II liga piłkarska. Wigry Suwałki - Wisła Puławy 2:0. Trwa znakomita passa Biało-Niebieskich

- Nasz rywal gra ofensywnie, strzela wiele goli i musimy na to uważać. Z drugiej strony, Wisła traci dużo bramek i postaramy się to wykorzystać - mówił przed meczem trener Wigier Grzegorz Mokry. Jego piłkarze zrealizowali te założenia w stu procentach.

Kto wie jednak, jako potoczyłoby się spotkanie, gdyby w 20. minucie gola dla goście zdobył ich czołowy strzelec - Carlos Daniel. Portugalczyk pomylił się jednak minimalnie, a wcześniej Hieronim Zoch poradził sobie z niebezpiecznym uderzeniem z dystansu Krystiana Putona, odbijając futbolówkę na rzut rożny.

Odpowiedź gospodarzy była zabójcza. Dobrze spisujący się od początku rundy Mateusz Lewandowski precyzyjnie zagrał do Mateusza Sowińskiego, a ten ładnym strzałem zaskoczył golkipera Wisły Bartłomieja Gradeckiego.

Jeszcze przed przerwą mogły paść kolejne bramki dla Biało-Niebieskich, ale zarówno Mariusz Rybicki, jak i Rudinilson minimalnie chybili, a Mateusz Lewandowski uderzył głową nieprecyzyjnie i Gradecki nie miał problemów ze skuteczną interwencją.

Do przerwy wynik już się nie zmienił, a losy potyczki rozstrzygnęły się w 54. minucie, kiedy suwalczanie zadali gościem kolejny cios. Znakomicie zachował się Rybicki, technicznym zagraniem piętą wykładając futbolówkę Mikołajowi Łabojce, który huknął nie do obrony i gospodarze prowadzili już 2:0.

Trener Wisły Mariusz Pawlak dokonał dwóch zmian w przerwie spotkania, potem próbował odmienić losy meczu kolejnymi roszadami w składzie, ale na nic to się zdało.

- I my, i Wigry oddaliśmy po kilka celnych strzałów. To na pewno jest jakiś plus. Natomiast skuteczność nie była po naszej stronie - przyznał po meczu szkoleniowiec zespołu z Puław.

Wigry kontrolowały przebieg spotkania i bez większych problemów dowiozły korzystny wynik do końcowego gwizdka sędziego, odnosząc zasłużone zwycięstwo.

- Cieszy, że z tak dobrym zespołem w ofensywie nie straciliśmy bramki. Obroniliśmy też wiele stałych fragmentów gry, gdzie mieliśmy wcześniej z tym problem - zaznaczył na konferencji prasowej trener Mokry, który dostrzegł jednak też mankamenty w postawie swego zespołu. - W wielu prostych sytuacjach traciliśmy piłkę. Wiele akcji w ataku mogliśmy lepiej rozwiązać, żeby bardziej kontrolować mecz i wcześniej wyrobić sobie przewagę bramkową - dodał.

Niepokonani wiosną suwalczanie obronili szóste, premiowane barażami o awans do I ligi miejsce w tabeli. Teraz czeka ich trudny wyjazd do Pruszkowa. Tamtejszy Znicz rozegrał kapitalny mecz, gromiąc na wyjeździe KKS 1925 Kalisz 5:0.

WYNIKI 24. KOLEJKI
Wigry Suwałki- Wisła Puławy 2:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Sowiński (21), 2:0 - Łabojko (54).
Wigry: Zoch - Michalski, Gvozdenović, T. Lewandowski, Rudinilson, Mularczyk (81. Caetano), Rybicki (69. Żebrakowski), Łabojko (81. Prętnik), Babiarz, Sowiński (69. Krzyżański), M. Lewandowski (90. Iwao).

Olimpia Elbląg - Stal Rzeszów 0:1, KKS 1925 Kalisz - Znicz Pruszków 0:5, Sokół Ostróda - Radunia Stężyca 2:3, Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Śląsk II Wrocław 2:1, Garbarnia Kraków - Hutnik Kraków 0:0, GKS Bełchatów - Motor Lublin 0:3 (walkower), Lech II Poznań - Pogoń Siedlce 0:3.
Dziś grają: Chojniczanka Chojnice - Ruch Chorzów (godz. 18.15).

TABELA
1. Stal Rzeszów 24 58 53-23
2. Chojniczanka Chojnice 23 47 51-21
3. Ruch Chorzów 23 43 37-23
4. Motor Lublin 24 42 39-20
5. Lech II Poznań 24 39 26-28
6. WIGRYSUWAŁKI 24 38 34-28
7. Radunia Stężyca 24 35 39-39
8. Garbarnia Kraków 24 34 32-29
9. Olimpia Elbląg 24 34 25-24
10. Znicz Pruszków 24 32 31:30
11. Śląsk II Wrocław 24 32 39-39
12. Pogoń Siedlce 24 31 33-39
13. KKS 1925 Kalisz 24 30 29-35
14. Wisła Puławy 24 29 41:42
15. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 24 21 25-41
16. Hutnik Kraków 24 19 22-37
17. Sokół Ostróda 24 13 18-49
18. GKS Bełchatów 24 18 17-44