Im się udało. MaliLu - rozwijamy wyobraźnię.

Work life balance - to hasło jest bardzo ważne dla Urszuli Wdziękońskiej i Izabeli Rawickiej, właścicielek sklepu MaliLu.
- Pogodzenie życia prywatnego z zawodowym to bardzo ważna kwestia - nie ma wątpliwości Urszula Wdziękońska. - Ale niestety w korporacjach, gdzie wcześniej obie pracowałyśmy, okazało się to niemożliwe, zwłaszcza że każda z nas angażuje całą energię w to, co robi.

Jako że panie przyjaźniły się, postanowiły tę energię wykorzystać również w pracy - ale tym razem na własny rachunek.
- Szukałyśmy pomysłu, gdzie mogłybyśmy zrealizować nasze ambicje - opowiada pani Urszula. - Chodziło też nam o to, żeby robić coś, do czego mamy przekonanie i żeby to było fajne, przyjemne, pozytywne.

Miały wiele pomysłów. Wszystkie kręciły się jednak wokół produktów i usług dla dzieci.
- W końcu doszłyśmy do wniosku, że otworzymy sklep z zabawkami, ale zupełnie innymi, niż do tej pory były dostępne w Białymstoku.
- Chciałyśmy, by były to zabawki mądre, kreatywne, ekologiczne - wymienia pani Urszula.

Chciały stworzyć alternatywę dla plastikowych, najczęściej chińskich produktów. Zależało im, by w ich sklepie pojawiły się zabawki kreatywne - które wymagają myślenia, które też mają bardzo fajny design, które wspomagają rozwijanie zdolności na przykład manualnych, muzycznych, plastycznych.
Wiedziały, że są w Polsce przedstawicielstwa firm, produkujących właśnie takie zabawki. Aby nawiązać z nimi kontakt - pojechały na targi zabawek. Wtedy ostatecznie podjęły decyzję, jaki dokładnie asortyment chcą mieć w swoim sklepie.

Okazało się, że firmy są bardzo chętne, by nawiązać współpracę z nowo powstającym sklepem stacjonarnym.
- Białostoczanie naprawdę chętnie kupują te zabawki, ale do tej pory robili to przede wszystkim za pośrednictwem internetu. Firmy uznały, że to dobry pomysł, pokazać, jak wyglądają te zabawki w rzeczywistości. Wielu dystrybutorów pomogło nam, na przykład przy urządzaniu sklepu - mówi pani Urszula.
Wspólniczka pani Urszuli - Izabela Rawicka, na co dzień mieszka w Warszawie. Obie panie podzieliły się więc obowiązkami.
- Moja wspólniczka jest odpowiedzialna bardziej za zatowarowanie, natomiast ja zajmuję się kwestiami organizacyjnymi. Marketingiem się dzielimy - uśmiecha się pani Urszula. I opowiada, że zależy im na stworzeniu miejsca przyjaznego dzieciom i ich rodzicom, gdzie można nie tylko coś kupić, ale też przyjść i chociażby pobawić się czymś oryginalnym. Dlatego też organizują chociażby bezpłatne warsztaty, na których dzieci mogą pobawić się kreatywnymi klockami.

Rady dla początkujących

• Podążaj za swoją pasją i za swoimi marzeniami. Bo, jeżeli ktoś podąża za tym, w co wierzy, że naprawdę jest dobre, to cała reszta się ułoży.
• Oczywiście wszystko najpierw przeanalizuj, rozważ wszystkie za i przeciw, zrób biznesplan, postaraj się o finansowanie.
• Pamiętaj, że internet jest ogromną siłą i trzeba z tego korzystać. To na przykład różne kanały marketingowe.

Komu się udało
Im się udało - to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi, którzy zdecydowali się na własną działalność i osiągnęli sukces. 
Kontakt: tel. 85 748 96 59, e-mail: [email protected]