Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: Gryf, Promień, Cresovia, Puszcza, Włókniarz i Hetman się szykują

Tomasz Dworzańczyk
Piłkarze Gryfa Gródek (niebieskie stroje) już wiosną tego roku byli wyróżniającą się ekipą w IV lidze. W nadchodzącym sezonie mają ambicje znacznie większe.
Piłkarze Gryfa Gródek (niebieskie stroje) już wiosną tego roku byli wyróżniającą się ekipą w IV lidze. W nadchodzącym sezonie mają ambicje znacznie większe. Anatol Chomicz
Zanosi się na spore zmiany w układzie sił na czwartoligowym froncie. Czołowe ekipy z ubiegłego sezonu bardziej osłabiły, niż wzmocniły swoje kadry, dlatego trudno na obecnym etapie przygotowań wskazać faworytów rozpoczynających się 11 sierpnia rozgrywek.

Wiele wskazuje na to, że poziom IV ligi podlaskiej nie będzie w nadchodzącym sezonie wyższy, tylko raczej się obniży. Może to być szansa dla ekip, które dotychczas były w cieniu, ale mających spore ambicje.

Gryf Gródek

Taką drużyną jest bez wątpienia Gryf Gródek, który wiosną był jedną z największych rewelacji sezonu. Zespół prowadzony przez Jana Łotysza co prawda uplasował się ostatecznie w środku tabeli, ale gdyby nie słabsza jesień, to pewnie liczyłby się w walce o awans.

To, co nie udało się niedawno, być może powiedzie się teraz.

- Chcielibyśmy zrobić następny krok i dołączyć do czołówki. Na razie jest za wcześnie na deklaracje, ale jeśli nadarzy się szansa na trzecią ligę, to powalczymy - zapowiada trener Gryfa.

Ekipa z Gródka latem nie osłabiła się, natomiast doszło kilku niezłych zawodników, jak np. Tomasz Polkowski i Michał Śliwowski (obaj Włókniarz Białystok). Poza tym wzmocnieniami mogą okazać się Łukasz Wirżyński (Czarni Olecko) i Michał Butkiewicz (Krypnianka Krypno).

Forma Gryfa na razie jest niezła. Latem drużyna wygrała oba sparingi - 2:0 ze Zniczem Suraż oraz 4:2 z KS UM Krynki. Przed ligą w planach są jeszcze mecze z Rudnią Zabłudów (jutro) i Hetmanem Tykocin (w sobotę).

Promień Mońki

Czarnym koniem może być także Promień, który w sobotę zremisował w Mońkach w sparingu z czołowym trzecioligowcem - Warmią Grajewo 1:1.

- To nie my zremisowaliśmy, tylko tak naprawdę Warmia zdołała zremisować z nami - poprawia Leszek Zawadzki, trener Promienia.

Ekipa z Moniek wcześniej pokonała Promil Białystok 3:1, Jasion Jasionówka 6:0 oraz Konar-Korę Korycin 4:0. W planach są jeszcze mecze kontrolne z Turem Bielsk Podlaski (jutro) i Sokołem Sokółka (sobota).

Na razie obyło się bez większych zmian kadrowych. Osłabieniami są odejścia Adriana Gudewicza (Tur) oraz Kamila Łobacza. Do zespołu wrócił wychowanek Rafał Ziemkiewicz.

Cresovia Siemiatycze

Niewiadomą jest sytuacja w Cresovii Siemiatycze, która zajęła w ubiegłym sezonie trzecie miejsce. Wydaje się, że ekipie Marcina Stypułkowskiego trudno będzie powtórzyć ten wynik.

- Na razie nasza sytuacja kadrowa jest trudna, bo wielu chłopaków przebywa obecnie na zagranicznych wakacjach. Dopiero będą zjeżdżać i wówczas będę wiedział, na czym stoimy - komentuje opiekun Cresovii.

Pewne jest to, że zespół przystąpi do nowego sezonu bez Kamila Zalewskiego, który został sprzedany do Siarki Tarnobrzeg. Szkoleniowiec liczy, że godnie zastąpi go inny napastnik - Grzegorz Badowiec, wracający po wyleczeniu kontuzji barku.

Cresovia dotychczas zagrała tylko jeden mecz sparingowy - Czarnymi Węgrów, zwyciężając 5:2. Jutro zaplanowany jest kolejny - z Zorzą Sterdyń, natomiast w sobotę ostatni sprawdzian przed ligą - z Podlasiem Sokołów Podlaski.

Puszcza Hajnówka

Ciężkie czasy czekają prawdopodobnie Puszczę Hajnówka, która jako beniaminek w ubiegłym sezonie zajęła czwarte miejsce. Obecnie jednak zespół zmienił się nie do poznania. Latem odeszło aż ośmiu podstawowych zawodników, m.in. Grzegorz Kujawski, Paweł Łochnicki, Tomasz Hudoń, czy grający trener Piotr Pawluczuk. Drużynę objął Paweł Łucyk.

- Podjąłem się zadania budowy praktycznie nowego zespołu, ale nie ukrywam, że czeka nas dużo pracy - mówi Łucyk. - Na pewno nadrzędnym celem będzie utrzymanie się i wierzę, że jesteśmy w stanie tego dokonać - dodaje.

Puszcza zagrała dotychczas dwa sparingi - z Hetmanem Tykocin 2:4 i Włókniarzem Białystok 2:2. Przed startem ligi zespół zagra jeszcze jeden mecz kontrolny, lecz na razie trwają poszukiwania chętnego, gdyż odwołano sparing z Narewką, z którą hajnowianie zmierzą się w pierwszej kolejce.

Włókniarz Białystok

Również ośmiu zawodników straci prawdopodobnie Włókniarz Białystok. Poza Polkowskim i Śliwowskim nowych klubów szukają min. Karim Ibrahim (chce go Dąb Dabrowa Białostocka), Krzysztof Kożuszkiewicz i Rafał Murawski (obaj Narewka) oraz Tomasz Czerniawski (Tur). Z drużyny odszedł już wcześniej także Łukasz Brałkowski (wyjazd zagraniczny).

- Na razie mamy dwóch nowych chłopaków - Kamila Hryszkiewicza z Rudni i Macieja Bartoszuka z Orła Kolno. Skład uzupełnimy juniorami z rocznika 1995 - mówi Artur Dakowicz, trener Włókniarza.
Przed sezonem białostoczanie zagrali dwa sparingi - z Iskrą Narew 2:1 i Puszczą Hajnówka 2:2. Sprawdzianem przed ligą ma być mecz z Magnatem Juchnowiec (w sobotę).

Hetman Tykocin

Trudno oczekiwać także cudów ze strony Hetmana Tykocin, który straci prawdopodobnie Tomasza Koniczka i Mariusza Wiszowatego. Obaj zdecydowali się postawić w tym sezonie tylko na futsal. Szósty zespół ubiegłego sezonu na razie nikim się nie wzmocnił. Ekipa Andrzeja Pogorzelskiego zagrała na razie tylko jeden sparing - z Magnatem Juchnowiec (2:0). W planach są jeszcze trzy gry - z Gryfem Gródek (sobota) i Koroną Dobrzyniewo (8 sierpnia).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny