Obie ekipy z Podlasia mają wszelkie dane ku temu, by włączyć się wiosną do walki o awans do II ligi. O ile w przypadku łomżan jest to w zasadzie cel, jaki postawiony był zespołowi przed sezonem, to pierwsze miejsce Olimpii może być dla klubu kłopotem.
Przed dwoma laty zambrowianie wygrali rozgrywki, jednak zrezygnowali z gry na wyższym szczeblu rozgrywek.
- Po pierwsze, to było dawno temu i niewykluczone, że teraz będzie z tym zupełnie inaczej. Po drugie, jeszcze trzeba utrzymać pierwsze miejsce. Za nami dopiero jesienna część rozgrywek i jest kilka innych klubów, które mają duże aspiracje - zauważa Krzysztof Zalewski, grający trener Olimpii.
Zambrowianie dopiero w ostatniej jesiennej kolejce wskoczyli na fotel lidera, pokonując u siebie Mrągowię, która niemal od początku sezonu przewodziła stawce. Wygrana zespołu z Podlasia była jak najbardziej zasłużona.
- Mecz nam się ułożył wyśmienicie. Już w pierwszej akcji meczu, dokładnie w 40. sekundzie, zdobyliśmy bramkę i grało nam się łatwiej - mówi Zalewski.
Gola dającego prowadzenie strzelił Przemysław Jastrzębski, któremu asystował Michał Hryszko. Na 2:0 podwyższył w 12. minucie Tomasz Jakuszewski, po akcji Michała Poducha. Niespełna kwadrans po przerwie rywali dobił Hryszko.
Taki sam wynik, tyle że na wyjeździe uzyskał ŁKS. Podopieczni Mariusza Bekasa pokonali w Ełku Płomień 3:0 i tracą już tylko trzy punkty do miejsca premiowanego awansem.
- Wpewnym momencie ta strata wynosiła już siedem oczek, ale wiedziałem, że układ meczów mamy dość korzystny i jest szansa, żeby jeszcze w tym roku dołączyć do czołówki - mówi szkoleniowiec ŁKS. - Wiosną również terminarz mamy korzystny. Na dzień dobry podejmiemy liderującą Olimpię, mecz z Mrągowią również gramy u siebie, więc szybko można będzie odrobić straty - zauważa Bekas.
Odrobili pracę domową
Pod wodzą nowego trenera ŁKS odniósł już trzecie zwycięstwo z rzędu. Kolejne w stosunku 3:0.
- Można powiedzieć, że dobrze odrobiliśmy pracę domową. Przeanalizowaliśmy pierwsze spotkanie z Płomieniem, kiedy jeszcze w Łomży nie pracowałem. Wyciągnęliśmy wnioski z tamtej porażki 1:2, zneutralizowaliśmy wszystkie atuty rywali i okazało się, że wcale nie są tacy mocni - dodaje.
Do udanych może zaliczyć jesień także Wissa Szczuczyn. Beniaminek szczególnie zaimponował pod wodzą Dzidosława Żuberka. Nowy trener ma imponujący bilans - 16 zdobytych punktów w siedmiu meczach. Ostatnie trzy oczka dołożył po wygranych 2:1 prestiżowych derbach z Warmią Grajewo.
- Dla mnie to był taki sam mecz, jak każdy inny. Byliśmy dojrzalszym zespołem, lepiej operowaliśmy piłką i nie boję się tego powiedzieć - komentuje Żuberek.
Goście mieli przewagę od początku spotkania, jednak nie wykorzystali kilku dogodnych okazji i w 24. minucie niespodziewanie stracili bramkę, po strzale Tomasza Hudonia. Przed przerwą zdołał jednak odpowiedzieć Maciej Kurcewicz, który po podaniu Mateusza Nikitina znalazł się sam na sam z bramkarzem. W drugiej połowie podobną sytuację wykorzystał Wojciech Łapiński, pieczętując zwycięstwo Wissy.
W innych derbach Podlasia Tur Bielsk Podlaski zremisował z Dębem Dąbrowa Białostocka 1:1.
- Zrealizowaliśmy nasz plan minimum, bo nie przegraliśmy z Dębem i utrzymaliśmy dystans, który jest między nami - mówi Grzegorz Pieczywek, trener Tura.
Spotkanie lepiej zaczęli gospodarze, których na prowadzenie już w 8. minucie wyprowadził Piotr Murawski. Na trafienie szybko odpowiedział Maciej Orpik. Więcej goli już nie padło.
- Mamy mały niedosyt, bo o tę jedną sytuację byliśmy lepsi. Szanujemy jednak ten punkt - dodaje Pieczywek.
Przegrali wszystko
Z zerowym bilansem zakończyli jesień piłkarze Orła Kolno, przegrywając 17. mecz z rzędu, tym razem z MKS Korsze 0:2.
Wyniki 17. kolejki
Olimpia Zambrów - Mrągowia Mrągowo 3:0 (2:0). Bramki: 1:0 - Jastrzębski (1), 2:0 - Jakuszewski (12), 3:0 - Hryszko (57).
Płomień Ełk - ŁKS 1926 Łomża 0:3 (0:1). Bramki: 0:1 - Truszkowski (40), 0:2 - Mleczek (49), 0:3 - Olesiński (74).
Warmia Grajewo - Wissa Szczuczyn 1:2 (1:1). Bramki: 1:0 - Hudoń (24), 1:1 - Kurcewicz (36), 1:2 - W. Łapiński (64).
Tur Bielsk Podlaski - Dąb Dąbrowa Białostocka 1:1 (1:1). Bramki: 1:0 - Murawski (8), 1:1 - Orpik (11).
Orzeł Kolno - MKS Korsze 0:2
Sokół Ostróda - Motor Lubawa 2:1, Start Działdowo - Huragan Morąg 2:2, Olimpia 2004 Elbląg - Granica Kętrzyn 3:0.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?