IV liga: Hetman Tykocin - LZS Narewka 2:2

Po raz kolejny nie byliśmy gorszym zespołem, a przegraliśmy. Trudno mi jest tłumaczyć to brakiem szczęścia, ale coś w tym jest. Gdyby stworzyć ranking drużyn, które nie wykorzystują sytuacji strzeleckich, to bylibyśmy pewnie w ścisłej czołówce - mówi Paweł Łucyk, trener Puszczy.

Hajnowianie do przerwy konsekwentnie realizowali plan nakreślony przez swojego szkoleniowca. Podstawowym założeniem było nie stracić bramki i to się udało.

- Niestety, na początku drugiej połowy rywale strzelili gola z niczego. Po prostu zdarzył się nam błąd w kryciu. Jeden z naszych obrońców nie upilnował Łukasza Sobolewskiego przy stałym fragmencie gry - opisuje Łucyk.

Mimo utraty bramki goście nie załamali się i ruszyli odrabiać straty. Stworzyli sobie trzy znakomite okazje, których nie wykorzystali.

- To były czyste setki. Najpierw z metra do bramki nie trafił Dawid Żabiński, a później dwukrotnie pojedynek z bramkarzem przegrał Andrzej Kicel. Jeśli się tego nie trafia, to trudno myśleć o zdobyczy punktowej - narzeka trener Puszczy.

Zamiast wyrównania, miejscowi podwyższyli wynik w ostatniej minucie. To była juŻ konsekwencja tego, że hajnowianie się odkryli i zaatakowali większą ilością zawodników.

- Co za różnica, czy przegrywa się 0:1, czy 0:2 - zauważa Łucyk. Na pewno mam swoje wnioski po tym meczu i nie wykluczam, że w kolejnym spotkaniu dojdzie w zespole do kilku zmian - zapowiada trener Puszczy.
Nic ich nie tłumaczy

Bez kilku podstawowych zawodników grał w Tykocinie LZS Narewka. Przeciwko Hetmanowi trener Robert Kądzior nie mógł skorzystać z Rafała Speichlera, Krzysztofa Kożuszkiewicza, Kamila Tomczyka i Artura Mateli. Na domiar złego, kontuzji już w 30. minucie nabawił się Grzegorz Kujawski i musiał przedwcześnie opuścić boisko.

- Nic nas nie tłumaczy, bo i tak powinniśmy ten mecz spokojnie wygrać. Zagraliśmy jednak beznadziejnie i trzeba obiektywnie powiedzieć, że nie zasłużyliśmy na zwycięstwo - komentuje trener LZS.

Gospodarze doprowadzili do remisu grając w dziesiątkę (czerwoną kartkę przy stanie 1:2 za niesportowe zachowanie ujrzał Adrian Pogorzelski). Przyjezdni od tego momentu grali zbyt zachowawczo i to się zemściło - do wyrównania doprowadził Rafał Maliszewski.

- Gdyby nie fakt, że prawie całą drugą połowę graliśmy w osłabieniu, to myślę, że byśmy nawet wygrali - mówi Andrzej Pogorzelski, trener Hetmana. - Do tego momentu kontrolowaliśmy grę, a i po stracie jednego zawodnika potrafiliśmy zepchnąć rywali do defensywy - dodaje.

Rywale tracą tylko punkt

Mimo remisu LZS Narewka zachował fotel lidera. Przewaga zespołu Kądziora nad resztą stawki zmalała jednak do zaledwie punktu.

Wyniki 8. kolejki

Hetman Tykocin - LZS Narewka 2:2 (1:1). Bramki: 1:0 - Zambrzycki (21), 1:1 - Stulgis (25), 1:2 - Makal (60), 2:2 - Maliszewski (72).
Narewka: Wróblewski - Walenciej, Małyszko, Andrzejewski, Nawrocki, Stulgis, Hołownia, Makal (70. Olechno), Skiepko (83. Kałnaus) Murawski (46. Gagacki), Kujawski (31. Lasota)
Sparta Augustów - Puszcza Hajnówka 2:0 (0:0). Bramki: 1:0 - Sobolewski (48), 2:0 - Haraburda (90).
Puszcza: Brałkowski - D. Korowaj, Woroniecki, Sokólski, Juszczyński, Bagrowski (46. Kicel), Langa (70. Karpiuk), K. Korowaj, P. Pawluczuk, Żabiński, Sienkiewicz.

Program 9. kolejki
22-23 września: Sokół - Cresovia, Puszcza - Sparta Sz., Promień - Sparta A., Pogoń - Włókniarz, Piast - Znicz, Magnat - Gryf, Narewka - Hetman B., Michałowo - Hetman T.