Inicjatywa Plac NZS nie daje za wygraną. Publikuje wizualizację jak mógłby wyglądać plac, choć mieszkańcy w ankiecie zmian nie chcieli

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
W zeszłym roku rozstrzygnięty został konkurs na koncepcje zagospodarowania placu. Był pomysł na plenerową czytelnię czy budynek, gdzie obejrzelibyśmy fotografie czy rzeźby.
W zeszłym roku rozstrzygnięty został konkurs na koncepcje zagospodarowania placu. Był pomysł na plenerową czytelnię czy budynek, gdzie obejrzelibyśmy fotografie czy rzeźby. Wojciech Wojtkielewicz
Inicjatywa Plac NZS opublikowała na swoim profilu FB koncepcję, jak mógłby wyglądać plac w centrum Białegostoku. Byłoby to miejsce spotkań i rekreacji. Należałoby jednak zamknąć dla ruchu odcinek obok schodów dawnego Domu Partii. Koncepcja podoba się wiceprezydentowi Adamowi Musiukowi. Choć i tak - przynajmniej na razie - miasto jej nie zrealizuje.

Chcemy by było to miejsce otwarte na sztukę i kulturę. Celowo słowo "sztukę" używam jako pierwsze. Mogłoby się tu odbywać wystawy czy nawet plenery malarskie - mówi Janusz Żabiuk z Inicjatywy Plac NZS.

Na profilu facebookowym inicjatywy pojawił się film pokazujący, jak w przyszłości mógłby wyglądać plac. Autorką wizualizacji jest absolwentka wydziału architektury Politechniki Białostockiej Gabriela Zdeb. Według jej koncepcji, na placu należałoby postawić ławki i zbudować fontanny. Znalazłoby się też miejsce na bieżnie oraz wielką szachownicę.

Debata po przegranych konsultacjach: Inicjatywa Plac NZS nie składa broni. Nadal będzie walczyła, by plac na zapleczu Rynku Kościuszki nie był tylko skrzyżowaniem [ZDJĘCIA]

- Zamierzamy co jakiś czas prezentować różne pomysły na zagospodarowanie tego miejsca. Po rozpoczęciu roku akademickiego ogłosimy konkurs wśród studentów architektury krajobrazu. Zresztą zachęcamy wszystkich, którzy chcieliby stworzyć wizualizacje nowego oblicza tego miejsca o zgłaszanie się na naszym profilu. Chętnie zamieścimy koncepcje - podkreśla Żabiuk.

W kwietniu władze miasta podały wyniki konsultacji społecznych na temat przyszłości placu. Aż 85 proc. wypełniających ankietę (czyli 1147 osób) stwierdziło, że przeznaczenie placu powinno pozostać bez zmian. Kiedy jednak w maju Inicjatywa Plac NZS zaprosiła te osoby na debatę, nie przyszedł nikt. Podczas spotkania padła sugestia, że wynika to z tego, że głosującymi przeciw zmianom byli pewnie miejscy urzędnicy.

Członkowie inicjatywy stwierdzili jednak, że nie dadzą za wygraną i nadal będą przekonywać władze i mieszkańców, że plac w tak ważnym punkcie centrum nie powinien być tylko skrzyżowaniem. Pojawiły się nawet pomysły, by ustawić tam scenę na kameralne koncerty, bądź ekran w ramach kina letniego. W koncepcji Gabrieli Zdeb takich pomysłów jednak nie zobaczymy.

Inicjatywa Plac NZS nadal ma nadzieję: Zwolennicy zmian na placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Białymstoku: Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Oczywiście jej koncepcja tego nie wyklucza. Przede wszystkim zależy nam na tym, by mieszkańcy przekonali się do tego, że jeśli coś zostanie im tu "odebrane" to dostaną coś ciekawszego w zamian - stwierdzi Żabiuk.

