Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestycje. Jurowiecka jak Manhattan. Chcą budować 55 metrowe bloki

Tomasz Mikulicz [email protected]
Inwestycje. Jurowiecka jak Manhattan. Chcą budować 55 metrowe blokiMaczuga. Tak białostoczanie ochrzcili ten budynek w okolicach ul. Kaczorowskiego. Ma aż 16 pięter.
Inwestycje. Jurowiecka jak Manhattan. Chcą budować 55 metrowe blokiMaczuga. Tak białostoczanie ochrzcili ten budynek w okolicach ul. Kaczorowskiego. Ma aż 16 pięter. Jarosław Sołomacha
To pomysł firm deweloperskich. Specjaliści są przeciw, boją się korków w centrum Trzy 55-metrowe punktowce i jeden 45-metrowy na działce przy ul. Jurowieckiej 10, gdzie do niedawna stała niewysoka zabytkowa kamienica. A do tego jeszcze cztery 55-metrowe wieżowce na terenie sprzedanym przez PKS. Z takimi wnioskami do projektu planu miejscowego wystąpili właściciele dwóch działek przy ul. Jurowieckiej.

Urbaniści i członkowie Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej twierdzą, że to zbyt wysokie budynki. - Teren, o którym mowa, leży w dolinie rzeki Białej, czyli w obniżeniu. A podstawowa zasady kompozycji  mówi o tym, że wieżowce powinno się budować na wzniesieniach - twierdzi Jan Kabac, członek komisji.

Agnieszka Rzosińska, dyrektorka departamentu urbanistyki w magistracie, zwraca uwagę, że zgodnie z sugestiami komisji, proponowana jest tu zabudowa o wysokości do 26 metrów. - To tyle, ile ma budynek przy ul. Jurowieckiej 49 u zbiegu z Sienkiewicza. Wyższy obiekt, ale nie aż 45-metrowy - jak proponuje inwestor - mógłby powstać jedynie na osi ul. Warszawskiej, na zapleczu Jurowieckiej 49 - mówi.

Konstanty Strus (jest właścicielem Galerii Jurowiecka i działki po PKS-ie) twierdzi, że ta część miasta powinna być wizytówką Białegostoku. Z wysoką zabudową mieszkaniową, usługami itp. Według niego, po wybudowaniu  pięciu 9-piętrowych bloków planowanych w miejscu dawnej hali sportowej przez firmę powiązaną z Jagiellonią oraz realizacji ośmiu kolejnych (w tym siedmiu 17-piętrowych), o które teraz starają się firmy, ul. Jurowiecka zyskałaby ok. 6 tys. nowych mieszkańców.

Członkowie komisji architektoniczno-urbanistycznej ripostują, że  wybudowanie tylu nowych bloków może oznaczać problemy komunikacyjne. Ulica Jurowiecka będzie się korkować.

- Stąd wszędzie jest blisko, więc większość mieszkańców bloków chodziłaby do pracy pieszo. Poza tym obok jest centrum przesiadkowe. Zawsze można skorzystać z komunikacji miejskiej - przekonuje Konstanty  Strus.

Dodaje jednak ugodowo, że jeśli nie będzie zgody na punktowce, wybuduje niższe bloki.

Czy na Jurowieckiej powstanie białostocki Manhattan - zdecydują radni. Projekt będzie jeszcze konsultowany z mieszkańcami Białegostoku.

Według urbanistów są inne miejsca na najwyższe punktowce w mieście niż ul. Jurowiecka. Dwójka inwestorów chce tam postawić osiem bloków.

Skrzyżowanie ul. Wyszyńskiego i Sosnowskiego, okolice ul. Kaczorowskiego oraz teren u zbiegu przedłużenia ul. Bohaterów Monte Cassino i Kopernika. To tam, a nie  przy ul. Jurowieckiej miejscy urbaniści widzieliby wysokościowce.

Dwaj inwestorzy proponują - w ramach wniosków do projektu planu miejscowego - wzniesienie przy tej ulicy 55-metrowych wieżowców. Miałyby więc nawet 17 pięter. Byłyby to najwyższe budynki w Białymstoku, które zostawiłyby w tyle słynną „maczugę” w okolicach ul. Kaczorowskiego, która ma 16 pięter.

- Budowa „maczugi” też wywołała dyskusje. Ale to już się stało. W pobliżu mógłby powstać drugi budynek o tej wysokości. Ale nie przy ul. Jurowieckiej. Inwestorzy proponują tu łącznie osiem wysokościowców stojących blisko siebie. Przy tego typu budynkach powinno się pozostawić więcej przestrzeni

- mówi Jan Kabac z doradzającej prezydentowi Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej.

Uwagi do projektu planu złożył też proboszcz kościoła Świętej Rodziny przy ul. Ogrodowej 2a. Obawia się, że wysokościowce zakryją widok na świątynię.

- To kiedyś było tak, że kościoły górowały nad miastami. Świątynie nie powinny być wyróżnikami wysokościowymi, ale duchowymi - mówi Konstanty Strus, właściciel działki po PKS. Zaraz jednak dodaje ugodowo: - Zastosujemy się jednak do tego, co znajdzie się w planie miejscowym.

Urbaniści, zgodnie z sugestiami komisji, proponują inwestorom zabudowę do 26 metrów, czyli tyle ile ma pobliski budynek przy ul. Jurowieckiej 49.

- Miasto zrobiło błąd wydając warunki zabudowy związanej z Jagiellonią spółce Apartamenty Jagiellońskie, która od strony ronda św. Faustyny Kowalskiej może budować do 35 metrów. Tam też powinno być do 26 - uważa Jan Kabac.

Urbaniści rozważają, czy nie objąć planem terenu wspomnianego przez Kabaca. Jeśli tak by się stało i zabudowa w tym miejscu nie mogłaby być wyższa niż 26 metrów, to miasto musiałoby wypłacić Apartamentom Jagiellońskim odszkodowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny