TOP 54 Biała Podlaska - Korona Kielce 0:4 (0:1)
Bramki: Łukasz Furga 1, Maciej Kolasa 70, Norbert Wołczyk 85, Norbert Korcz 90.
Korona: Marzec - Guz, Kwiatek, Tasarz, Korcz - Smoleń, Mokrzycki, Furga (71. Uniat), Krzymieński (85. Sornat), Kolasa (80. Wawryszczuk) - Poński (60. Wołczyk).
Kielczanie rozegrali bardzo dobry mecz, szczególnie w pierwszej połowie, a szybko zdobyta bramka przez Furgę głową po dośrodkowaniu Kuza, ułatwiła im zadanie. Kolejne okazje przed przerwą mieli Kolasa, Poński, Krzymieński, Tasarz, Mokrzycki, ale nie udało się ich wykorzystać.
Druga połowa rozpoczęła się od lekkiej przewagi gospodarzy, którzy stworzyli sobie nawet jedną bramkową okazję. Korona szybko opanował jednak szyki i po kwadransie gry znów była stroną dominującą. I zaczęła strzelać gole. Najpierw na 2:0 podwyższył Kolasa po dobrym prostopadłym podaniu Mokrzyckiego, potem po dośrodkowaniu Krzymieńskiego na listę strzelców wpisał się Wołczyk, a wynik w 90 minucie ustalił pięknym uderzeniem z 20 metrów pod poprzeczkę Norbert Korcz.
- To było bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu, choć po zdobyciu bramki w pierwszej minucie brakowało potem skuteczności. Jeśli będziemy dysponowali takim składem jak w Białej Podlaskiej i nie będą trapić nas urazy, to jesteśmy w stanie powalczyć w tej lidze o dobre miejsce - podsumował mecz trener Korony Marek Mierzwa, który prowadzi zespół razem z trenerem Michałem Gęburą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?