Mówiąc o czymś "odebranym" ma na myśli to, że koncepcja zakłada wyłączenie z ruchu odcinka jezdni obok schodów dawnego Domu Partii. Nie można byłoby więc przejechać z ul. Słodowskiej i z Liniarskiego w Kalinowskiego. - To nie jest dobry pomysł. Auta z ul. Skłodowskiej musiałyby korzystać z ul. Lipowej, która i tak jest przeładowana. Myślę, że zakorkowalibyśmy też ul. Malmeda - mówi taksówkarz Edward Biełaga ze stowarzyszenia Radio Taxi Komfort.

Wyniki konkursu: Plac NZS w Białymstoku z klubowiarnią, czytelnią i kręgiem sztuki. A pomnik Lecha Kaczyńskiego?

Wiceprezydent Adam Musiuk uważa jednak, że to jak mówi - lekkie ograniczenie ruchu - nie stanowiłoby to problemu. - To bardzo ciekawa koncepcja, która może być punktem wyjścia do dalszych prac. Potrzeba zmiany zagospodarowania tego miejsca jest bezwzględna - mówi.

Przyznaje jednak, że nie nastąpi to w najbliższym czasie, ale w przyszłości - jak najbardziej. Pytamy go jednak jak pogodzić ruch uliczny z miejscem na odpoczynek i rekreację? - Obok cerkwi św. Mikołaja też jest spory ruch, a mieszkańcy chętnie korzystają ze skweru z fontanną i ławkami - podkreśla Musiuk.

Autorka wizualizacji mówi, że na fragmencie placu zamkniętego dla ruchu można byłoby zrobić przejazd podziemny. - Nie jest więc powiedziane, że z ul. Liniarskiego nie będzie można przejechać w ul. Kalinowskiego - twierdzi Gabriela Zdeb.

Dodaje, że w centralnej części placu nie ma zbyt dużo zieleni, bo chciała tym podkreślić pierwotny charakter tego miejsca. - Była to Aleja Pochodów stanowiąca oś widokową na dawny Dom Partii - mówi.

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 28

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2019-06-25T12:47:27 02:00, gosc:

Idźcie w cholerę ze swoimi dziadowskimi inicjatywami dla ćwierćinteligentów. Chcesz wypić , są puby, bary, czy nawet Park Centralny, Rynek Kościuszki. Tam należy zrobić rondo i zostawić nieograniczony ruch. Można by pobudować parking podziemny. W przeciwnym razie centrum całkowicie opustoszeje, a nie każdy ma ochotę i wątpliwą przyjemność jechać MPK'iem, co się wlecze, rzadko kursuje i jeździ naokoło świata.

Jak ja lubię durne komentarze. Mogą być ozdobą każdego artykułu. Z tego bije po oczach zrozumienie dla trendów we współczesnej urbanistyce i znajomość zasad rozwoju miast. Pozostaje mi tylko pogratulować przenikliwości i głębokości myślenia. GRATULUJĘ!

G
Gość
2019-06-25T09:09:35 02:00, mir:

Zawalisty projekt. Ci którzy nie widzą potrzeby zmian chyba nie do końca lubią to miasto. Większość miast ma w centrum ruch jednokierunkowy i wydziela takie enklawy. Pod Central można dojechać z powodzeniem od Kalinowskiego, do Sądu od Legionowej, a ponadto w rejon kościoła św. Rocha można dojechać od Wyszyńskiego. Tak trzymać i wprowadzać zmiany.

2019-06-25T15:27:18 02:00, Gość:

Mój nauczyciel matematyki mówił, że z Lipowej na Warszawską można też przez Klepacze, widzę, że znalazł się idiota, który wziął to na poważnie.

A CZY KTOŚ Z KOMENTUJACYCH IDIOTÓW ZAUWAŻYŁ ŻE POD PLACEM JEST PRZEJAZD PODZIEMNY?

