IV liga. Co za inauguracja! MOSP Białystok rozbił Turośniankę, Tur wygrał w Zambrowie, falstart Warmii Grajewo (zdjęcia)

W inauguracyjnym meczu nowego sezonu Ruch Wysokie Mazowieckie wygrał u siebie 3:0 z Supraślanką, która połączyła się z KS-em Grabówka. Premierowego gola w tej kampanii strzelił w 40. minucie Adrian Podczarski. Po zmianie stron wygraną Ruchu przypieczętował dwoma trafieniami jego grający trener Kamil Jackiewicz.

Turośnianka to prężnie działający klub, który najpierw wygrał rozgrywki klasy A, potem okręgówki, a i w IV lidze typowany był do roli czarnego konia. Wejście w sezon było jednak zimnym prysznicem dla beniaminka, który mimo przyjazdu do Białegostoku imponującej grupy kibiców nie dał rady MOSP-owi.

- Zaczęliśmy trochę nerwowo, ale szybko uporządkowaliśmy grę i w efekcie objęliśmy prowadzenie. Kacper Kupiński dostał prostopadłe podanie i precyzyjnie uderzył przy dalszym słupku - opisuje trener MOSP-u Białystok Piotr Szydłowski.

Goście z Turośni Kościelnej dobry okres mieli tuż po przerwie i mogli przynajmniej wyrównać. Nie udało się, a potem karty znów rozdawała białostocka młodzież, która dwoma golami Krzysztofa Sacharewicza i trafieniem Wiktora Gęgotka przypieczętowała zaskakująco wysokie, ale w pełni zasłużone zwycięstwo.

- Mieliśmy jeszcze sytuację sam na sam i strzał w poprzeczkę, więc mogło być nawet wyżej. Ale nie narzekam i jestem bardzo zadowolony z zespołu. Grają w nim sami juniorzy, którzy pokazali dużą dojrzałość na tle doświadczonych piłkarzy rywali. Szanowali piłkę, kiedy trzeba cofali się, kiedy była okazja przyspieszali, stwarzali i wykorzystywali sytuacje. To dobra prognoza na przyszłość - cieszy się trener Szydłowski.

Olimpia przez większość potyczki z Turem miała przewagę, a na dodatek już w 4. minucie objęła prowadzenie, po ładnym uderzeniu z dystansu Sebastiana Dąbrowskiego. Spadkowicz z III ligi nie umiał jednak zwyciężyć. Bielszczanie błyskawicznie wyrównali za sprawą Marcina Bazylewskiego, potem przetrwali napór gospodarzy, a w końcówce zadali cios na wagę triumfu. Akcję Damiana Onacika płaskim strzałem wykończył Jan Kacprowski i zespół z Zambrowa musiał pogodzić się z porażką.

Falstart zaliczyła też Warmia Grajewo, która mimo prowadzenia do przerwy 2:1, nie dała rady ekipie z Michalowa. Zespół Wilczków pogrążył w końcówce jej wychowanek - Kamil Yamaguchi. Pochodzący z Japonii zawodnik w 88. minucie posłał piłkę z niewielkiej odległości do pustej bramki, ustalając wynik potyczki na 3:2 dla gości.

WYNIKI 1. KOLEJKI

• Ruch Wysokie Mazowieckie - Supraślanka Supraśl 3:0 (1:0). Bramki:1:0 - Podczarski (40), 2:0 - Jackiewicz (87), 3:0 - Jackiewicz (90).
• MOSP Białystok - Turośnianka Turośń Kościelna 4:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Kupiński (18), 2:0 - Sacharewicz (53), 3:0 - Gęgotek (64), 4:0 - Sacharewicz (72).
• Olimpia Zambrów - Tur Bielsk Podlaski 1:2 (1:1). Bramki: 1:0 - Dąbrowski (4), 1:1 - Bazylewski (10), 1:2 - Kacprowski (90).
• KS Śniadowo - Czarni Czarna Białostocka 0:2 (0:2). Bramki: 0:1 - Gołdowski (28), 0:2 - Betko (42).
• Promień Mońki - Wissa Szczuczyn 1:2 (1:2). Bramki: 1:0 - Niegowski (24), 1:1 - Dzięgielewski (26), 1:2 - Łapiński (35).
• Warmia Grajewo - KS Michałowo 2:3 (2:1). Bramki: 0:1 - Grabowski (28), 1:1 - Bukowski (35), 2:1 - Bukowski (45), 2:2 - Kiersnowski (55), 2:3 - Yamaguchi (88).
• Hetman Skłodowscy Tykocin - KS Wasilków (niedziela, godz. 16).
• Sparta 1951 Szepietowo - Orlęta Czyżew (n. 17).
• Mecz: Krypnianka Krypno - Orzeł Kolno został przełożony na 4 września.

TABELA
1. MOSP Białystok 1 3 4:0
2. Ruch Wysokie Mazowieckie 1 3 3:0
3. Czarni Czarna Białostocka 1 3 2:0
4. KS Michałowo 1 3 3:2
5. Tur Bielsk Podlaski 1 3 2:1
Wissa Szczuczyn 1 3 2:1
7. Hetman Tykocin
KS Wasilków 0 0 0:0
Sparta 1951 Szepietowo 0 0 0:0
Orlęta Czyżew 0 0 0:0
Krypnianka Krypno 0 0 0:0
Orzeł Kolno 0 0 0:0
13. Warmia Grajewo 1 0 2:3
14. Olimpia Zambrów 1 0 1:2
Promień Mońki 1 0 1:2
16. KS Śniadowo 1 0 0:2
17. Supraślanka 1 0 0:3
18. Turośnianka 1 0 0:4