Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestycje firm: za swoje czy na kredyt

Maryla Pawlak-Żalikowska [email protected] 85 7489 552
Duże firmy są znacznie mniej niż przed dwoma laty zainteresowane kredytami na inwestycje czy bieżącą działalność. - To zrozumiale – komentuje ten fakt profesor Henryk Wnorowski. – ostatnie lata nauczyły ostrożności w kontaktach z bankami. W dodatku ich rygorystyczne podejście do biznesu po prostu często wkurza. A Marek Dźwigaj dodaje: zewnętrzne źródła finansowania przydają się małym firmom. Ale to też nie musi być bank.

W latach 2010-2011 prawie 80 proc. dużych firm planuje zrealizować lub już realizuje inwestycje. Prawie 1/3 finansuje je ze środków własnych. A ponad 56 proc. firm nie korzysta i nie zamierza skorzystać z kredytu ani na inwestycje, ani na działalność bieżącą – takie wnioski wynikają z monitoringu kondycji sektora dużych przedsiębiorstw przeprowadzonego przez PKPP Lewiatan i firmę Deloitte.

Większe firmy,
większe możliwości
Co więcej - 30 proc. firm twierdzi, że obecnie trudniej jest otrzymać kredyt inwestycyjny niż w 2009 r. : wzrosło oprocentowanie i prowizje oraz wartość wymaganych przez banki zabezpieczeń. Przedsiębiorcy bardzo też narzekają na biurokrację przy aplikowaniu o kredyt. Jak widać z badania zdecydowanie preferują finansowanie zarówno działalności bieżącej jak i rozwoju w oparciu o własne pieniądze.

- Każda firma dla prawidłowego rozwoju powinna systematycznie inwestować – mówi Dariusz Sapiński, prezes Mlekovity. Jego firma w październiku tego roku odda do użytku zakład konfekcjonowania sera, którego samo budowa kosztowała 17 milionów zł. Wyposażenie jest warte trzy razy tyle. A wszystko – jak zazwyczaj w Mlekovicie – finansowane jest z funduszy własnych.

– Przedsiębiorstwo ma wtedy duże odpisy amortyzacyjne i dzięki temu jedna inwestycja może napędzać drugą – wyjaśnia prezes Sapiński. – Takie postawienie sprawy zmusza też do podejmowania inwestycji głęboko przemyślanych. Najważniejszy jest umiar, żeby nie przeinwestować. Oczywiście zdarza się, że korzystamy z kredytu na inwestycje, ale to zawsze zwiększa ryzyko.

Takie podejście nie jest jednak regułą.

- Przy finansowaniu dużych inwestycji w majątek trwały, infrastrukturę, maszyny itp., chętnie korzystamy z długoterminowych kredytów inwestycyjnych – przyznaje z kolei Bogdan Rogaski, prezes Barteru. Jedną z ostatnich dużych inwestycji spółki jest zakup nieruchomości w Ostrowach koło Kutna, gdzie na prawie 44 ha powstanie nowoczesny magazyn węgla kamiennego i nawozów sztucznych. Jak dotąd Barter zainwestował tam ok. 12 mln zł, a kolejne 10 mln zł przeznacza na dostosowanie terenu do składowania węgla, zakup maszyn do przeładunków i sortowania, a także transportu węgla i nawozów sztucznych.

Zobacz: Barter: była cukrownia, będzie magazyn węgla

- Jestem przeciwny finansowaniu dużych inwestycji wyłącznie z własnych pieniędzy, bo to oznacza zamrożenie tego kapitału i ogranicza możliwości zwiększania obrotu firmy. Optymalnym wyjściem jest wariant mieszany, tzn. połączenie kapitału własnego i finansowania zewnętrznego w postaci kredytu inwestycyjnego – argumentuje prezes Rogaski. -Udział tych dwóch źródeł w strukturze finansowania przedsięwzięcia zależy od możliwości firmy.

Mniejsze firmy,
mniejszy wybór
Małe firmy zazwyczaj nie mają takich dylematów: dynamika ich rozwoju jest zazwyczaj większa niż dużych firm, potrzeby mają ogromne, a własnego kapitału – niewiele.

- Nie mają więc pieniędzy własnych na duże inwestycje, a dla banku są mniej wiarygodnym klientem niż duże firmy: mają mniejszy majątek, krótszą historię, brak zabezpieczeń – wyjaśnia Marek Dźwigaj, dyrektor Regionalnej Instytucji Finansującej przy Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego. – Takie firmy mogą jednak być odbiorcami pozabankowych instrumentów finansowych. Choćby pożyczek z Funduszu Pożyczkowego PFRR. Ich wysokość znacznie wzrosła w tym roku, oprocentowanie jest atrakcyjne, a możliwość uzyskania zdecydowanie dla małych firm większa niż w banku.

- Są też programy dotacyjne – przypomina Marek Dźwigaj – pozwalające zrealizować inwestycje za pieniądze unijne przy stosunkowo niewielkim wkładzie własnym. Zainteresowanie firm tym źródłem inwestowania ciągle rośnie. Jest to dobry i tani pieniądz, mimo, że obciążony pewnymi wymogami administracyjnymi.

Opinia

Henryk Wnorowski,
profesor Uniwersytetu w Białymstoku:
Wyniki tego raportu nie zaskakują. Dwa ostatnie lata to przecież lata kryzysu, który zaczął sie w sektorze finansowym. W dodatku bardzo rygorystyczne podejście banków nawet do poważnego biznesu, jest zwyczajnie wkurzające. Także sytuacja makroekonomiczna, sygnały o zadłużających się budżetach i przykłady negatywnych skutków tej sytuacji dla ludzi prowadzących biznes, skłaniają do ostrożności i unikania zagrożeń kojarzących się z sektorem finansowym.

Ranking świadczy też o całkiem dobrej sytuacji firm, które są w stanie z własnych pieniędzy dofinansować duże inwestycje. Oczywiście pozostaje pytanie, jak wzrosłyby te inwestycje, gdyby było większe zaufanie między bankami i firmami, ale to tylko domniemania.
Generalnie kredyt to przecież jednak pożyteczna instytucja, zwłaszcza dla firm, które nie maja własnego kapitału na sfinansowanie często świetnych, rozwojowych pomysłów. Bo przecież duże firmy to duża akumulacja, a małe to niestety mała. Dla nich niezbędne jest zewnętrzne źródło finansowania.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny