III LO. Zjazd absolwentów z lat 1963 i 1965. Zdawali maturę pół wieku temu

Nasza matura przede wszystkim była egzaminem wewnętrznym, zdawaliśmy ją przed swoimi nauczycielami - wspomina Lucyna Kulikowska, jedna z absolwentek III LO rocznik 1964. - Dlatego panowała ciepła, rodzinna atmosfera, mieliśmy na stolikach malutkie maskotki.

- I nie było aż tak ostrych wymogów formalnych - dodaje Tamara Chylicka, inna z absolwentek.
Tegoroczna młodzież właśnie przeżywa maturalną gorączkę. Ci, którzy zdawali egzamin dojrzałości pół wikeu temu mają już czas na ciepłe wspomnienia z tym związane. Tak, jak absolwenci III LO w Białymstoku z roku 1964. W czerwcu organizują zjazd z okazji 50-lecia zdania matury.

Tamta rzeczywistość była zupełnie inna od obecnej. Do szkoły chodziło się w mundurkach z białym kołnierzykiem i tarczą na rękawie. W liceach nie było klas profilowanych, odróżniał je tylko nauczany język obcy.

- Nasz poziom wiadomości był dużo większy niż obecnych uczniów - uważa Tamara Chylicka. - Przedmioty były nauczane przez cztery lata, dostawaliśmy więc bardzo solidne wykształcenie.

Zdobycie matury było poważnym osiągnięciem. Mając ją w kieszeni można już było pójść do dobrej pracy. - A czekała ona właściwie na każdego - wspomina Halina Sawicka. - Teraz nawet osoby po studiach mają kłopoty ze znalezieniem zatrudnienia.

- Dobrze, że obecna młodzież może kształcić się zagranicą - dodaje Jan Pałczyński. - Ale źle, że musi tam szukać pracy. Dlatego Białystok się starzeje. Warto zatrzymać ich na miejscu.

O tych i innych sprawach będą rozmawiać uczestnicy zjazdu maturalnego w III LO. Organizatorzy podkreślają, że mile widziani będą na nim także absolwenci z lat 1963 i 1965.

piątek, 20 czerwca
godz. 15 - spotkanie w III LO, godz. 17 - zabawa w Astorii sobota, 21 czerwca - piknik na posesji jednego z uczestników.