Internet. Zakupy grupowe robią furorę. W sieci taniej nawet o 70 proc.

Jak wynika z najnowszego raportu opublikowany przez Polskie Badania Internetu, zakupy grupowe cieszą się coraz większą popularnością wśród Polaków. Pierwszy serwis oferujący zniżki na towary i usługi pojawił się w Polsce wiosną ubiegłego roku. Dziś działa ich kilkanaście i powstają nowe. W grudniu ruszył też białostocki SweetDeal. W ciągu pół roku grupowe zakupy zyskały kilka milionów fanów.

To co przyciąga użytkowników portali, to przede wszystkim cena.

– Która zwykle w przypadku tego typu zakupów jest niższa od pierwotnej o ponad 50 proc., czasem nawet do 70 proc. – wyjaśnia Adam Walicki, doradca marketingowy z Instytutu Badań i Analiz VIVADE. – To wywołuje u klienta pozytywne emocje i wzmaga jego zainteresowanie ofertą.

Zobacz także. Na SweetDeal zrobisz dobry interes

Tak atrakcyjne rabaty to wynik siły grupy. Zasada działania serwisów grupowych jest bardzo prosta. Serwis zakupów grupowych poszukuje oferty i negocjuje z usługodawcami typ oferty i wielkość rabatu. Następnie wystawia ofertę na swojej stronie. Jedynym warunkiem tego, żeby oferta doszła do skutku, jest zebranie się wystarczająco dużej grupy chętnych, która jest ustalana z każdą nową propozycją. Wówczas otrzymuje się kupon na daną usługę, którą można zrealizować w określonym czasie. Jeśli oferta nie zostanie sfinalizowana, osoby, które za nią zapłaciły, otrzymują zwrot pieniędzy.

Oferta zakupów grupowych jest bardzo różnorodna.

– Największą cześć oferty serwisów grupowych stanowią usługi. Restauracje, salony kosmetyczne i fryzjerskie, kluby fitness, gabinety medyczne, hotele to miejsca, do których dzięki zakupom grupowym mają trafiać klienci – mówi Adam Walicki. – Zakupy grupowe to nie tylko usługi, ale również coraz częściej oferta atrakcyjnych towarów. W systemie zakupów grupowych można nabyć już nawet mieszkania czy też samochody. Jest to proces, który w najbliższych latach będzie się rozszerzał na coraz to nowe rodzaje produktów.

Również białostoccy przedsięborcy mogą sprawdzić, czy zakupy grupowe wciągną białostoczan. Wtedy pojawił się nasz regionalny serwis zakupowy SweetDeal.

– Ze strony przedsiębiorcy jest to ciekawa i – przeliczając wszystkie koszty – dość tania forma reklamy, bo płaci się własnym produktem – tłumaczy Grzegorz Jaworski, właściciel kręgielni Kula Hula przy ulicy Jurowieckiej. – Co ważne, firma pojawia się w internecie. A w dzisiejszych czasach, kiedy niemal każdy jest użytkownikiem internetu, trzeba być obecnym w sieci. Inaczej po prostu się nie istnieje.

Inni właściciele firm także są zadowoleni i twierdzą, że na SweetDeal pojawią się nie raz.

Zobacz także. SweetDeal. Białostoczanie mają nowy portal.

– Na rynku białostockim jest wiele gabinetów kosmetycznych i trudno się przebić, wypromować – mówi Barbara Ostrowska, właścicielka Gabinetu Kosmetycznego Clinic. – Postanowiłam dać swoją ofertę na białostockim serwisie SweetDeal, bo lubię nowości. Na pewno jest to nietypowa forma reklamy, przemawia do klientów, co już sprawdziłam na własnej skórze. Nawet po wyczerpaniu limitu voucherów, telefon nie przestawał dzwonić. Tradycyjne formy reklamowania już znudziły się ludziom.

Artur Konopko, manager Wellness&SPA Dworu Czarneckiego także twierdzi, że SweetDeal to przede wszystkich fantastyczny i nowy sposób promocji firmy oraz usług. – Stwarza możliwość zapoznania się z naszą ofertą dodatkowej grupie odbiorców – dodaje.

Jak podaje raport PBI, jedna trzecia użytkowników serwisów zakupów grupowych to ludzie w wieku 25-34 lata, kolejne prawie 30 proc. to osoby od 15 do 24 roku życia. Przy czym niemal 60 proc. kupujących to kobiety. Zakupy grupowe stały się tak popularne, że nawet Google postanowiło przygotować własny serwis z promocjami.

Opinia
Adam Walicki, doradca marketingowy, Instytut Badań i Analiz VIVADE Uczestnictwo firmy w systemie zakupów grupowych może być dla niej bardzo korzystne. Dociera ona ze swoją ofertą do szerokiego grona uczestników internetu, którzy zwykle stanowią bardzo opiniotwórczą grupę klientów. Firma staje się bardziej rozpoznawalna wśród obecnych i przyszłych klientów. Większa liczba klientów to także szansa na sprzedaż oferty nie tylko tej, która jest oferowana w cenach promocyjnych. Dodatkową wartością dla firmy jest możliwość obserwacji, jak klienci przyjmują oferowane nowości i jak reagują na proponowane w takich akcjach ceny. Ważne jest również i to, że zakupy grupowe znakomicie wpływają na promocję nowo otwartych restauracji czy zakładów kosmetycznych oraz na poprawę wyników np. hoteli w okresach, gdy klientów jest mniej.