W połowie ubiegłego roku Grzegorz Kałęka zaczął szukać nowego pomysłu na życie.
– Mam skończony wydział elektryczny na Politechnice Białostockiej. Doświadczenie: kilka lat pracy na stanowisku informatyka w banku. Zainteresowania: elektronika i robotyką – opowiada pan Grzegorz. – Kolega poradził mi, bym zaczął prowadzić kursy dla dzieci, na których mogłyby się uczyć konstruowania i programowania robotów. On to z powodzeniem robi w innym mieście. Postanowiłem spróbować. Tym bardziej, że takiej oferty w Białymstoku akurat nie było.
Zajęcia pana Grzegorza mają na celu zafascynowanie młodych ludzi nowymi technologiami, robotyką i programowaniem. Zajęcia z robotyki to interaktywna zabawa wciągająca dzieci w tematykę zaawansowanej nauki, nowych technologii, inżynierii i matematyki. Niepotrzebne jest wcześniejsze przygotowanie, najważniejsza jest chęć poznania czegoś nowego i dobra zabawa.
– Myślę, że ten pomysł jest o tyle ciekawy, że na rynku brakuje inżynierów. I te kursy to takie wyjście z ofertą do młodych ludzi, żeby mogli sobie taką technikę zobaczyć już w młodym wieku, sprawdzić, z czym się wiąże. Znając coś, później łatwiej jest podjąć o dalszym kształceniu – przekonuje Grzegorz Kałęka. – Z jednej strony warsztaty mogą więc być traktowane jako zabawa, a z drugiej – jako nabywanie pewnych umiejętności, które można doskonalić i wykorzystać.
Zobacz także. Kamil Martysz - pomaga firmom się reklamować. Założył agencję - zareklamujfirme.pl
Grzegorz Kałęka zaczął od spotkań z młodzieżą, na których opowiadał o swoim pomyśle. Takie bezpośrednie spotkania były bardzo wane, gdyż tematyka warsztatów nie jest dobrze znana w Białymstoku. Dlatego samo rozwieszenie plakatów nie wystarczyłoby.
Udało mu się stworzy kilka kilkuosobowych grup. Zainwestował swoje oszczędności i kupił kilka zestawów klocków LEGO Mindstorms, które pozwalają na samodzielne konstruowanie i programowanie robotów.
– Nasze zajęcia są realizowane według schematu: część teoretyczno-projektowa, budowa robota, programowanie, zabawa i rywalizacje między zespołowe. Dzięki temu możemy przekazać nowy zakres wiedzy, a po chwili wykorzystać go praktycznie. Zgodnie z maksymą „przez ręce do głowy” dzieci uczą się szybko i mają dużą satysfakcję z możliwości praktycznego wykorzystania swoich nowych umiejętności – mówi Grzegorz Kałęka.
Zobacz także. Im się udało. BenefitClub - kolejny pomysł na biznes Marcina Krejzy
Postawił na firmę mobilną – wynajmuje sale w szkołach i tam prowadzi zajęcia. To wygodniejsze dla uczniów, którzy nie muszą na nie dojeżdżać.
W planach ma rozszerzenie oferty firmy.
– Bo takich elementów brakuje na białostockim rynku – przekonuje.
Rady dla początkujących ♦ Pamiętaj: żeby założyć swoją firmę, trzeba coś umieć. Dlatego dobrze jest cały czas się kształcić i to nie tylko w jednej dziedzinie. Ucz się więc rzeczy dodatkowych, nie tylko tych potrzebnych ci do aktualnej pracy.
♦ Umówmy się: dziś ciężko o oryginalny pomysł. Ale można pobierać wzorce z zagranicy. Szukaj pomysłów, które do nas jeszcze nie zawitały. Pamiętaj: internet to kopalnia wiedzy i pomysłów.
♦ Sprawdź rynek.
♦ Dokładnie sprawdź, jakie masz możliwości finansowe.
♦ Sprawdź, jaka dziedzina jest jeszcze mało wykorzystana. Szukaj niszy.
Komu się udało
„Im się udało” to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi i ich sposób na życie. Jeżeli więc prowadzisz firmę, stworzyłeś coś z niczego, odniosłeś sukces zawodowy – podziel się z nami i Czytelnikami swoją receptą na powodzenie i satysfakcję w interesach.
Kontakt: tel. 85 748 96 59, e-mail: asawczenko@prasapodlaska.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?