G
Gość
2019-06-25T09:09:35 02:00, mir:

Zawalisty projekt. Ci którzy nie widzą potrzeby zmian chyba nie do końca lubią to miasto. Większość miast ma w centrum ruch jednokierunkowy i wydziela takie enklawy. Pod Central można dojechać z powodzeniem od Kalinowskiego, do Sądu od Legionowej, a ponadto w rejon kościoła św. Rocha można dojechać od Wyszyńskiego. Tak trzymać i wprowadzać zmiany.

Mój nauczyciel matematyki mówił, że z Lipowej na Warszawską można też przez Klepacze, widzę, że znalazł się idiota, który wziął to na poważnie.

G
Gość
2019-06-25T10:20:56 02:00, Gość:

Dla mnie bomba! Pojawiają się tam DRZEWA, których obecnie nie ma. Dużo zieleni i miejsc aktywności. Super projekt. Popieram!

Idź do lekarza, tego od oczu, bo ten od rozumu nie ma czego szukać.

Przy Kalinowskiego jest park w którym jest drzew tylko trochę mniej niż w lesie bacieczkowskim.

K
K
2019-06-25T09:03:33 02:00, Gość:

Dajcie wreszcie sobie z tym spokój, ludzie tego nie chcą. Uparło się kilku i weź zrób. Nie!

2019-06-25T10:10:04 02:00, Gość:

Skąd wiesz, że ludzie tego nie chcą? Przebudowy wielu miejsc "ludzie nie chcieli" a teraz korzystają i są zadowoleni. Ja znowu odnoszę wrażenie, że uparło się kilka osób, że nie i ma zostać tak jak jest czyli wielki plac trawy wśród jeżdżących samochodów dwa kroki od centrum.

Kłania się czytanie ze zrozumieniem. W artykule masz:

"W kwietniu władze miasta podały wyniki konsultacji społecznych na temat przyszłości placu. Aż 85 proc. wypełniających ankietę (czyli 1147 osób) stwierdziło, że przeznaczenie placu powinno pozostać bez zmian."

G
Gość
2019-06-25T09:03:33 02:00, Gość:

Dajcie wreszcie sobie z tym spokój, ludzie tego nie chcą. Uparło się kilku i weź zrób. Nie!

2019-06-25T10:10:04 02:00, Gość:

Skąd wiesz, że ludzie tego nie chcą? Przebudowy wielu miejsc "ludzie nie chcieli" a teraz korzystają i są zadowoleni. Ja znowu odnoszę wrażenie, że uparło się kilka osób, że nie i ma zostać tak jak jest czyli wielki plac trawy wśród jeżdżących samochodów dwa kroki od centrum.

2019-06-25T11:04:34 02:00, Mefi:

Bo wypowiedzieli się w czasie konsultacji. 85% jest przeciw, a garstka ciągle naprzykrza się większości. Jeszcze rozumiem jakby tam powstał jakiś wyjątkowy mini park, z zasadzonym wspólnie drzewem. Koncepcja wygląda na kolejny parking z płyt betonowych, z między których przebijają chwasty. Gdyby to była koncepcja jak leżącego w tym samym ciągu Placu Katyńskiego to poparłbym jak najbardziej. Kolejnemu ograniczaniu ruchu jestem przeciwny.

Szkoda, że przy tym projekcie nie ma analizy na wpływ ruchu i zmianę czasu dojazdów do poszczególnych (choćby wymienionych w artykule miejsc) i o ile wzrosłaby emisja spalin przez krążenie po mieście po jednokierunkowych uliczkach i przez tworzące się w nowych miejscach korki.

