bramki: 0:1 - Jastrzębski (7), 1:1 - Koc (23), 1:2 - Jastrzębski (27), 1:3 - Modzelewski (52), 1:4 - Tercjak (55), 1:5 - Jastrzębski (72).
• Tur Bielsk Podlaski - Warmia Grajewo 5:0 (3:0). Bramki: 1:0 - Niemczynowicz (1), 2:0 - Niemczynowicz (9), 3:0 - Niemczynowicz (35-karny), 4:0 - K. Kosiński (56), 5:0 - Daniłowski (87).
• KS Grabówka - KS Śniadowo 0:2 (0:0). Bramki: 0:1 - Staszczuk (50), 0:2 - Żebrowski (89).

TABELA
1. ŁKS 1926 Łomża 19 43 61-18
2. Tur Bielsk Podlaski 18 41 45-25
3. Ruch Wysokie Mazowieckie 18 40 53-21
4. Wigry Suwałki 19 39 58-34
5. KS Wasilków 19 37 50-26
6. Sparta 1951 Szepietowo 19 34 33-31
7. Promień Mońki 19 32 38-29
8. Wissa Szczuczyn 17 31 43-27
9. Warmia Grajewo 17 27 34-30
10. Krypnianka Krypno 19 21 27-42
11. KS Michałowo 18 21 38-41
12. MOSP Białystok 19 18 35-53
13. Dąb Dąbrowa Białostocka 18 16 27-46
14. KS Śniadowo 19 16 26-44
15. KS Grabówka 17 15 19-40
16. Cresovia Siemiatycze 19 15 25-52
17. Czarni Czarna Białostocka 19 14 27-53
18. Orzeł Kolno 17 9 14-41