Szkoda ze ludzie nie umieją patrzeć ze zrozumieniem. Chyba to kolejne upośledzenie po czytaniu ze zrozumieniem. Widać na wizualizacji ze jest przejazd podziemny pod placem.

g
gosc
Idźcie w cholerę ze swoimi dziadowskimi inicjatywami dla ćwierćinteligentów. Chcesz wypić , są puby, bary, czy nawet Park Centralny, Rynek Kościuszki. Tam należy zrobić rondo i zostawić nieograniczony ruch. Można by pobudować parking podziemny. W przeciwnym razie centrum całkowicie opustoszeje, a nie każdy ma ochotę i wątpliwą przyjemność jechać MPK'iem, co się wlecze, rzadko kursuje i jeździ naokoło świata.
o
ola
JEST PIJACKI PLAC PRZY RATUSZU przy Farze, miejsce przy teatrze , sa planty i wystarczy tego zamykania miasta i tak tam się nic nie dzieje ciekawego !!!!
G
Gość
Nie mam nic przeciwko inicjatywom, ale w centrum miasta, gdzie ruch i tak jest utrudniony, bo ulice są wąskie a aut jest dużo, kolejne ograniczenie ruchu to pomyłka. A plac można zagospodarować nasadzając drzewa lub urządzając łąkę z domkami dla owadów. Raz, że będzie ładnie wyglądało a dwa, że nikomu nie utrudni życia.
D
Damian
beton beton beton, więcej betonu.
M
Mefi
2019-06-25T09:03:33 02:00, Gość:

Dajcie wreszcie sobie z tym spokój, ludzie tego nie chcą. Uparło się kilku i weź zrób. Nie!

2019-06-25T10:10:04 02:00, Gość:

Skąd wiesz, że ludzie tego nie chcą? Przebudowy wielu miejsc "ludzie nie chcieli" a teraz korzystają i są zadowoleni. Ja znowu odnoszę wrażenie, że uparło się kilka osób, że nie i ma zostać tak jak jest czyli wielki plac trawy wśród jeżdżących samochodów dwa kroki od centrum.

Bo wypowiedzieli się w czasie konsultacji. 85% jest przeciw, a garstka ciągle naprzykrza się większości. Jeszcze rozumiem jakby tam powstał jakiś wyjątkowy mini park, z zasadzonym wspólnie drzewem. Koncepcja wygląda na kolejny parking z płyt betonowych, z między których przebijają chwasty. Gdyby to była koncepcja jak leżącego w tym samym ciągu Placu Katyńskiego to poparłbym jak najbardziej. Kolejnemu ograniczaniu ruchu jestem przeciwny.

Szkoda, że przy tym projekcie nie ma analizy na wpływ ruchu i zmianę czasu dojazdów do poszczególnych (choćby wymienionych w artykule miejsc) i o ile wzrosłaby emisja spalin przez krążenie po mieście po jednokierunkowych uliczkach i przez tworzące się w nowych miejscach korki.

G
Gość
Ale jednak znowu beton, beton i beton. Te namiastki zieleni w donicach niewiele zmieniają. teraz jest przynajmniej trawa i deszcz ma gdzie wsiąknąć.
G
Gość
Dla mnie bomba! Pojawiają się tam DRZEWA, których obecnie nie ma. Dużo zieleni i miejsc aktywności. Super projekt. Popieram!
G
Gość
2019-06-25T09:03:33 02:00, Gość:

Dajcie wreszcie sobie z tym spokój, ludzie tego nie chcą. Uparło się kilku i weź zrób. Nie!

Skąd wiesz, że ludzie tego nie chcą? Przebudowy wielu miejsc "ludzie nie chcieli" a teraz korzystają i są zadowoleni. Ja znowu odnoszę wrażenie, że uparło się kilka osób, że nie i ma zostać tak jak jest czyli wielki plac trawy wśród jeżdżących samochodów dwa kroki od centrum.

z
zenek
Po pierwsze usunąć zarówno z dawnego domu partii, jak i pałacu Branickich uczelnie. Wyprowadzić na ich campusy. w Pałacu muzeum (i nie farmacji), w ratuszu, albo w partii siedziba władz miasta. A potem zobaczymy co z placem i jego nazwą.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie